Skocz do zawartości

tobo

Zasłużony user
  • Liczba zawartości

    19 474
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez tobo

  1. No bo co... bo pewnie dlatego że jeździmy razem i nie wziął telefonu i "ja musiałem zrobić ".
  2. Manufaktura to niedpowiednie określenie
  3. No. Który zrobi być może siku jak poprzedni. Poza tym uszczelki i tłoczki to 80 zł. Czy w tej cenie dostanę zacisk np slx? Nawet jeśli klocki kosztują 50 to i tak jest taniej. W zestawie z tłoczkami i uszczelkami tłoków przychodzą też uszczelki do przyłącza przewodu i oring do gniazda między połówkami zacisku. Jeśli weźmiemy pod uwagę ceny zacisków xt, xtr, ultegry i da to jednak zdecydowanie wychodzi dużo lepiej Ja szukam rozwiązania które będzie skuteczne na tą przypadłość. Wymiana zacisku nie jest. Poza tym wiele osób nie chce wymian gwarancyjnych tylko chce mieć święty spokój.
  4. Kupuję tłoki i uszczelki nieceramiczne £8.44 23%OFF | MTB Road Metal Piston Hydraulic Brake Caliper Piston Bike Disc Brake Before Brake General Parts For Shimano XT/M785/M8000/SLX675 https://a.aliexpress.com/_va2zF9
  5. tobo

    [hamulce] XT M8120 czy XTR M9100

    Shigura rozwiązuje problemy dwóch produktów: plastikowych klamek magury i cieknących zacisków shimano.
  6. tobo

    [hamulce] XT M8120 czy XTR M9100

    Chcę zdjęcie ponieważ gdzieś było podane że xtr ma tłoczki z innego materiału. W opisie na stronie shimano nic na ten temat nie ma. Skąd podejście że są słabe? Bo shimano w wyższych modelach od deore wzwyż używa tłoczków o tych samych średnicach od 2012 roku. A wersja 9100 nie różni się w kwestiach wpływających na działanie od poprzednich generacji. Nie wiem jakim kryterium jest blokowanie koła tylnym hamulcem- za to kluczowym jest działanie przedniego. W ciągu 22 lat miałem bardzo wiele hebli, różnych producentów więc słabość określam na podstawie porównania do innych czy do hebli shimano z równoległych modeli niższych. I dotychczas wszystkie xtry jakie miałem były słabe. Poza tym wskaż gdzie stwierdzam że są słabe? Możesz mnie zacytować. Bo ja napisałem że z dużym prawdopodobieństwem są słabe a to zawiera margines błędu oceny. Tylko że to w kwestii pracy samego systemu ten sam hamulec co poprzednik. Chcesz dobre magury? Kup je, upitol klamki, sprzedaj, załóż shimano. Mam shigury od półtora roku i to pierwsze heble z którymi nie mam żadnych problemów od wielu lat. Kupiłem mt5 za 800 zł para. Sprzedałem klamki za 400. Kupiłem dwie slx za 300. Para shigur wyszła 700 zł. Bez plasti tandety magury i sikających zacisków shimano. A jeśli mają być shimano to wg mnie wszystko poza 9100. Xtr ma karbonowe dźwignie. Mialem formule z takimi i zrobił się luz na gniazdach. Jeśli miałbym wybierać coś po japońsku a aspekt wizualny nie miałby znaczenia to slx, 2 czy 4 tłoki, byłby najlepszym kompromisem. Bardzo dobre opinie mają też hayesy dominion a2/a4, dźwignie na łożyskach maszynowych, regulacja skoku klamki i genialny system regulacji pozycji zacisku.
  7. tobo

    [hamulce] XT M8120 czy XTR M9100

    Kupowanie xtr nic nie wnosi na plus. Jeśli wybierzesz 9100, czyli dwutłoczek "krosiarski" to wybitnie stracisz. Po pierwsze- 9100 w porównaniu do 8120 czy 9120 nie ma servo wave. Po drugie 9100, z dużym prawdopodobieństwem jak jego poprzednicy, jest zwyczajnie słaby. Miałem xtry wersja 980 I 970 i odczuwalnie były słabe. 970tki kupiłem razem z rowerem. Fabrycznie z tarczami 180/160 oferiwały kiepską moc. Te heble trafiły do roweru mojego kolegi, sprzedałem je w zestawie, na tarczach 203/180 I w warunkach polowych był zszokowany jak są mizerne. W drugim bajku miał równocześnie avidy juicy 7 oferujące więcej mocy na mniejszych tarczach. Potem kupiłem 980tki, nie podobała mi się praca dźwigni z servo wave np w xt czy slx. Miałem shimano bez i z servo i dźwignia hebli z servo była odczuwalnie gumowata, a bez - z twardym punktem docisku. 980 jak jego poprzednik był wyczuwalnie słabszy od niższych modeli. Używałem ich w rowerze miejskim, na slickach 1 cal z tarczami 180/160 ale one i tak pracowały drętwo. Pominę aspekt trwałości, bo tu nie ma odstępstw od ogółu shimano (które wg mnie są denne) ale jeszcze jeden element był istotny: ergonomia dźwigni. Sama jej "łopatka" w 980tce była o innym kształcie, bardziej zaokrąglona od przodu i węższa, przez co bardzo niewygodna. Tak jakby trzymać pod pierwszym zagięciem palca cienki okrągły długopis. Nie wiem jak w 9100, bo ciężko znaleźć detalicznej zdjęcia od przodu, ale mam wrażenie że jest to samo. Dźwignia jest karbonowa. Czy to plus - nie mnie oceniać. Zrobisz zdjęcie wnętrza zacisku 9100? Tak żeby było widać tłoczki, szczególnie ich kolor.
  8. Bo.... no właśnie nie wiem....
  9. Opis jest ciekawy i, nawet dla kogoś kto ciut ebajków liznął, zdeczko niezrozumiały. Wydaje mi się że dla zwykłego nabywcy wiele detali jest kompletnie zbędnych , a dla zorientowanych będą raczej irytujące ;)
  10. Nie myślałeś. Gdybyś myślał to zauważyłbyś do czego się odniosłem. Wypowiadasz się na temat jakości brose. Ja też. A to głośne jest. Nie ma znaczenia który to bafang. Dla ścisłości, mój to standardowy dostępny w detalu bbs02b który pod takim oznaczeniem jest sprzedawany. A co mnie obchodzi reszta, za każdym razem odnoszę się w porównaniach do tego zestawu. 750w 48v. Miałem/mam 4 zestawy i wszystkie pracują bardzo cicho, ciszej niż którykolwiek gotowiec który testowałem czy serwisowałem. Poza tym kolejny raz piszesz o czujniku nacisku w OEMowych bafangach. Mimo że już kiedyś napisałem że dla mnie w praktyce nie jest to żadna korzyść i nic nie wnosi a jako osoba która miała możliwość sprawdzić oba rozwiązania nie widzę żadnego argumentu by kupić gotowca z powodu tego detalu, z masą realnych i potencjalnych problemów w pakiecie. Nie wiem na czym polega mentalna przypadłość na którą cierpisz, realnie ta przypadłość to niezdolność do zrozumienia i akceptowania tego że ludzie doświadczalnie kształtują swoje preferencje i to, że ktoś im wciska, że coś jest dobre nie oznacza, że w ich odczuciu jest dobre. I jeśli mogą to wybierają to co im pasuje a nie to co musi pasować.
  11. A jakie ma to znaczenie w kontekście kultury pracy? ten boski brose miał być wybitnie cichy. Jest cichy , gdy nie pracuje.
  12. Nie zatrybiłeś. To jaśniej: spuszczasz się nad genialnością brose. To do tego się odniosłem. Ciche to coś nie jest. Mój dzieciak nie ma być żadnym autorytetem, z ciekawości byłem zainteresowany usłyszeć opinię kogoś kto o systemach E nie ma żadnego pojęcia. Wsiada i jedzie. Wiedzy nie ma ale żeby słyszeć jak kulturanie coś pracuje nie trzeba mieć wiedzy. Wystarczy nie być głuchym. Puściłem chłopaka na test nie sugerując mu niczego na co ma zwrócić uwagę. Pytania zadałem po teście. I mizernie to w przypadku tego cuda wypadło.
  13. Zrobiłem ostatnio jazdę testową, miałem szczęście, na specu z tym super brose, na focusie z shimano i do tego na moim "wujowym" bafangu, dwa pierwsze na serwis przyszły. Spec z przebiegiem 500 km, focus 2000 km. Więc uznać można (focus terenu za bardzo nie widuje więc czysty i zadbany) że oba w stanie bez zastrzeżeń. Postanowiłem zrobić "ślepą próbę " i zbadać jak to z tą godnością jest. Żeby była realnie ślepa to na wszystkie trzy posadziłem syna, bo ja mogłem uprzedzony być. Od drzwi domu mam podjazd 10%, potem 8%, w sumie jakieś 800 m. Bafang sparowany z blatem 46 I kasetą 11-42, focus z kasetą 11-46, spec z kasetą 10-52, oba z blatami fabrycznymi. Wszystkie puściłem w najwyższym trybie wspomagania. Pojedynek nie był równy dla bafanga bo musiał ciągnąć masę 34 kilo roweru, zapiąłem mu najcięższy pakiet. Więc silnik miał ciężej niż dwa pozostałe. Blat 46 daje obciążające silnik przełożenie, to wpływa na poziom hałasu. Syn miał się przejechać i wrócić, zmienić rower i kolejny przeturlać. Potem jeszcze raz wszystkie trzy. Po powrocie zadałem mu pytanie jak pracują te trzy systemy. On nie wie czym różni się system z czujnikiem nacisku od "prostackiego" bafangowego. Pytanie pierwsze: jak "ciągnie każdy system" odpowiedź "najlepiej bafang, potem brose, ostatni shimano" Pytanie drugie, "jakie ogólnie miał wrażenie z kultury pracy", stwierdził że "bafang w każdym trybie wspomagania, poza pierwszym, jest dużo mocniejszy od pozostałych, mimo bardzo twardego blatu asfaltowego". Zapytałem czy odczuwał jeszcze coś innego jeśli chodzi o różnice. Tak, na podjeździe musiał ciut mocniej przygnieść na dwóch fabrycznych. Zapytałem ostatecznie jak cicho pracują Wszystkie testowane. "Najbardziej rzęził focus, minimalnie ciszej ale też nie za bardzo lepiej spec, najciszej twój". Tak więc nie za bardzo rozumiem skąd ten twój specowy odjazd, bo przypadkowy jeździec, bez żadnego doświadczenia tak odpowiedział na te kwestie.
  14. Żeby odsunąć górne kółko do wpasowania się na 50t musisz znacząco wkręcić śrubę B. Wtedy opasanie na małych koronkach będzie kiepskie i kultura pracy będzie....dyskusyjna.
  15. Nie ucieknie ci olej.
  16. No bo nie trzeba zmieniać. Demontujesz przewód z zacisku lub klamki i podpinasz przewód do innego zacisku i klamki. Czyli NIE zmieniasz niczego. A tego dotyczy pytanie na które odpowiadasz. A ja odpowiadam bazując na eksploatowaniu ze 200 sztuk hydraulików i zakładania trudnej do określenia ilości w ramach pracy.
  17. Widzę że nie doczytałeś. GDZIE sugeruję kolejne użycie oliwki? Zacytuj. Sugestia brzmi następująco: jeśli ktoś chce zaoszczędzić może wyciągnąć z przewodu INSERT przez przecięcie i zerwanie OLIWKI. A to oznacza użycie powtórne tego pierwszego a nie drugiego. Poza tym przy zamianie zacisku sugerujesz skracanie przewodu i montaż nowej oliwki i insertu. Nie, przy zamianie klamki czy zacisku które są przyłączane bez banjo, nie ma żadnego uzasadnienia PRAKTYCZNEGO by zakładać nowe akcesoria do zaprawiania przewodu. Moje doświadczenie to wykonywanie montażu i demontażu klamek i zacisków setki razy, bez żadnych skutków negatywnych. Przyłącza są po demontażu i ponownym montażu w 100% sprawne, jeśli inicjalny montaż i zaciśnięcie oliwki zostało zrobione prawidłowo.
  18. Zapytam: ile razy robiłeś coś przy hydraulicznych hamulcach? Ile razy musiałbyś zrobić coś "niezgodnie ze sztuką" żeby móc uznać że sposób też działa? Pierwsze hydro miałem 22 lata temu. W sumie było ich ze 2 setki. Cudzych liczba czterocyfrowa. Nie musiałem ani razu poprawiać własnego ani cudzego. I, żeby już było ściśle: zacytuj mnie gdzie zasugerowałem piłowanie insertu. Poszukaj i tu wklej. Bo ja pisałem o oliwce. Z chęcią dałbym Ci nowy i wyjęty z przewodu, elektroniczną suwmiarkę i lustrzankę z wypasionym obiektywem do makro, żebyś pomierzył i pooglądał a potem powiedział który jest który. Podałem możliwe rozwiązanie a niestety wielokrotnie pada pytanie co można zrobić najtaniej. No można, bez problemów. Nigdy nie miałem problemu z wyciekiem z tego powodu a kiedyś zachodziła konieczność skrócenia przewodu a w sklepach nie było drobnicy. To co, miałem wymodlić dostawę czy szukać rozwiązania? Ja nie lubię się modlić, bo to nieefektywne. A forum jest po to żeby dzielić się doświadczeniami. A po zrobieniu czegoś powiedzmy 100x mogę przyjąć że dane rozwiązanie z dużym prawdopodobieństwem się sprawdza. Typowa sytuacja: masz heble X, jeździsz na dedykowanych klockach producenta? Zasada jest taka że jeśli założysz zamiennik to w razie W tracisz gwarancję. Przez 20 lat nie dane mi było trafić na problem z hamulcem z powodu zamienników. To wolno czy nie wolno?
  19. Ani jednego ani drugiego. Nie było mi dane mieć w tym przypadku jakiegokolwiek problemu ani z własnymi ani cudzymi hamulcami. Pewnie gdyby to było naruszenie reguł to ktoś by wrócił z reklamacją. A nie trafiło się. Jeśli chcesz to insert możesz użyć 100 razy, jeśli skracasz przewód i chcesz oszczędzić. Wystarczy spiłować oliwkę i ściąć z insertu przewód. Zawsze działa. Metodę stosowałem w czasach gdy o taką drobnicę było albo trudno albo była droga.
  20. Jak wyliczyłeś 10% różnicy? Info anglojęzyczne, porównanie hebli różnych tego samego producenta z innymi
  21. tobo

    [okładziny] M8100

    Pierwsze są z Aliexpress, z pewnością dostępne tam dużo taniej. Drugie są kewlarowe i ceramiczne jednocześnie? Chyba albo - albo.
  22. Czyli 12sp kmc odbił od standardów jakości 10 i 11sp?
  23. Mój wpis odnosi się do stwierdzenia że nikt nie wymyślił do tej pory żeby było długo, czysto i cicho. Chyba jednak nawet zastosował. Co do FL zielonego i jazdy w każdych warunkach: gdy go używałem też jeździłem w każdych. To co mnie zniechęcało to olej rozmazany wodą który przy tym dawał efekt chrobotania syfu zebranego w czasie jazdy na mokro. W moim odczuciu ten olej sprawdzał się w takich warunkach dodatkowo źle. No ale cóż, co komu według potrzeb pierwsze buty spd też kupiłem jakie kupiłem bo w promieniu kilkunastu km we wszystkich sklepach była jedna para w moim rozmiarze, na szczęście były zgodne z preferencjami. Wykonując pracę w serwisie miałem dostęp do wielu wynalazków w gratisie, więc serce nie bolało gdy efekt był żałosny. Z doświadczenia: metodologia użytkowania jest dobra dla rowerofili takich jak tu. Tylko że oni są mikro grupą wśród wszystkich jeżdżących i nie wyobrażam sobie że ktokolwiek kto kupuje przeciętny rower do jeżdżenia znajdzie jakikolwiek powód dla umienia aplikacji czegoś. Ja tak podchodzę, teraz. Tym bardziej że żadnych super pozytywnych doświadczeń i korzyści z tych umiejętności nie miałem. Smar suchy - masz na myśli wszystkie na bazie wosku? Moje doświadczenie co do tego że trzeba częściej jest zdecydowanie odmienne. Wspomniałem tu wcześniej: 5 aplikacji na 2500 km. W ciągu 25 lat na niczym, poza fabrycznym campagiem, nie zrobiłem więcej niż ze 250 km. A po 250 oleje na warunki mokre nie tylko znikały w kwestii ciszy a objawiały się czarnym syfem. A ten po 2500 km pozwolił przy wymianie łańcucha usunąć syf w ciągu 5 minut ze wszystkiego co uwikłane w napęd. Squirt to , wg mnie, kiepski środek na mokre warunki. Ja od 5 lat w ogóle takowych nie mam, więc tym bardziej go używam. Ciekawostka: mam squirta zwykłego i "e-bike". Ten drugi, z złożenia, ma być efektywniejszy w przypadku obciążonych mechanicznie napędów. W praktyce napęd pracuje głośniej i jedna aplikacja starcza na krócej niż zwykły. Dlatego zrezygnowałem z eksperymentu squirta na niższe temperatury. Poza tym najniższe lokalne to okolice zera a standardowy squirt nie sprawia wrażenia działania innego w temperaturze 0 i plus 20.
  24. Pewnie efekt będzie jak u większości
  25. WOOJJ, nie zgodzę się. Pytanie co znaczy dla Ciebie długo? Na fabrycznym smarze na badziewnym sramie pc 1110 robię okolo 300 km. Na campagnolo c9 na fabrycznym smarze zrobiłem prawie 1000km. Może byłoby więcej ale zmieniłem 9 na 10. To mój rekordzista. Po sramie był na zębach niewieki osad, po campagu po 1000 odrobinę. Słuch mam więcej niż niezły.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...