Skocz do zawartości

tobo

Zasłużony user
  • Liczba zawartości

    19 474
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez tobo

  1. 1. Nie ma znaczenia jakiej firmy dętkę kupisz, ma znaczenie jej rozmiar, czyli do opony na koło 28 cali dętka 28 cali (700), plus drugi wymiar czyli szerokość opony, musisz się trzymać zasady, że dętka ma być do opon węższych niż do szerszych, czyli np do opony 38mm możesz włożyć bez problemu dętkę 28-32, czy nawet 18-23. Od miesiąca jeżdżę z dętkami 1cal w oponach o romiarze 2.00. 2. Im opona większa/szersza tym niższe ciśnienie się stosuje, ta sama zasada dotyczy obręczy. Dla mtb 3 atm to już bardzo dużo, w szosowych 5 da odczucie flaka. sprawdź jakie ciśnienie akceptują twoje cst 700x38. Od 4 do 6? Tak przypuszczam, może wyższe. Po założeniu węższych opon bez problemu można napompować 7.
  2. Pewnie obroniłby się tak jak blur lt c pewnego endurackiego kolegi z forum emtb. Rower jeździ piknie ale przy normalnej "męczeńskiej" jeździe pięknie nie wygląda.
  3. tobo

    [Rower] Trek Marlin 2011

    Zerwij pomarańczową naklejkę z przerzutki Dostępność amortyzatorów do rowerów z geo g2? Chyba jesteś skazany na prośby skierowane do dystrybutora treka na Polskę....
  4. tobo

    [Rower] Trek Marlin 2011

    Rower ma dwa minusy; jest bardzo ciężki i ma bardzo kulawy widelec, który oprócz wg mnie mizernej pracy dociąża makabrycznie przód (miałem go w rękach, luzem, składając marliny). W przeciwieństwie do innych rowerów ten wymaga zamiennika przystosowanego do geometrii gf, a to komplikuje sprawę. Oczywiście odczucia są sprawą względną tak jak i minusy.
  5. Gdybym przed lub po każdej jeździe miał sprawdzać czy sprzęt jeszcze się trzyma kupy czy nie, to popadłbym w jakąś psychozę. Pamiętam że niemiecki rose w swoich produktach stosował zasadę ASB - Anti Stress Bike, zakładając takie części, które użytkownikowi ułatwiały życie i eksploatację roweru. Kulawe łożyska w nowej ramie - wybacz ale to jakaś kpina. Jeśli kupię piastę za 20 zł i w łożyskach nie ma smaru a bębenek kręci się w płaszczyźnie innej niż oś to rozumiem, każdej innej piaście tego nie jestem w stanie wybaczyć. Wg mnie produkt TAKIEJ firmy, chcącej się nazywać jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) na świecie wpadziochy tego typu w DROGIM produkcie nie powinny się zdarzać. Chyba najbardziej usatysfakcjonowanym nabywcą ramy amortyzowanej speca w Polsce jest ay jay z forum light bike, który już jest po wymianie jednej sztuki i wcale nie pali się do pokochania tej z wymiany Co nie zmienia faktu że raufowy rowerek jest ładny Bardzo.
  6. Zamieniając tarczę na v-brake cofasz się w rowerowym rozwoju, jeśli zamiana miałaby być z tyłu to ewentualnie można przemyśleć. Przedni hamulec jest o wiele bardziej potrzebny. W kołach podmieniłbym obręcze - jeśli piasty są ok to można przepleść koła, możliwie trzymać się dla oszczędności tych samych szprych. Kokpit jest bardzo ciężki. Dziś tanie mostki i kokpity ważą w zestawie ok 300 gram. Siodło jest bardzo ciężkie, dziś połowa z tego może być bez problemu komfortowa. Sztyca bez wyprucia skarbonki lżejsza o ok 100 gram niewielkim kosztem.
  7. Jeśli traktujesz rower który kupisz jako "formę ostateczną" to wybrałbym trance'a, zamiast kupować yukona i inwestować w niego - z giantem Polska i jego podejściem do gwarancji to na 110 procent niestety prawda Zmieniając osprzęt roweru ingerujesz wg producenta w jego geometrię, charakterystykę użytkowania i przeznaczenie (ewentualnie w parę innych rzeczy, dowolnie opisanych przez giant Polska) które powodują utratę gwarancji, bo nie są autoryzowane przez dystrybutora/producenta. Jeśli np wymienisz tylny amortyzator na inny/lepszy, nawet taki który jest w giantach ale w wyższych modelach to i tak jesteś na przegranej pozycji w przypadku gwarancji.
  8. To oczywiście kwestia gustu ale: 1. Wg mnie ramy treka są pomalowane "biednie", trek nie napina się nawet odrobinę by wykorzystać dzisiejsze możliwości technik lakierniczych, inne jarmarcznie - chyba że ktoś lubi na każdej rurce ramy mieć napis z nazwą roweru, na którym jeździ, w pione, poziomie i po skosie. 2. Trek to firma "renomowana" ale jakość wykonania jak i parametry ramy z punktu widzenia siły ciężkości raczej ze średniej półki, szczególnie w segmencie ram alu. Wg mnie jak na takiego potentata powinni wyprzedzać konkurencję nie o łeb a o całą długość, a innowacyjność i przewagę powinno dostawać się gratis, razem z ich produktem. Żeby nie było - sam jeżdżę trekiem mtb Ten czyn popełniłem jednak tylko dlatego, że pracuję w sklepie treka i mam z tego powodu pewne niewielkie korzyści Dopóki nie trafiłem do T jako pracownik marka ta nigdy nie dołączała do listy moich rowerowych życzeń i pewnie nadal by się na niej nie znalazła. Na mnie nie działa magia napisu "since 1976", zwycięstwa Armstronga czy inne etykietki.
  9. Gust to sprawa indywidualna ale wg mnie złota sztyca kompletnie tu nie pasuje. Złote detale są ok ale sztyca to duży element i jako jedyny takiego rozmiaru przy rowerze psuje efekt. Im bliżej przodu tym ciemniej i jednoliciej.
  10. tobo

    [wyprawowy -full czy hardtail]

    Od wielu lat jeżdżę "na balonach 2,4" i zapewniam że w "prawdziwym" terenie jest to szczątkowa rekompensata braku amortyzacji Męczyłem takie giganty jak ardent 2,4, nobby nic 2,4, nawet grubsiejsze (rekordzistą jest chyba 2,5 tioga white tiger która jest wręcz monstrualna jak na ten rozmiar). Grube opony jako amoryzacja są dobre z niskim ciśnieniem i maksymalnie na szutry, przy grubszym kalibrze nierówności ważąc dużo trzeba wbić wyższe ciśnienie co oznacza koniec komfortu. Przy nieamortyzowanym dodatkowym obciążeniu jak sakwy bez wyższego ciśnienia się zupełnie nie obejdzie, co również oznacza pożegnanie z komfortem. Teraz w rowerze miejskim mam schwalbe big apple 2,35 i one dobrze sprawują się w mieście i na nierównej "drobnicy". W pozostałych sytuacjach zawsze trzeba pracować rękami i ruszyć dupsko z siodła.
  11. tobo

    [wyprawowy -full czy hardtail]

    Pomysł fajny tylko nie wiem jak taka torba będzie współpracowała z zawieszeniem koła i ewentualnym umiejscowieniem jej w czasie maksymalnego ugięcia. Jeśli miałaby zastąpić sakwy to chyba musiałaby być w opcji o największej pojemności.
  12. tobo

    [wyprawowy -full czy hardtail]

    Sakwy i jazda w terenie to raczej tylko w Erze Stabilność roweru, kontrola na dnim, przyjemność z jazdy - tym można wtedy zapomnieć. Dobrym rozwiązaniem jest w takich sytuacjach plecak, jednak chcąc z nim dużo jeździć trzeba wg mnie ćwiczyć na siłowni górną połowę ciała - dla mnie plecak ważący 10 kilo to już jest duzy problem, a jeśli chodzi o wyprawę rowerową to ekwipunku nawet minimalistycznie z reguły jest więcej. I nie pomoże nawet bardzo wygodny plecak.
  13. Shimanowskie pedalce 505 raczej nie ważą 350 gram, tyle pokazuje waga dla 540tek i xt, te ważą prawie sto gram więcej. Dętki bym podmienił na insze conti. Ludziska jeżdżą na wersjach 130 gram w enduro i dają dzielnie radę. Moje sztuki były jeszcze lżejsze (bez ważenia w sklepie tym razem ) Zestaw trzech zębatek aerozine 22,32,44 zęby ważą bodajże 135 gram/zestaw. To pamiętam z moich pomiarów.
  14. Opony ci się ciężkie trafiły Mnie było dane poważyć takowe i trafiłem dwie sztuki po 380 gram. Wtedy żadna ze sprawdzanych nie przekraczała producenckich 410 gram.
  15. tobo

    [rower] Mamba czy Cobia

    Wcale nie musiałeś odczuć, że coś się stało i kółko pękło, ja też tak straciłem pełne uzębienie w obu; faktem jest, że były to podobnie jak u ciebie kółka wiercone, z tym że aluminiowe. Ciekawe było to, że tak się stało z metalowymi, a zakładałem że będą ogólnie mocniejsze (nie) i trwalsze (nie zdążyłem się przekonać ) Co do kółek - nie muszą byc oryginały. Pamiętam że kiedyś bardzo długo bujałem sie na najtańszych shimanowskich bez uszczelnień (to shimano tourney) i nie powiem żebym odczuł spadek jakości pracy wobec oryginalnych uszczelnianych kółeczek na maszynowych łozyskach
  16. tobo

    [rower] zakup 29era

    Kolego BbartekK - roweru, nie roweru.
  17. Niektóre wybrane komponenty nie są "endurowe" ani też "allmountainowe" takie jak np prosta kierownica, której nie "wiąże się" z enduro. Jednak z tego co czytam, to nie jest to aż tak istotne, ze względu na styl i miejsce jazdy.
  18. Enduro i all mountain to dzis w "terminologii" nie jest to samo. Crime nie jest "terminologicznie" rowerem do enduro. Ty jak widzę z opisu nie jesteś "endurakiem" z definicji sprzętowej ani "filozoficznej". Idąc dalej z wnioskami - boplight nie jest osprzętem enduro. Ale wg mnie dla ciebie bez problemu się nada. Ja też jeżdżę coś co się podciąga filozofię enduro co w przypadku mojego kawałka tortu oznacza "turystyka mtb". Z mojego punktu widzenia boplight do takiego "endurowania" nadaje się jak najbardziej. Kropka.
  19. Proponuję nabyć spray silikonowy (przydaje się do wielu rzeczy) i spryskać punkt obrotu dźwigni.
  20. Za przeproszeniem, jakim cudem liczysz 20 procent na masie rotującej? Całe koła są lżejsze, nie same obręcze.
  21. Ciekawie brzmi określenie o nieprzyzwoitości. Dlaczego granica 10 kilo jest granicą przyzwoitości? Sądzę, że np nieprzyzwoita waga dla sztywniaka to 9 kilo, powiedziałbym wręcz że powyżej 9 kilosów to nieakceptowalne kowadło... 10 kilo to wg mnie nieludzki wstyd dla ciebie, bo mój kowadlasty co do ramy full ważył 9,7 przy pospolitej wadze szkieletu 2,5 kg i widelcu prawie 1,6.... To właściwie nawet wstyd jeździć na takim ołowianym sztywniaku, nie daj boże się przyznać.... Zamiast słuchać tu wszelkich za i przeciw, matematycznych wywodów i takich tam po prostu zmolestuj jakiegoś znajomego co ma lekkie koła i je zapożycz, albo załóż wylajtowane oponki do twoich kół, podobnie dętki i zrób test. Wtedy może przestaniesz mieć ojcu za złe że cię studzi albo dopiero będziesz miał realny powód go psychicznie gnębić
  22. Trochę śmieszne jest stwierdzenie że koła ważą 400 gram więcej i to wpływa na łatwość rozpędzania się. To przy założeniu że całość różnicy masy znajduje się na obwodzie koła czyli na obręczy a tak nie jest. Miałem ten sam rower ważący na początku 12,2 kilograma a na końcu 9,7. Jeden miał koła 1500 gram i bezdętkowe oponki drugi klasyczne koła, wylajtowane dętki i bardzo lekkie oponki. Różnicy specjalnej nie czuję. Za to fajnie ten drugi podnosi się za sztycę
  23. tobo

    [koła] lekkie, sztywne i wytrzymałe

    Wg mnie nie musisz mieć 440tki, 240tka była (jest?) bardzo dobrą piastą. Dziś rozebrałem moją, koła kupione w 2008 roku. Łożyska jak nowe, pod uszczelką trochę brudnego smaru, to wszystko. Mechanizm zazębiający jak nowy. Jedyny ślad eksploatacji piasty to lekkie nacięcia od koronek kasety i minimalne wytarcie pierścienia który jest na osi.
  24. Już nie ma gf, nie ma 29erow gf, są tylko treki z autografem gf Marka gf nie istnieje od 2011 roku, jest tylko kolekcja gf, co wg mnie na jedno wychodzi, bo ludzie będą kojarzyć teraz wielkie koło z trekiem. Wizualnie trek 29er wypada moim zdaniem o niebo lepiej wizualnie od gf, ktory wyglądał jak stragan odpustowy w niedzielę przed kościołem. Teraz kolorystyka jest bardziej stonowana (niektórzy twierdzą, że to nuuuda, ja wręcz odwrotnie). Gf konstuując swoje fulle z zawieszeniem systemu abp korzystał z rozwiązań technologicznych treka, aż dziwne, że odwalili taką kaszanę... Ten sypiący się zawias wygląda jak konstrukcja z czasów przedpotopowych fulli czyli powiedzmy 12 lat temu, gdy producenci pojecia nie mieli jak zrobić to w miarę sensownie. Co do sztywniaków to raczej nie było chyba większego problemu. Jeden klient reklamował ramę bo wyrwała się przelotka pancerza z przodu z ramy. Przy zestawie napędu z korbą truvativ noir nie dało się też wyregulować napędu tak by przy środkowej tarczy z przodu można było obsłużyć całą kasetę bez ocierania o wózek przedniej przerzutki. W zależności od uregulowania tarcie było na trzech najmniejszych lub trzech największych koronkach kasety. Gf miał triggery, zapewne problem dałoby się rozwiązać z gripami z mikroindeksem. Wg mnie korba siedziała też zbytnio na zewnątrz, gdyż przy środkowej tarczy i miękkich biegach na kasecie ogólnie łańcuch chodził dosyć głośno.
  25. To, że dźwignia w shimano dochodzi prawie do kierownicy nie jest wynikiem elastyczności przewodów, w 535 miałem inne przewody niż oryginalne i zjawisko było identyczne. Do xt 08 miałem zamontowane przewody w oplocie, hamulce były zalane i odpowietrzone jak należy i gumowatość klamki nadal była obecna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...