Andrew

brair7 - to źle Ci się wydaje. Testowałem już wiele hamulców i już po chwili jazdy potrafię stwierdzić jak dany model się zachowuje. Faktycznie klamka SLX jest ciekawsza konstrukcyjnie niż Juicy, ale działanie ogólne hamulca jest jednak gorsze. A co do kwestii : "kolega mówi". Siedziałem na jego rowerze i wiem, że XT działają bardzo podobnie do SLX. Działanie hamulców z Servo-wave jest dość nietypowe. Widocznie niektórzy nie mogą przyzwyczaić się do specyficznej modulacji, stąd stwierdzenia na temat ryzyka wykonania OTB. Wydaje mi się, że mam jednak troszkę większe doświadczenie w tym temacie niż Ty

Uwaga : HARFA nadal nie naprawiła hamulca, ponieważ serwisant odpowiedzialny za tą konkretną sztukę wyjechał na szkolenie do Francji i nie wiadomo kiedy wróci. Oczywiście nikt nie mógł do mnie zadzwonić i poinformować, że naprawa się przedłuży. Ale UWAGA : udało mi się kupić kompletny tłoczek! Pogadałem z panem Szczepanem i on w końcu powiedział coś do słuchu serwisantom. Okazuje się, że nikt nie zabronił sprzedaży części zamiennych, ale sami serwisanci wymyślili to sobie, żeby mieć robotę.... Po prostu ręce opadają :/

Timon - tu przecież chodzi o tłoczek klamki a nie zacisku. I hamulec elixir a nie Juicy...

Hamulec był oddany w środę, a miał być gotowy na czwartkowe popołudnie. Jak jutro okaże się, że nadal nic nie ruszyli, to zabieram hamulec z powrotem. Znalazłem człowieka, który może załatwić ten nieszczęsny tłoczek za 125zł.

Bardzo jestem ciekaw, co na ten temat mówi SRAM. Idąc dalej tokiem rozumowania harfy, można by zakazać sprzedaży uszczelek do amortyzatorów...... Pracownicy serwisu harfy bardzo niechętnie ze mną rozmawiali, wręcz bali się poruszania tego tematu. SZEF zabronił i koniec. Ale ponoć sklepy mogą zamawiać części z h-h, więc jutro idę do LBS'u i zapytam o możliwość zamówienia tłoczka. Jestem niemal pewien, że jest to możliwe, bo kolega 2 dni temu w sklepie w katowicach zamówił tłoczek do juicy...

Elixiry R mają trwalszą budowę niż CR. Tak więc spokojnie kupujcie "eRki". Za tą cenę to się nawet opłaca. Najwyżej kiedyś trzeba będzie wymienić tłoczek w klamce i po problemie. Regulacja pad adjust nie jest aż tak potrzebna.. 300zł dopłaty za regulacje to przesada.

Elixir to świetny hamulec. Dopóki nie zacznie się psuć. Jest to "semi-jednorazówka".

Jako że właśnie ja serwisuję te hamulce, pozwolę sobie coś napisać. Po pierwsze jestem zażenowany jakością wykonania tych hamulców. Dziwnie miękki, tanio wyglądający tłoczek w klamce, bardzo delikatne zabezpieczenie przed wyrwaniem go na zewnątrz - nie wzbudzają zaufania. W E. uszczelki zacisku są wykonane z innego materiału niż w Juicy(twardsze, gładsze) co może zwiększyć ich trwałość i zapobiegać zapiekaniu tłoczków. Niestety Avid nie przewidział, że mają dość dużą tolerancję wymiarową, przez co do jednej połówki tłoczek wchodzi gładko, a do drugiej muszę wciskać go kombinerkami. Po zamianie tłoczków i uszczelek miejscami, sytuacja jest identyczna. Czyli korpusy zacisków wykonane są niedokładnie. W Juicy zjawisko to także występowało, ale jego skala była znacznie mniejsza. Kiedyś ktoś zachwalał, że klocki E. mają większą powierzchnię hamowania niż J. Akurat ta powierzchnia jest o około 10% mniejsza. Jako ciekawostkę napiszę, że niektóre uszczelki w Elixirach są niewymienne. Tzn. w przypadku gdy trzaśnie oring w regulacji "Pad contact adjustment", należy WYMIENIĆ CAŁĄ KLAMKĘ. Brawo Avid! Wczoraj właśnie taką uszczelkę wywaliło, ale jakimś cudem podpasowała tam uszczelka z rozpylacza lakieru do włosów. Wręcz niewiarygodne. Wczoraj podczas testu spacerowego, gdy wszystko już działało, klamka zapadła się do kierownicy. Okazało się, że pękła tandetna plastikowa podkładka pod uszczelką ciśnieniową na tłoczku. wskutek tego doszło także do rozerwania uszczelki o kanty pękniętej podkładki. Zamieszczam niewyraźnie zdjęcie tłoczka E. i J. Czy wiecie, że gumowy zbiorniczek jest maltretowany przy każdym naciśnięciu klamki? Guma jest rozciągana, załamywana i ściskana. Wielka szkoda, że Avid wprowadził technologię Taperbore. Nie zauważyłem, żeby klamka w E chodziła lżej niż w J. Ponadto sam zbiorniczek wyrównawczy, jeżeli można tak nazwać ten gumowy kapturek, nie zapewnia wystarczającej ilości płynu. Nawet jeżeli załaduje się go na max, to przy klockach zużytych w 80%, płynu zaczyna brakować i klamka dochodzi do kiery.

rozpuszczalnik nie zaszkodzi łańcuchowi. Polecam nitro. Stosowanie tłustych rozpuszczalników, np pb95 znacznie utrudnia nasmarowanie łancucha. Ja kiedyś najpierw płukałem w nitro a potem w gorącej wodzie z ludwikiem i nagle odkryłem, że na finishline RED można zrobić 100km w ciszy. A olej - oczywiście rohloff

tak, będzie pasowała. Jeździłem na zestawie : korba XT+kaseta/łańcuch alivio i grało.

Tak, ma kąpiel w obu goleniach zrealizowaną tak samo jak w Marzocchi.

Mephistofeles - Rux na 2008r. ma jeszcze aluminiowe golenie. Ale lepiej zapytaj sprzedawcę, bo mógł się pomylić.

Boberson - jeżeli zauważyłeś choć minimalną ilość płynu wydostającą się ze szczeliny miedzy połówkami zacisku - natychmiast serwis. Przy hamowaniu oring nagle wystrzeli i stracisz hamulec. Jeżeli komuś brakuje siły - niech kupi klocki kool-stopa. Wtedy hamujec działa całkiem nieźle, pomijając wycieki i zacierające się tłoczki.

UPDATE Dziś rano przybył do mnie kurier z zamówioną sprężyną. Parametry nowej sprężyny(w nawiasie wymiary oryginalnej): - długość 240mm(282) - średnica zewnętrzna 25,5(25,2) - grubość drutu 3,5mm(3,2mm) - ilość zwojów 18(22) Specjalnie chciałem mieć nieco większą średnicę - teraz sprężyna siedzi pasownie i nie ma szans żeby stukała(wcześniej zdarzyło mi się stukanie - pomagało odwrócenie sprężyny upside-down) Grubość drutu została zwiększona, dzięki czemu przy masie 70kg mam 20mm sagu(ciśnienie w komorze=0). Mam wrażenie, że amor zrobił się bardziej czuły bez powietrza. Aby nowa sprężyna nie latała luźno(góra-dół), musiałem "przedłużyć" sprężynę negatywną przez dołożenie do niej plastikowej tulejki o długości 35mm. Skok wynosi 95mm, przy czym odległość od haków do korony to 48,5cm co jest wciąż dużą wartością. Ten amor jest po prostu wysoki, ale z drugiej strony w Axonie 100mm jest to 49cm, więc sam nie wiem.

Amortyzator ma już przejechane 1240km. Sprawuje się dobrze do tego stopnia, że dziś zamówiłem do niego krótszą o 4cm sprężynę, aby zmienić skok na 95mm - koszt to tylko 45zł. Wczoraj rozebrałem go i pomiędzy uszczelkami olejowymi a kurzowymi założyłem neoprenowe gąbki nasączone olejem(gąbki mam od manitou, podobne występują w Rock-shoxach). Dzięki gąbkom golenie są stale nasmarowane - uprzednio były suche jak pieprz ponieważ uszczelki olejowe są niebywale szczelne. Płynność pracy wzrosła zauważalnie.

Takie długie imbusy są w komplecie z nowym amorkiem. Teraz nie pozostaje Ci nic innego jak dospawanie końcówki imbusa do pręta. Albo szukanie oryginalnego klucza.

kevlar regular - 570g kevlar exception - 500g drut - 630g

na razie pojeździj. Myślę że z ciśnieniem ponad 3 bar nic nie będzie się działo.

Dlaczego możesz napompować tylko 2 bary? Kto Ci tak powiedział? Jeżeli masz za słabą pompkę to jedź na stację benzynową i dopompuj kompresorem. Snake'i powstają właśnie od dobicia obręczy. Jeżeli nadal nie wierzysz, to dalej sobie śmigaj na tych 2 barach i zmieniaj dętki co tydzień albo załóż pół kilowe dętki do DH.

Otto15 - niszczysz dętki z własnej winy. Napompuj przynajmniej 3 bary. No i naucz się jeździć, bo od tego bardzo dużo zależy. To co Ci się dzieje to tzw "snake bite". Kiedy masz za mało powietrza i najedziesz np. na krawężnik, to dętka jest miażdzona na krawędziach obręczy i stąd te 2 równoległe otwory.

Kto nie jeździł na porządnych avidach albo formulach - nie wie co to twarda klamka i wyczuwalny punkt styku klocków z tarczą. Może po dłuższym zapoznaniu się z shimano - ta cecha przestanie być wadą.

kolega ma XT'ki. Twierdzi, że modulacja jest tam bardzo dziwna. Sposób działania dźwigni sprzyja otb

Racja, w tych hamulcach klamka jest mięciutka jak guma, elastomer. Nie da się wyczuć punktu kontaktu klocków z tarczą. Naciskając SLX miałem wrażenie nie kończącego się skoku - można cisnąć i cisnąć i cisnąć, aż do samej kiery. Oczywiście nie badałem nowego hebla, tylko taki, który przejechał 200km i właśnie przyjechał na przegląd gwarancyjny (w tym odpowietrzanie bo klient narzekał na gumowe klamki, nie na brak siły) Ale mimo wszystko to dobre heble.

Endriu - w całym przewodzie mieści się nie więcej niż 1 ml, więc jeżeli użyjesz strzykawki 20ml, to na 100% wystarczy Ci płynu. W avidach potrzeba około 10ml płynu żeby napełnić pusty układ

Obwód wybitnie zależy od szerokości obręczy nawiasem mówiąc, wqrwia mnie ten lightbike. Nawet nie mogę się tam zarejestrować z nieznanych mi powodów.