Hamulce mają 5 miesięcy. Tłoczki po jednej stronie nie ruszały się.
Rozebrałem zacisk i wyjąłem tłoczki. Uszczelki tłoczków wyjąłem - nie miały żadnych uszkodzeń, idealnie gładka powierzchnia styku z tłoczkiem. Tłoczki delikatnie przeszlifowałem papierem 2000. Płyn przepływa wszystkimi kanałami.
Po inspekcji uszczelki włożyłem z powrotem, przesmarowałem smarem do hamulców z DOT i zainstalowałem z powrotem tłoczki. Zacisk złożyłem i zainstalowałem w rowerze. Hamulce odpowietrzyłem 3 krotnie opukując sam zacisk (obawiałem się kieszonek z powietrzem). Tłoczki chodzą równo (są równo wysunięte), ale nie wracają i zaciskają się coraz bardziej na tarczy.
Uszczelki są oryginalne, więc raczej nie napuchły, chyba że ktoś dał ciała w fabryca Avid 😕 Tracę pomysły, co dalej? Może szlifowanie tłoczków było złym pomysłem?