W minionym tygodniu przejechaliśmy m.in. takie odcinki i:
a) zwłaszcza po zachodniej stronie od Węgorzewa na południe jest wiele odcinków piaszczystych z tarką, gdzie cięzko przejechać, że z sakwami w wielu miejscach jest sie skazanym na pchanie (dla mnie to nie problem, o ile są to krótkie odcinki)
b) że oznakowanie jest kiepskie i bez nawigacji łatwo sie zgubić
ad. A - na tarkę trafiłem chyba tylko na jednym odcinku, po zjeździe z asfaltu za Sztynortem gdzieś tak do wsi Łabapa, natomiast piachów uświadczyłem co kot napłakał (a piachy lubię), ale jak to po deszczach w kilku miejscach było błotniście, ale do przejścia,
ad. B - oznakowanie wg mnie, mieszkańca centrum, jest dobre, a nawet bardzo dobre. Jechaliśmy z Garminem Explore, ale i bez niego nie byłoby problemów, znaczniki MPR ustawione bardzo gęsto i czytelnie.