mam pytanie co do jakości tych Hexagonów- kupiłem z tydzień temu czerwonego (są szybsze podobno...) V6 dla młodszego brata żony i wczoraj mu go zawiozłem. Chłopak jest wniebowzięty i zachwycony, rower jest "wypas" , "spoko" itp...
tylko że jak ja się na nim przejechałem to trochę się zdegustowałem- po dosłownie dwóch kilometrach prawy pedał zaczął wydawać dziwne dzwięki i zaczął ciężko chodzić... zresztą te pedały od początku nie wzbudzały mojego zaufania- za pare dni pewnie będą do wymiany... poza tym napęd działa nieco poniżej moich oczekiwań (manetki i tylna przerzutka acera na 8 biegów), po kilku kilometrach trzeba było dość mocno podregulować i przód i tył. Po regulacji jest już lepiej ale i tak biegi zmieniają się z dość dużym opóźnieniem, hałasem i taką sobie precyzją. A ja w sumie nie mam Bóg wie jakich wymagań (w swoim rowerze mam manetki SRAMa 7.0 i przerzutki przód LX tył 4.0 i kasete 5.0) ale u mnie działa to naprawde o wiele lepiej, nawet w rowerze mojej żony (2 letni Gary Fisher Advance na który młodszy brat też sporo jeździł) napęd działa sporo lepiej mimo że jest złożony na podobnych częściach (z tyłu jest Alivio a z przodu Tourney chyba, manetki te same tylko na 7 biegów) a od nowości była tylko jedna regulacja. Czyżby Kross przyoszczędził na drobiazgach typu linki, pancerze, kaseta ?? Bo w sumie nie widzę innej przyczyny gorszego działania, a w Garym są dość porządne linki i pancerze, u mnie też sa firmowe ?? A i jeszcze jedno- czemu dają taką krótką sztycę ??
Jak jest u was z jakością tych rowerów ? macie jakieś zastrzeżenia ?