BbartekK

Flash bez Lefty'ego? Chyba wybrałbym Radona, albo, jak już fajna marka, to może Specialized Carve?

móc, to można, ale to mija się z celem na tak wąskiej obręczy, własnie z powodów, o których mówisz. Do tego balon, zamiast na boki, urośnie nam promieniowo, a to nie jest najlepsze...

szersza obręcz sprawia, że opona się bardziej okrągło układa na obręczy. Dzięki temu fajniej rower pokonuje zakręty w pochyle. co więcej, można założyć szerszą oponę. Na taką 18mm to maksimum będą okolice 2.2

515

tak, to prawda w ten sposób moja pozycja była bardziej pochylona, i faktycznie trochę ręce czułem po dłuższej jeździe. Z drugiej jednak strony wysokość główki w większych rowerach nie jest na tyle większa, żeby rekompensować to zjawisko większego pochylenia osób jeżdżących na większych ramach, bo między powiedzmy 17 a 21 zwykle to jest coś koło 2-3cm, a różnica w wysokości siodełka, to niekiedy nawet z 15cm (4" w rozmiarze, a do mniejszych przeważnie też krótsze sztyce proponują)

No to może zbytni skrót myślowy - rama ma jedną wielkość niezależnie od wysunięcia siodełka, ale wysuwając je do góry, przesuwamy je też do tyłu

szczególnie, że ja mam o centymetr więcej (197) i jeżdżę na 19,5" Felcie, które jest dłuższe. Fakt jest taki, że przesiadam się teraz na coś ciut dłuższego, ale bardziej z ciekawości, niż z potrzeby. Pewnie to kwestia tego, że im wiecej sztycy jest nad ramą, tym większa odległość od siodełka, do kierownicy, co wynika z kąta podsiodłówki.

no właśnie, bazzz, treking, czy cross odrywa się od ziemi ze względu na geometrię, usytuowanie środka ciężkości w stosunku do kół. To nie jest wygodne, tego nie zmienią szerokie opony, czy amortyzator. Faktem jest, że bardziej wyprostowana, pionowa, Cube'owa pozycja może i jest wygodniejsza. Ale na płaskim i równym. Dla kogoś, kto jeździ po płaskim i równym, nie polecajmy roweru górskiego

no to prawda, że canyona nie kupisz w normalnej sprzedaży, z Radonem jest trochę lepiej. Argument, że kupując pierwszego 'górala' nie mają ludzi pojęcia o tym co biorą, nie jest równoznaczne z tym, że mają brać coś słabego. Argumenty nabiała są mocne, ale powinny się tyczyć powiedzmy tylko tych rowerów powiedzmy od 5k w górę. Niższe modele z założenia są bardziej rekreacyjno turystyczne, dlatego, poza słabszym osprzętem, powinny mieć też taką geometrię. Z drugiej strony, kupując rower na dobrym osprzęcie, na lepszej ramie, za więcej kasy celem jest przeważnie jechanie szybciej, podjechanie/zjechanie czegoś, co wcześniej było niemożliwe, itp.. A to w pierwszej kolejności może zapewnić (oczywiście poza samym użytkownikiem) geometria, dopiero później wiążące się z pochodzeniem z wyższej półki cechy. Dążę do tego, że kupowanie Cube'a, jako roweru na wycieczki wzdłuż bulwarów, gdzie wyprzedzanie po trawnikach jest ok, ale do tego nie potrzeba niewiadomojakiego roweru, bo fajne kolorki Cube daje od samego dołu kolekcji. Jak masz ambicje, do jeżdżenia rowerem MTB w terenie, jakby nie patrzeć zgodnie z przeznaczeniem, to nie kupujesz Cube'a, a właśnie z podobnych mu cenowo innych marek. A dostępność - cóż, ja nie mieszkam w niewiadomo jak dużym mieście, a można tu kupić większość z marek, o których rozmawiamy, z tych tańszych, a rozsądnych. Teraz jeszcze z tych, przynajmniej mi wydających się ok, jest Haibike

ja myślę, że w pieniądzach, jakie trzeba dać za Cube'a lepiej wziąć Radona, Canyona, czy z ciut droższych, ale wciąż na poziomie Cube'a - Lapierre czy Mondraker (choć ten ostatni pewnie nie spasuje każdemu)

kiedy można spodziewać się peaka? myślę, że to znacznie zwiększy ilość 29eró na trasach powinno być to niedrogie, i sporo osób może się w związku z tym 'napalić' na 29era, a czy kupią potem to, czy coś droższeego, czas pokaże

to zależy, jakich szprych chcesz użyć, i w jakim terenie jeździsz. jeśli szprychy 2.0-1.8, zaplecione przez doświadczonego kołodzieja, który porządnie je ponaciąga i będą używane w łatwym terenie, to powinny dać radę ja mam 75kg, i pierwotnie naciągnięte przez bikestację były galaretowate, po dociągnięciu na miejscu jest super i pomimo, że nie ważę jakoś dużo, to lekko ze mną nie mają - maratony, czasem też w górach - na razie jestem zadowolony

moim zdaniem zdecydowanie opłaca się dozbierać do big kahuny, ale ogólnie, to szukałbym gdzie indziej, niż u Kony. Jak na cenę, to jest biednie...

V-brake nie są montowane w 29era, bo są za słabe, 29era jednak zauważalnie trudniej zatrzymać...

a mógłbyś zzmierzyć ich szerokość i napisać na obręczy o jakiej szerokości zrobiłeś pomiar? mógłbym być chętny na jedną, tylko nie wiem, czy mi się zmieści...

Ja chętnie zamienię niewiele używanego X-Kinga 2.2, na Race Kinga 2.2, Geaxa Saguaro, albo inną oponę, która nada sięna napędową Mam też dwa WTB Prowlery SL 2.1, które mogę sprzedać (jedna w stanie -bdb, druga troche gorzej, ale jeszcze z 60% bieżnika ma i trzyma dobrze) Dla zainteresowanych znajdę też koła, idealne na początek przygody z 29erami - niedawno zmieniłem, i już nie potrzebuję ich

u mnie X-King 29x2.2 na ZTR Crest i przy ok. 1.8atm (mleczko) ma 54mm szerokości. Jeśli byłbyś zainteresowany, to mogę odsprzedać jedną taką za ok. tydzień. Myślę, że wtedy będzie miała przebieg ok. 500km, może więcej, może mniej - ciężko powiedzieć. Zostawię sobie taką tylko z przodu, z tyłu założę Race Kinga, Geaxa Saguaro, Michelin Wild Race'r, albo inną, trochę wolniej ścierająca się oponę

na razie nie pojeździłem zbyt wiele, zaledwie 2 treningi i wyścig, czasem trzeba też chwilę odpocząć ale na razie super, koła lekkie, świetnie się kręcą, na asfaltowych podjazdach czuć monstrualną różnicę, w prównaniu do poprzednich. Rower też stał się trochę, hmm, bardziej nerwowy? nie jest to dobre określenie, bo dalej jest bardzo stabilny i przewidywalny, ale zdecydowanie łatwiej się przechylić, zainicjować skręt, szczególnie przy większych prędkościach. Do tego X-Kingi, pomimo że nie najlżejsze uważam za bardzo trafiony wybór - jak na uniwersalne opony, są mega przyczepne w błocie, mają rozsądne opory toczenia. Wygląda na to, że jednak szybko się skończą, po tej z tyłu już widać, że jeździła, a ma dopiero ze 150km...

ja dalej nie jestem jeszcze usatysfakcjonowany masą w planie lżejsze i wygodniejsze siodełko, tarcze jakieś inne, może też całe hamulce i jakieś tam takie różne drobnostki

dziś wytoczyłem się na chwilę na miasto, i muszę powiedzieć, że czuć różnicę rower toczy się przede wszystkim bardziej płynnie. Do tego teraz wygląda chyba też lepiej - wcześniej wyglądał fajnie, ale mało ścigancko, raczej taka zabawka do lansu, a teraz dostał takiego pazura A ważę 73kg

Nastał ten czas, kiedy udało się zmienić koła więc zmiany wyglądają następująco: zamiast: Wheel Front: (Kolo przednie) 988g -Hub: (Piasta) Felt -Rim: (Obrecz) WTB Speeddisc All Mountain 29 -Spokes: (Szprychy) 2.0-1.8-2.0 -Nipples: (Nyple) Alu Wheel Rear: (Kolo tylne) 1267g -Hub: (Piasta) Shimano M525 -Rim: (Obrecz) WTB Speeddisc All Mountain 29 -Spokes: (Szprychy) 2.0-1.8-2.0 -Nipples: (Nyple) Alu jest: Wheel Front: (Kolo przednie) 719g -Hub: (Piasta) Novatec D711SB -Rim: (Obrecz) ZTR Crest 29er -Spokes: (Szprychy) Sapim Race -Nipples: (Nyple) Sapim Alu Wheel Rear: (Kolo tylne) 889g -Hub: (Piasta) DT Swiss 350 -Rim: (Obrecz) ZTR Crest 29er -Spokes: (Szprychy) Sapim Race -Nipples: (Nyple) Sapim Alu a przy okazji także: Skewers: (Zaciski kol) QR 122g => Novatec 107g Tire (Front): (Opona przednia) WTB Prowler SL 685g => Continental X-king 2.2 699g Tire (Rear): (Opona tylna) WTB Prowler SL 707g => Continental X-king 2.2 705g Tubes: (Detki) Continental Light 251g => Yellow Tape + mleczko Notubes 140g Total (Razem): 11009g zdjęcia: http://img840.imageshack.us/img840/3743/img6247g.jpg http://img838.imageshack.us/img838/2589/img6251z.jpg http://img268.imageshack.us/img268/8539/img6253j.jpg

to, że na 29erze siedzi się wyżej, to jest mit. Suport mojego 29era jest umieszczony niżej, niż wielu rowerów 26. A wynika to z dużego kąta dolnej rury tylnego trójkąta. I właściwie w każdym 29erze tak jest, w mniejszym lub większym stopniu. To właśnie dzięki temu rower jest super stabilny - poprzez OBNIŻENIE środka ciężkości względem OSI KÓŁ.

taka gięta górna rura może pozwolić względnie normalnie jeździć komuś o Twoim wzroście na 29erze moim zdaniem to ma sens na 29erach jeżdżą i niżsi od Ciebie - musisz sam spróbować pewnie część atutów przy Twoim wzroście nie będzie tak zauważalna, jak przy moich blisko 2 metrach, ale na pewno poczujesz różnicę - rower będzie stabilniejszy, trochę mniej zwrotny i płynniej śmigający po nierównościach

Tak, EVO ma tylko jedną zębatkę przy korbie - jeśli zdarza Ci się jeździć w zróżnicowanym terenie, to przynajmniej ze 2 by się przydały A jak śmigasz po względnie płaskich, niezbt stromych okolicach, to i jedna wystarczy I na wymianie samej korby się nie skończy - potrzebowałbyś jeszcze manetki i przerzutki

po sezonie nie będzie już niczego z rowerów z obecnej kolekcji najprawdopodobniej, albo przynajmniej nie będzie zbytnio wyboru...