-
Liczba zawartości
19 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez tobo
-
Stary model Shimano, najniższy w hierarchii w chwili gdy były na rynku. W Shimano niższe oznaczenie cyfrowe oznacza niższy model. Obecnie seria z trójką w symbolu jest najniższa (np 355). Heble 505 miały spory skok klamki. Kulawe uszczelki w zaciskach. Naprawa to wymiana zacisku bo części oryginalnych zamiennych brak.
-
[Dania] Szukam kogoś kto był na rowerowym tripie w Danii
tobo odpowiedział graphia → na temat → Planowane wyprawy i poszukiwanie osób
Ja byłem z rodziną, samochodem, w Legolandzie. Zwróciłem uwagę na to jak funkcjonuje infrastruktura pod względem rowerowania i jakie wrażenie zrobił na mnie ten kraj. Raczej nie wybieram się tam ponownie i raczej nie na urlop, w jakiejkolwiek postaci. -
Napęd będzie mniej dla ścigantów, a bardziej dla zwykłych ludzi, bardziej niż 1x11 10-42. Jeśli ścigant teraz opędzał na jednej tarczy z przodu to zwiększanie zakresu kasety nie będzie mu potrzebne.
-
[Dania] Szukam kogoś kto był na rowerowym tripie w Danii
tobo odpowiedział graphia → na temat → Planowane wyprawy i poszukiwanie osób
Byłem w Danii w zeszłym roku, 5 dni rejon Legolandu. Przypłynąłem promem z Norwegii. Poziom przygotowania dróg i tras dla rowerzystów jest (w tym rejonie był) rewelacyjny. Drogi rowerowe wzdłuż dróg i ulic poza miejscowościami. Na rondach w miastach pasy wydzielone z asfaltu dla rowerów. Krajobraz duński niezbyt urozmaicony, płasko, za to sprawia bardzo przyjazne ludziom wrażenie. Bardzo dobrze się tam czułem. Życie jak to w krajach skandynawskich - toczy się wolniejszym tempem i to da się odczuć. Zdecydowanie polecam odwiedzić ten kraj. -
Sprawdzisz w ten sposób jedynie "wykolejone" hamulce. Natomiast może się okazać że przy sprawdzianie wszystko jest ok a po jakimś czasie sprzęt padnie. Dlatego jeśli hamulce na DOT mają kilka lat a sprzedający nie mówi nic o serwisie/wymianie to lepiej sobie odpuścić taki zakup.
-
Jeśli musisz nieść rower na plecach to oznacza miejsce gdzie jechać się nie da, nawet jeśli byłbyś ultra twardy. A kaseta z koronką 42 ma tyle co blat korby mtb. Nie wiem ile czasu budziło to emocje, wydaje mi się że bardzo krótko.
-
Nie pytaj czemu, tak po prostu jest. Hamulce rowerowe na DOT kisną, prędzej czy później.
-
Czyli dochodzi do blokady koła. Jeśli jest inaczej to wytłumacz jak u Ciebie funkcjonują te (nie)zależności.
-
Rozumiem niechęć do trojtarczy jeśli widziałbys że z jego powodu Shimano obcina jakość / ilość opcji która preferujesz. Albo zaprzestaje ich produkcji i znowu przywraca do łask trzy rzędy. Ale tak? :-) Jeśli tłoczek muli to możesz spróbować rozbiórki zacisku. Czyszczenie, składanie i test. Ja próbowałem tego parokrotnie; tloczki wyglądały dobrze, uszczelki pięknie a i tak nie działało to jak trzeba. Ja zapytałbym sprzedawcy co on na to.
-
Nie jestem pewien czy SLX jest faktycznie tak odporny na temperatury rzędu minus 20 Jest wielu (w tym ja) którym posikały się tańsze modele, mimo że nie były eksploatowane w zbyt niskich temperaturach. Inni jeżdżą i nie mają z nimi takich problemów, jeszcze innym klamki nawet nie puchną. Jestem pewien że użytkowników slx i wyżej jeżdżących rowerami z nimi zamontowanymi jest o wiele mniej niż posiadaczy zimówek z tanią hydrauliką Siemano. Ja na pewno nie zauważyłem zmiany pracy klamek w xtr'ach 980 ale odczułem ją przy obecnych hybrydach z zaciskami 785. A temperatura była o połowę wyższa - minus 10.
-
Co do uszczelek to nie pamiętam jak wyglądają te w K24 ale w wielu hamulcach uszczelki na tłoku podawczym w klamce nie mają w przekroju kształtu kwadratu ani koła. Najprościej będzie wyjąć tłok i zobaczyć jak to wygląda.
-
Nigdy nie kupowałem żadnych zamienników. Raczej musiałbyś pytać o możliwość dorobienia (nie wydaje mi się że jakakolwiek firma w branży rowerowej robi i sprzedaje zamienniki uszczelek). Trochę dziwne że miałeś problem z J3 co do ocierania - wg mnie to bardzo łatwe w ustawieniu i z dużym prześwitem między klockami a tarczą hamulce. Problem z ocieraniem jest gdy uszczelki uniemożliwiają swobodny ruch tłoczków i te "zawieszają się" przy tarczy w niewłaściwym dla nich położeniu.
-
1. Nowy "gracz" na rynku tarczówek hydraulicznych. 2. Mam styczność jedynie z mechanicznymi. Montowałem dwa razy w ramach wymiany za zaciski mechaniczne innych producentów. 3. Nabywca nie wrócił z reklamacją, więc muszą być przynajmniej znośne Były zamontowane w rowerach mtb używanych w mieście i hybrydach, więc raczej nie stoją przed nimi epickie wymagania i użycie. 4. Klocek wygląda trochę jak ten z Sainta albo nowego Guide od Srama choć gorzej jeśli jest dłuższy od nich - wtedy będzie trudniej coś dopasować na podmianę (do Srama Guide dorobiłem klocki z Shimano) Sram Guide - dobre wrażenie, dużo producenckiego bełkotu ale.... mają standardową żywotność hebli Srama/Avida Sram zapewniał o: - długiej żywotności (chyba chodziło im o uszczelki) - bezproblemowym odpowietrzaniu Byłem szczęśliwcem, któremu było dane zetknąć się z nowym produktem tej firmy (RSC). Wrażenie wizualne bardzo dobre. Pod palcem leżą również całkiem przyjemnie. Niestety: - jak dla mnie regulacja odległości jest ciut za mała (zazwyczaj daje się odsuwać dźwignie bardzo daleko, tych - na styk dla mnie, przy niezbyt długich palcach i niezbyt wielkich łapach) - jedna z dwóch dostępnych do pomacania sztuk rozkraczyła się po paru jazdach, nowe, zeszłoroczne; spuchły uszczelki w klamce, ta przestała płynnie i szybko się poruszać; wymiana tłoczka i odpowietrzanie. - tłoczki różne dla wersji R i RSC (ze względu na obecność mechanizmu regulacji jałowego skoku klamki) - jeśli będzie Ci kiedykolwiek dane albo konieczne je serwisować możesz wziąć tylko tłoczek do R a nie z RSC, bo zabraknie kawałka Tłoczk z R wystarczy szlifnać i pasują co do długości do RSC (jakby co) - przydatne nowe narzędzie do osadzania tłoczka, choć jest to możliwe (ciut bardziej upierdliwe) bez. - odpowietrzanie jest zdecydowanie irytujące i - jak dla mnie - czasochłonne, w porównaniu choćby do Shimano. - regulacja jałowego skoku przestała lekko i płynnie działać po serwisie, mimo że jej montaż jest bardzo łatwy i został przeprowadzony zgodnie z zaleceniem producenta (ciężko to zrobić w inny albo dziwny sposó. To tyle oftopikowania. Mam nadzieję że zostanie to wybaczone przez właściciela tematu. Co do K24 - moje dwa ma znajomy; jeden wymagał wymiany membrany w klamce i przysporzył przez to sporo stresu nowemu właścicielowi; obecnie (po 8 latach) już niedomagają, wymagałyby wymiany wszystkich uszczelek (zgodnie z typowym zachowaniem hamulców pracujących na DOTcie). Sprzedawca nie zna poprawnej nazwy sprzedawanego przez siebie produktu, nie umie jej również poprawnie odpisać Ciekawe produkty; hamulce na DOT i olej mineralny równolegle w ofercie a to wyjątkowość albo zupełna rzadkość. Bardzo szczegółowa informacja na temat produktów (np waga zacisków i klamek podana w opisie).
-
[napęd 1x10] Test napędu 1x10 opartego na zębatkach HCC Components
tobo odpowiedział rambolbambol → na temat → Napęd rowerowy
Xt ma bardzo wyraźny, krótki klik zarówno dźwigni wrzutowej jak i zrzutowej. Przynajmniej te 9 i 10 sp. Gdybam (bo nie zaglądałem do środka) że mechanizm co do konstrukcji i materiału saint i xt dzielą ze sobą. -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
tobo odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Kto się ważył wygnać bikestera... Nie pojmuję jak forum można było pozbawić takiego źródła informacji.... -
No wyciorają się na tarczy rowy, ale żeby tak było potrzeba czasu i km na zużycie klocków. Można to bez problemu ocenić wizualnie. Używałem w skuterze, w ciężkich warunkach jednego zestawu klocków przez kilkanaście tysięcy km, w samochodzie też używamy klocków przez bardzo długi okres. Jeśli ktoś zajeżdża klocki i tarcze w taki sposób to nie ma moim zdaniem możliwości zniszczyć niczego. Chyba że użytkownik uważa że to wszystko jest wieczne.
-
A możesz napisać w jakiej sytuacji ma miejsce sytuacja starcia klocka a potem zacisku?st Przy długotrwałym, ciągłym hamowaniu (powiedzmy że ktoś zjeżdża ileś km, hamuje stale i to nie "pociera" klockami o tarcze a stara się nie przyspieszać) tarcza się zagrzeje, nawet to czerwoności, klocek się zagrzeje i przekaże ciepło do zacisku, zacisk przekaże ciepło do płynu który się zagrzeje. Tarcza od temperatury może się trwale zdeformować, hamulec przestanie działać - zanim zedrzesz okładziny na klockach. W ekstremalnych przypadkach możesz zużyć tłoczki - jeśli hamujesz np w czasie maratonu w mokrych, błotnistych warunkach, masz miękkie klocki, np żywice. Albo używasz klocków poniżej granicy rozsądnego ich zużycia. Normalnie okładzina klocka potrzebuje setki albo tysiące km by się skończyć. Poza tym jak zaczynasz hamować blachami klocków to słychać to i zazwyczaj też czuć.
-
K24 to bardzo fajne hamulce, ale musiałyby mieć tyle co nic wiekowo na karku Były produkowane wiele lat temu, więc ewentualne nówki leżaki mogą nieść ryzyko bycia skiśniętymi nawet jeśli są nowe.
-
Czy dyskusja o fizycznym tle procesu hamowania w jakikolwiek sposób wpłynie na przekonania dyskutujących o hamowaniu? Wątpię.
-
Emeryt wrócił do pracy, stając się po 2.5 roku leżakowania szybką zimówką Rower przestał od zakupu szosy i krążyły wokół niego różne moje myśli - a to sprzedać, a to przerobić (właściwie na co?), jednak ani jeden ani drugi pomysł nie były zbyt sensowne. Sprzedaż 26era w dzisiejszych czasach to praktycznie oddanie go (przy skali zainwestowanych środków), przerobienie byłoby sztuką dla sztuki, bo mam 29tkę/zimówkę i szosę. Więc tak sobie leżakował w piwnicy firmowej i czekał, czekał, czekał. Do grudnia zeszłego roku. Ciepłe zimowe dni z temperaturami w granicach 7-10 stopni, brak śniegu skłoniły mnie do ożywienia dziadka. Szosą w tych warunkach jeździć nie chciałem, rower zimowy ma założone opony kolcowane, ciężkie i generujące duże opory, przez co czołga się a nie jeździ. Więc w takim przypadku przydałoby się mieć coś dobrze hamującego przy kiepskich warunkach pogodowych, przewidywalnego w zachowaniu i poręczniejszego niż szosa a równocześnie szybkiego. Więc czas było udać się do piwnicy i wyciągnąć stamtąd moją dawną rowerową dumę Rower był właściwie gotowy. Z małym wyjątkiem, fantastycznych hamulców Shimano na wypasie, model xtr. Po zakupie wykoleiła się jedna klamka, zawinęła się uszczelka. Teraz przy próbie uruchomienia roweru okazało się że zacisk tyłu puścił olej.... Siemanowska jakość. Za dawcę posłużyły uszczelki i tłoczki z nowego zacisku slx. Widelec ani rama nie mają mocowania dla błotników, więc kolejna improwizacja. Do roweru planuję (od nastu miesięcy ) ponownie zamontować przednią przerzutkę. Chińczyk jest bardzo przyjemny w prowadzeniu i żwawo reaguje na depnięcie na pedały. W pracy patrzyli na mnie zawsze dziwnie z powodu mojej dwukółki, ale latało i lata mi to nadal koło.... Rower jest cięższy niż w najchudszej wersji, ma zwykłe ciężkie siodło, błotniki, zwykłe 520 spd Shimano, jednak nie wpłynęło to w żaden sposób na efektywność. Miejsce w przechowalni zmniejszyło się krytycznie
-
Mam nadzieję że twoje heble będą lepsze niż moje. Raz padła klamka, raz zacisk. Tandetaaaaa.... Raz miałem 97o i teraz te i dla mnie bida. Ani lekkie ani mocne. Ani ergonomiczne. Dlaczego powinni pogonic z oferty trojtarcz?
-
Skąd wzięli uszczelki i tłoczek?
-
Tłoczki są te same, plastik i gumka. U mnie zawinęła się raz, po drugim razie dałem sobie spokój i wymieniłem całość.
-
Zazwyczaj siada przy ciśnieniu 6-7 atmosfer. Ręczną pompką trudno o takie ciśnienie w kole mtb. Można się też zakwasów nabawić.
-
Zależy od opony i siły w Twoich rękach.