Skocz do zawartości

neverBF

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Marek
  • Skąd
    Katowice

Ostatnie wizyty

2 381 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika neverBF

Ten od rowerów

Ten od rowerów (4/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Jak wyzej. Powinno chodzic, ale u mnie np na 5 koronce, akurat niewymienialnej osobno czasem lancuch sobie przeskoczy...az sie prawdopodobnie wszystko dopasuje. Tu jakies male zadziory na 4 i 5 koronce sa..ale bez tragedii. Ogolnie co nowe to nowe
  2. Da sie tak jezdzic... Ja mam stary naped 3*9 wrzucony do jeszcze starszego roweru 3*7...tylko ze uzywam go na dojazdy do pracy, na zakupy...ogolnie to jezdzic sie da, ale licz sie z tym, ze czesc biegow nie bedzie działać, czasem przeskoczy lancuch itd.
  3. Wracam do tej korby, 32t zakupiona "prawie nowa" ma podobnie "szerokie" dolki miedzy pletwami. Czy to znaczy, ze jednak moj blat byl ok? Wstawiam porownanie ( na gorze nowa)
  4. Łańcuch juz wymieniony jest, tego sie obawialem, ze bedzie mi rozciągać nowy lancuch, stad prosba o ocene.
  5. Witam. Rowniez podepne sie z pytaniem. Wymieniona kaseta i lancuch, na korbie nie przeskakuje, ale czy asekuracyjnie wymienic srodkowa koronke? Nie chce przyspieszyc zuzycia reszty napedu. Korba xt, biore pod uwage nowy blat slx. Na fotkach nowe wygladaja dosc zblizenie, tez maja takie szerokie wyciecia...stad konsultacja
  6. Nie ważyłem swoich egzemplarzy. Na rowerowawaga.pl można znaleźć zdjęcie wersji '07 o wadze 255g [tylny], więc nie jest źle. Waga tarczy 160 oscyluje w granicach 115-120g. Wizualnie albo podchodzą, albo nie. Mnie się podobają. Materiał w zaciskach wybrany tam, gdzie niepotrzebny, klamka bez wystającego jak w juicy zbiorniczka, do tego mniejsza popularność. Mocowanie na 2 śruby, klamki obustronne. Regulacja odległości klamki niezauważalna - mała dziurka w dźwigni mieszcząca klucz imbusowy. Regulacja momentu chwycenia tarczy to mała, przekręcana dźwigienka znajdująca się w miejscy, gdzie pracuje tłok klamki. raz ustawione nie męczy oczu i nie przestawi się przypadkowo. Nie miałem wcześniej do czynienia z hydrauliką na dłużej niż 5 minut, ale sądzę, że i tak warto, bym conieco napisał. Od k18 różnią się podobno jedynie możliwością dodatkowej regulacji - po jak mocnym naciśnięciu klamki klocki zaczynają łapać tarczę. Odniosłem wrażenie, że im głębiej ustawione, tym większa modulacja, choć może to tylko złudne obserwacje. Regulacja odległości klamki, to raczej norma, nic tu ciekawego napisać nie mogę. Druga regulacja natomiast to sprawa nieco ciekawsza. Wiele osób pisze, że nie warto inwestować w k24 i dopłacać tyle kasy dla jednego pokrętła. Osobiście różnicę czuję, zakres regulacji nie jest może powalający, ale wyczuwalny. Raz ustawionej raczej nie ruszam, bo po co, skoro znalazłem wygodne ustawienie Montaż teoretycznie banalny. Problem miałem jedynie z regulacją przedniego zacisku tak, by nie obcierał o tarczę, ale możliwe iż to kwestia lekko bijącej na boki tarczy, albo krzywego amortyzatora Przykręcam tarcze, adapter, zacisk, klamkę, bez ustawień. Zaciskam klamkę, dokręcam śruby do adaptera i tylny hamulec ustawiony. z Przednim trochę zabawy, aż w końcu jest ok. No i tutaj pierwsza niespodzianka. Klamki w dół...no właśnie. Trigger x-7 z tymi klamkami się absolutnie nie klei tak, by ustawić je wygodnie w żaden sposób [dla mnie]. Więc zgryz, kalkulacje... i mam gripshifty, tutaj już nieco lepiej, a dodatkowo lżej. Pierwsze jazdy, to dość szybkie dotarcie, niedługo po założeniu mogłem stawiać rower na przednim kole. Ważę może 65kg z plecakiem, jeżdżę na 2x 160mm. Możliwe, że się przyzwyczaiłem, albo też ukłąd się lekko zapowietrzył, ponieważ teraz trudniej mi wprowadzić koła w poślizg, ale kto się ślizga, ten nie jedzie, więc nic z tym nie robię. Żebyście nie myśleli, że jeździłem tylko po parku, mogę nadmienić iż zaliczyłem wyprawy w góry, na których choć starałem się nie hamować zbyt wiele, to przy trudnych technicznie zjazdach, czy też wypłukanych przez deszcz szlakach z naniesionymi sporymi kamieniami hamować musiałem - i tutaj sprzęt sprawił się idealnie. Zdarzały się gwałtowne dohamowania przed niespodziewanymi zakrętami, długie i ciągłe dohamowywanie, ewentualne drifty na sypkiej nawierzchni...nigdy się nie przegrzały, choć zapewniam że okazje były. Klamka nie miękła, nie twardniała. Mogę powiedzieć jedno. Te hamulce robią co chcę. Wręcz idealna modulacja, doskonałe oddawanie ciepła, banalna wymiana klocków [oryginalnych mam jeszcze w zapasie, wyciągałem je tylko do czyszczenia] i wystarczająca siła. Nie żałuję ani złotówki wydanej na te hamulce, jedyne czego mogę się powstydzić to reszta osprzętu, która im nie dorównuje. Chyba bolączką formuli są śruby łapiące rdzę. Z tego powodu [początki nalotu] i ze względów praktyczno-estetycznych wymieniłem śruby w klamce na aluminiowe, więc problem zniknął. Póki co bezawaryjnie, przy skracaniu przewodów zakupiłem końcówki a2z, brzydkie, ale za cenę kompletu formuli na 1 koło miałem skrócone oba przewody, więc... Ad. 1 Klamka raczej na nie więcej niż 2 palce. najwygodniej hamuje się jednym ;] Pytajcie, bo nie wiem co jeszcze mam napisać
  7. Dodam moje 3 grosze o modelu '08 Wygląd, budowa: No cóż. Przerzutka mi podpasowała. Sprawia wrażenie pancernej, ale ciężkiej, nie ma tu zbędnych ozdobników i wodotrysków. Solidne sprężyny, śruby regulacyjne umieszczone niezwykle intuicyjnie pozwalają swobodnie wyregulowac położenie przerzutki. Największym mankamentem są kółeczka. Niestandardowe, wymyślne mocowanie, które zmusza typowego użytkownika do kupna oryginalnych, drogich kółek, które stosunek cena/jakość mają niski. Oryginalne górne kółko toczy się na łożysku ślizgowym, dolne na maszynowym. Gniazda śrub scalających kółeczka i wózek są za płytkie i można je stosunkowo łatwo wyrobić. Prowadzenie pancerza/linki jest dobrze przemyślane. Nie ma tu śruby baryłkowej jak w Shimano. Amerykański producent postawił na regulację przy manetkach. Uzytkowanie: Od marca 2008 trochę przeszła W tym czasie jeździłem we wszystkich możliwych warunkach. Wózek zgarnął trochę patyków, przez co przerzutka złapała luzy, które z czasem się powiększyły (na śrubie mocującej i wózku) i utrudniają precyzyjną regulację. Przerzutka chodzi głośno, stanowczo i szybko. Chętniej wrzuca łańcuch na większe koronki, choć przy zrzucaniu nie jest leniwa. Latanie łańcucha na zjazdach występuje, ale mam wrażenie, że bardziej słychać jak obija się on o tarcze korby. Nie oznacza to oczywiście, że sama przerzutka trzyma jak beton Subiektywnie... + Solidna konstrukcja + Wygląd + Raz wyregulowana działa dokładnie bardzo długo + Dobra praca - Cena - Fatalne kółeczka - Mimo wszystko złapała spore luzy (chyba że to moje przewrażliwienie)
  8. Mam wrażenie, że widziałem ten rower dzisiaj, nawet nie godzinę temu na Sokolskiej...
  9. Niestety nie znam aktualnej wagi. Szykują się kolejne zmiany i nie ważę go po każdym 'ulepszeniu'.
  10. Niezła maszynka i błotnik niczego sobie
  11. Zamontowałem tylko tył wczoraj [przysłali mi tarcze 180mm, zamiast 160 na przód :/, więc niewiele mogę jeszcze powiedzieć. Rama na zdjęciu jest porysowana tylko na dolnej i troszkę górnej rurce trójkąta, reszta to po prostu błoto.
  12. Przyszedł czas na kolejne zmiany. Jako koła tymczasowo-zimowo-zapasowe nabyłem używane Mavic Crossride UB, które zamierzam zmienić w przyszłości. Do tego nowe hamulce - Formula Oro k24. Póki co zdjęcie samego hamulca.
  13. Co to za tarcza z przodu? Napisz an marcusb@op.pl jeśli możesz, bo na pewno szybko tu nie trafię
  14. Rzekomo profi ject ciut lżejsza i ma pasek ASB [anti snake bite]. Jest jeszcze wersja compe, zwijana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...