Komentarze

Ładny rower. Szosowe pedałki w MTB?

Magura na razie sprawuje się bardzo dobrze. Mi też zależało na możliwości szybkiej podmianki, i wtedy bezprzewodowy dropper to idealne rozwiązanie. Mam nawet drugie siodło, żeby nie bawić się w zamiany i ponowne ustawienia.

Co do manetki, to bez problemu da się ją zamontować, ale raczej po prawej stronie (jak na zdjęciu poniżej).

Jeśli zaś chodzi o opóźnienie, to jak ktoś jeździ naprawdę agresywnie, to może mu to nieco przeszkadzać, ale dla większości myślę, że nie ma dramatu. Mój stary mechaniczny kind shock w poprzednim rowerze był znacznie wolniejszy. Jak podasz mi maila, to mogę podesłać krótki filmik jak sztyca reaguje na naciśnięcie manetki. 

W dniu 7.02.2020 o 23:56, arek_wro napisał:

Z Magury jestem bardzo zadowolony. Ma minimalne opóźnienie, ale moim zdaniem to nie przeszkadza. Poza tym chociaż mechaniczna sztyca działa szybciej, to chwilę też trwa pokonanie mechanicznego oporu tradycyjnej manetki. Tu wystarczy lekkie dotknięcie. W sumie może więc wyjść podobnie. Sama manetka mogłaby być natomiast trochę dyskretniejsza i wyglądać jak manetka, bo wszyscy pytają co  to jest  Myślałem o bezprzewodowym Reverbie, ale tradycyjne Reverby mają tyle negatywnych opinii, że wolałem nie ryzykować, szczególnie za jakieś kosmiczne pieniądze jakie trzeba dać za AXSa. Magura jak dotąd niezawodna, i nie łapie luzów. 

O nie  Ja zdecydowanie optuję za Shimano  

@arek_wro Nadal podtrzymujesz opinie o Magurze? Jak trwałość ? Zaczynam coraz bardziej myśleć o dropperze ale opcja ładowania ciężkiej sztycy opuszczanej na Mazowieckie klimaty trochę mija się z celem. Wyjazdy w trudniejsze trasy będą pewnie tymczasowe wiec taka mało inwazyjna podmianka sztycy to fajna sprawa. Gdzieś na innych forach czytałem że te opóźnienia opuszczania w szybkiej jeździe jednak przeszkadzają - Możesz to jakoś skomentować z Twojego punktu "siedzenia"   ? Jak lokalizacja manetki od Magury pasuje z manetka TwinLocka od Sparka? Da się te 2 jakoś sensownie pożenić ?

Zważyłem dzisiaj rower wagą łazienkową. Za pierwszym razem tylne koło na wagę, a potem przednie i suma pomiarów wyszła 12,70kg. Za drugim razem zważyłem siebie, a następnie siebie z rowerem i różnica wyszła 12,85kg. Zdaję sobie sprawę że takie ważenie jest niedokładne, myślę że 13kg mogę wpisać jako wagę roweru.

Cześć,

Masz jeszcze ten rower? jakieś uwagi po czasie?