Skocz do zawartości

Lublin - miasto inspiracji...


stn82

Fota zrobiona na ul. Jana Pawła II w Lublinie w jeden z sierpniowych poranków. Jakaś tajemnicza siła przesunęła betonowy śmietnik :D

Z albumu:

Foty Stanleya

· 1 grafika
  • 1 grafika
  • 0 komentarzy
  • 17 komentarzy do grafik


Rekomendowane komentarze

naprawdę muszę przejechać się ścieżką rowerową w Zabrzu, żebyście docenili to co macie :D

Ścieżka wygląda tam mniejwięcej tak, że leci kawałek pofałdowanego chodnika oznaczonego jako droga rowerowa - na niej oczywiście zaparkowane samochody, bo jak nie ma czerwonej kostki brukowej, to kierowcy już ścieżki rowerowej nie zauważają. Po 20m jest ulica, przejście przez nią nie oznaczone znakami poziomymi (czytaj: kierowca wyjeżdżający z podporządkowanej jak nie uważa to nam z dupy robi zimę tysiąclecia). Potem droga leci następne 50, tym razem znaki poziomie drogi rowerowej zaznaczone. Potem znów 20m chodnika i...Przystanek.Koniec drogi rowerowej. Mistrzostwo świata. A dalej ciąg tej ulicy, choć chodnik 3x szerszy, już nie ma wydzielonej ścieżki rowerowej, narzucając rowerzyście przejazd kostką brukową którą pamięta wujka Adolfa, między autobusami i ciężarówkami. Absolutnie cudowne przeżycie, zwłaszcza w godzinach szczytu.

Odnośnik do komentarza

Grendel nie zrozum mnie źle. Doceniam możliwość dojazdu do pracy na rowerze, gdzie dystans wynosi ok. 10km z tego 8km to ścieżka rowerowa, ale również nie można nie docenić pomysłowości tutejszych idiotów.

Odnośnik do komentarza

naprawdę muszę przejechać się ścieżką rowerową w Zabrzu, żebyście docenili to co macie :DŚcieżka wygląda tam mniejwięcej tak, że leci kawałek pofałdowanego chodnika oznaczonego jako droga rowerowa - na niej oczywiście zaparkowane samochody, bo jak nie ma czerwonej kostki brukowej, to kierowcy już ścieżki rowerowej nie zauważają. Po 20m jest ulica, przejście przez nią nie oznaczone znakami poziomymi (czytaj: kierowca wyjeżdżający z podporządkowanej jak nie uważa to nam z dupy robi zimę tysiąclecia). Potem droga leci następne 50, tym razem znaki poziomie drogi rowerowej zaznaczone. Potem znów 20m chodnika i...Przystanek.Koniec drogi rowerowej. Mistrzostwo świata. A dalej ciąg tej ulicy, choć chodnik 3x szerszy, już nie ma wydzielonej ścieżki rowerowej, narzucając rowerzyście przejazd kostką brukową którą pamięta wujka Adolfa, między autobusami i ciężarówkami. Absolutnie cudowne przeżycie, zwłaszcza w godzinach szczytu.

 

 

Jeśli chodzi o samochody stojące mi na drodze rowerowej. To ja zawsze się zatrzymuje, żeby kopnąć je :D

Odnośnik do komentarza

hehe codziennie to widze jadac nad zalew, ale jak widzicie tam po prawej jest wiecej miejsca specjalnie zrobili zeby mozna bylo ominac ten smietnik

Odnośnik do komentarza

Bo chodzi o to, że rowerzyści jadąc pewnie za dużo śmiecą i trzeba im kosz bliżej koła postawić... a nuż raz na rok ktoś jadąc rowerem pomyśli, że ma coś do wyrzucenia i wyrzuci... :wallbash:

Odnośnik do komentarza

Oj rowerzyści, tu się nie ma co rozwodzić nad pytaniem:"Dlaczego śmietnik jest tu, a nie tam".

To jest proste jakieś małe dwa, bądź większa ilość gówniarzy przesunęli kosz.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...