MarcinGoluch

Według mnie z Rometem będzie taka sama akcja jak z Krossem. 2lata ceny mocno promocyjne a później strzał w góre. Stawiam na Rometa!

Nawet przy szprychach 2.0-2.0-2.0 wszystko pójdzie się rypać jak zaplot wykona amator. Obecnie mam koło z leftym zaplecione na 28szprychach(!) z obręczą xm819 i przy wadze ponad 80kg nie odczuwam żadnych strat w sztywności. Po pierwsze primo skupil bym sie na odpowiednio sztywnej obręczy, a po drugie fachmanie który równo i z odpowiednia siła dobierze zaplot. Pozdrawiam! Marcin

Panowie własnie zmieniam Lyrika u-turn na Lefciaka MAX140 TPC+. Jak bede zawiedziony obaj dostajecie bana za peany na temat Leftyego i Headshocka . Pozdrawiam! Marcin

Panowie hmmm dałem ok 100zł , zabijcie ale dokładnie nie pamiętam. Ale kupione były po znajomości u kolesia w sklepie więc zero prowizji było i to wszystko jeszcze po ubiegłorocznych cenach. Głównie latam w szkłach fotochromach i niestety po roku już nieco powierzchnia zapobiegająca parowaniu nieco ucierpiała od wycierania, ale to się zdarza i w droższych modelach. A i Shimano przygotowało niespodziankę na 2009. Wkładki z możliwością montażu szkieł korekcyjnych do Equinoxów. Pozdrawiam! Marcin

Witam! Pozwoliłem sobie przenieść test do właściwego działu. Jak dla mnie rewelka tekst. Fajnie się czyta. Witamy na forum! suport powinni bez łaski wymienić i skoro masz gwraancję to wisi Ci czy oni to zapakują w karton czy cały stalowy kontener. Równie dobrze mogą wysłać supprot do Twojego lokalnego serwisu i oni MAJĄ ZASRANY OBOWIĄZEK to wyminić. Pozdrawiam! Marcin

Andrew nie pozwoliłem sobie na zamiane Carbonów na XT tylko zostałem niejako do niej zmuszony. Ot serwis któremu powierzyłem moje Carbony spaprał robote i rozwalił carbonową pokrywkę zbiornika wyrównawczego. Ściągnięcie nowej z niemiec to obecnie ok 2tyg bo niemiaszki mają przerwę. Harfa tego nie ściąga bo jak mi powiedział serwisant "tego nie można uszkodzić". A jednak uszkodzili i to serwis który szczyci się doświadczeniem w obsłudze hudraulików. Ehhh szkoda tematu. Carbnoniki działaja rewelacyjnie od samego początku. Dotarte bardzo szybko hmmm ok 50km jak dobrze kojarze. Nowe klocuszki zapewne będą Zeity ale seryjne daja jeszcze rade. Luz na klamce. Miałem w domu 3zestawy carbonów, juicy7 i Juicy 5. Wszystkie miały mniejszy lub większy luz. Podobno dobrym patentem są podkładki z puszki po piwie . Jedynymi hamulcami z Avidow które luzów nie opsiadają są Code które mają klamki łożyskowane. Podobnie jak Ulvgarowi luz mi wogóle nie przeszkadza. A tak wygląda wyjście z XTka Pozdrawiam! Marcin

Czy ktoś z Was ma porównanie Juicy5 z XT '09? Dostałem co prawda XT za Juicy Carbon '08 i mogę śmiało stwierdzić, że te hample to dwie epoki różnicy. W XT przy wciskaniu klamki mam wrażenie, że cisne jakiś niekończący się elastomer. GUMA, guma, guma! Brak regulacji kąta wyjścia z zacisku w XT spowodował, że musiałem robić mocną ekwilibrystykę żeby go zamontować. Na pierwszy rzut Juicy Carbon biją na głowę XT. A jak to jest z J5/7? Pozdrawiam! Marcin

Dla osób szukających sposobu odpowietrzenia hamulca a posiadających hample Magury dodam, że zamiast śrubki baryłkowej można zastosować wentyl ze starej dętki. Trzeba tylko obciąć końcówkę i wyciągnąć kulkę. Wentyl jest łatwiejszy do połączenia z wężykiem. Prośba i pytanie do osób posiadających stare wentyle pod ręką. Czy gwint w wentylu nie będzie taki sam jak w śrubie baryłkowej? Pozdrawiam! Marcin

Panowie którzy powyżej wymienili ProGolda chyba raczą żartować!? Równie dobrze mógłbym łańcuch masłem smarować i wytarzać w pierzu. Specyfik ten nadaje się chyba tylko do łańcuchów używanych w warunkach torowych. Syf jaki się do niego lepi to jest kosmos. Nie tylko łańcuch jest czarny ale również korba i kaseta wymaga gruntownego czyszczenia. Kupiłem raz i więcej tego błędu nie popełnię. Za każdym razem jak latam z kolesiem używającym czerwonego FL mam wrażenie, że zakłada co jazdę nowy łańcuch a mój wygląda jak specjalnie czerniony. Pozdrawiam! Marcin

Ja niestety obecnie na siodle mam również znikomy przebieg ale owe 4-5h spokojnie. Dotychczasowa największa trasa zamkneła się w 3h ale zero jakiegokolwiek dyskomfortu a była to pierwsza trasa na tym siodle.

Martini jak na razie uważam, że nie ma potrzeby stosowania pieluchy. Siodło jest super komfortowe i nie mam ciągot do dalszego poprawiania pozycji. Wykonałem kilka jazd w szortach ale obecnie(zimowe warunki) głównie latam w bardziej obcisłych gatkach. Co do wersji SLT i Stealth to zauważyłem info na stronce MTBR. Co dziwne sklepy rowerowe używają obu nazw zamiennie. Wkamil jak długo używasz Rocketa? Czy nie puszczają Ci szwy? Jest ich co nie miara.

Witam! Nad siodłami WTB zastanawiałem się odkąd pierwszy raz dosiadłem Gianta Trance z seryjnym WTB Pure(?). Wygląd fotela, a po opadnięciu na sidło czekałem tylko na włączenie mechanizmu z masażem. Kanapa ale stosunkowo lekka bo 260g. Później już żadne siodło nie było tak wygodne jak owe WTB. Po około dwóch latach od pierwszego spotkania z WTB zapadła decyzja, że ja też chce mieć wygodnie. Deski już przestały mnie bawić. Kierunki były dwa WTB Rocket czyli mała kanapka lub nieco większy model Pure. Oba jednak wchodziły w grę w najwyższej wersji Stealth(lub SLT). Już z kolegą Qba66 mieliśmy zamawiać Rockety SLT w Wiggle aż tu nagle w cenie 29,99F pojawiły się na ebayu. Krótki mail i info, że przesyłka 9funtów. Decyzja bierzemy! Minus taki że były wersje w kolorze srebrnym(pokrycie tyłu Schotchlite) i co budziło moje obawy najmniej trwałym. Po krótkich perypetiach(opis w dziale sklepy) siodło było gotowe do montażu. Pierwszy test siodła na sucho i jest dobrze, ale faktycznie sporo mniej miejsca na 4litery niż w Pure. Kolejne trasy już w terenie przekonywały mnie, że wybór był w 100% trafny. Dość oryginalnie wygięty tył siodła daje niesamowite podparcie. Nic nie ugniata, nie uwiera, od pierwszej jazdy leży idealnie. Bardzo dobrze wyprofilowane przejście w środkowej części siodła nie powoduje zmęczenia ud. Na chwile obecną nie wyobrażam sobie wygodniejszego siodła w tej wadze(225g). Nie jest to super deska ale wygoda hmmmm miodzio. Kilka słów wyjaśnień. Dotychczas wielu sądziło, że SLT oraz Stealth to jedna wersja a nazwy używane wymiennie. Otóż Stealth waży ok 200g, natomiast SLT 225g. Różnica polega prawdopodobnie na tym, że SLT ma nieco wyższą skorupę przez co jest też cięższy. reszta czyli pokrycie, profil i pręty są w obu wersjach takie same. Niestety lżejsza wersja Stealth jest ciężko dostępny a ceny już są bliskie katalogowych czyli ok 70funtów. Tak czy inaczej POLECAM ! ! ! Pozdrawiam! Marcin

Piękna sprawa ! Szczególnie jestem fanem kilku detali m.in. kiera monkey lite moje marzenie, sztyca KCNC hmmm nie wiem czy nie jestem za ciężki no i osprzęcik FRM poezja. Jedna rzecz niestety mi tu wybitnie nie pasuje, a mianowicie Tune Spendele. Poprostu jakoś nie leży mi do całości charakteru bikea. Ta zabawka z alle hmm gdyby nie ta cena to może zamiast szosóweczki pomyślał bym nad BadBoy'em. Bart jakie plany modyfikacji na przyszłość, będzie zejście poniżej 11kg? Pozdrawiam! Marcin

Inne kołnierze, inny korpus, znacznie bardziej nacinane mocowanie tarczy, sporo odchudzona bo przeszło 100g.

To nie jest stary Novatec z nowym bębnem bo konstrukcja korpusu jest całkiem inna. Kołnierze, korpus główny, mocowanie tarczy. Ostatnio porownywałem opory kręcenia się kółka z D811/D812 i DT Cerit. Wierzcie że Novatec kręci się znacznie delikatniej. Jakby ktoś był zainteresowany to moje kółka z powodu zmiany ramy są na sprzedaż. Istnieje też możliwość zakupu samych piast lub jednego koła. Pytania zapraszam na gg3682135. Pozdrawiam! Marcin

Ale macie cięęęęęęęężkie dętki . Moja ma 172gr Drugi sezon i jak na razie raz guma na własne życzenie i druga w stylu zagadek z archiwum X.

Bullety używam od niespełna dwoch lat i są to moje pierwsze SPD. Kupiłem tylko dlatego że za nówki dałem 150zl , wcześniej z racji ceny butów nawet się im nie przyglądałem więc był to troche zakup w ciemno. Testy praktyczne rozpoczełem od dopasowania buta. Było to dość łatwe ponieważ SIDI są raczej butami wąskimi co mi wybitnie przypasowało. Już przy pierwszych próbach zapięcia/odpięcia stwierdziłem że rzep trzyma cholernie mocno i jeżeli nie przetrze się na szlufkach posłuży długo. No i się nie przetarł. Podeszwa jak dla mnie sztywna ale nie mam stycznosci z innymi więc to nieco subiektywna ocena. Wytrzymałość ogólna bardzo dobra. Pewne zastrzeżenia mam co do czubków które łatwo zarysować ponieważ nie są niczym chronione. W górach przy kilku krokach po kamieniach na moich zostały niestety ślady. Buty były już kilka razy prane w pralce :)i nie zaszkodziło to im w żaden sposób. Po praniu jedynie podeszwa zwineła się w precelek ale po włożeniu stopy zagięcia były nie odczuwalne i stopa idealnie rozkładała wkładkę. Podeszwa bardzo trwała. Mimo sporej trasy którą musiałem pokonać pieszo buty spisały się świetnie mimo bardzo sztywnej podeszwy. Protektor podczas chodzenia nieco rekompensował niewygody sztywnej podeszwy. I ostatnia rzecz to wentylacja. W jesienno-zimowych temperaturach jest w nich poprostu cholernie zimno. Zakładam 2pary grubych skarpet jednak często i to jest mało. Czuje się jakbym do czubków butów miał przyczepione wentylatory. Co jest negatywnym zjawiskiem w niskich temperaturach jest niezmiernie pozytywnym w temperaturach wysokich, poprostu nie ma szans zeby noga się spociła. Pozdrawiam! Marcin

Na 99% bedzie to AL. Niestety ani producent ani VTC od którego kupowałem nie podaje tej informacji. Piasty po sezonie toczą się bardzo ładnie. Nie widzę różnicy w pracy do piast nowych więc nawet do nich nie zaglądałem. Mimo kilku kąpieli w strumieniu wszystko cacy. Polecam!

Ehhh po ostatnim wypadzie przezyłem chwile grozy. Czysty łańcuch, wysmarowany FL ProRoad(teraz będzie używany tylko do linek). Po 70km zjazd na PKP. Stoje na światłach. Nagle dwa ruchy korbą i zgrzyt jakby mi rama pękła. Okazało się że przerzutka sie zablokowała i wyprostowała podciagając wózek maxymalnie pod ramę. Po lekkim stukniecu w korpus przrzutka sie odblokowała ale gdybym chcial mocniej depnąć już bym jej nie uratował. Przerzutka dostała też sporych luzów na na swój niewielki przebieg(blizej nie określony). Nie zauwazyłem żeby to wpłyneło jakoś szczególnie na jej prace ale sama świadomość jest dość irytująca.

Zauwazyłem już w tzreciej sztuce ciekawe zjawisko. Metaliczny dźwięk dochodzący z widelca. Wspomniał o nim Qba66 i zwrocilo to moja uwagę w moim widelcu a takze w widelcu znajomego. Dzwiek był słyszalny jakby linka obijała o rurke na wietrze. Linki sprawdzilem były ok. Wszystko podokręcałem i nasmarowałem dobrze wszystkie gwinty. Mój widelec nie miał luzu więc nie wpadłem początkowo że to może on stukać. Qba jednak zwrócił uwage na info które dostał w serwisie. Dzisiaj podjechał do mnie kolega który tez kupił niedawno XC retro. Tez mial podobny dzwięk. Tarcze podokrecane, gwinty nasmarowane, korba bez luzu W tym momencie mnie olśniło że faktycznie teoria Qby ma sens. Wychodzi na to że dopiero dzisiaj dotarłem co mogło być przyczyną dzwonienia w moim egzemplarzu XC600. Czy ktoś jeszcze zauwazył takie zjawisko w swoim widelcu? co może być jego przyczyną?

Siwyex pokaż swojego wielkiego zółtego ptaka yyy znaczy sie speca epica:D ! A ramka faktycznie pierwsza liga. Piękny zestawik.

Jak Quba66 kupił bombera to odrazu mu powiedziałem żeby skontrolował pokrętło. Mi na szczęście odpadło w domu ale znam dwa przypadki gdzie odpadło w trasie i tyle go widziano . Zgubiłeś tylko pokrętło, bez obaw. Masz dzięki temu lżejszego bombera .

Moje koła leżą i czekają na rame. Jak na razie zero problemów. Czy ktoś jeszcze jest w posiadaniu tego modelu Novatec'a?

Mój MX Pro ETA padł po 100km i tego nikomu nie chciałem sprzedawać tylko poszedł do serwisu. Właśnie przez złapanie goleni przy uszczelce był wyczuwalny w nim znaczny luz. A "i widze ze z retro tez moga sie dziac takie numery" ma odniesienie do sztuki o ktorym pisze Miku. Z moim Xc Retro jest wszystko cacy i nie ma mowy o żadnym luzie co może poświadczyć szczęśliwy nowy właściciel. Pozdrawiam! Marcin

Jak złapie ręka przy goleni to wyczuje luz bez problemu, luz sterów nie będzie miał wpływu na ruchy goleni górnej w uszczelce. Niestety mx pro eta padl po setce i widze ze z retro tez moga sie dziac takie numery. Oby tylko nie bylo takich jazd jak w moim gdzie totalnie nie nadawal sie do uzytku.