Skocz do zawartości

[Rower] Składanie roweru


pkonkolv6

Rekomendowane odpowiedzi

Mały offtop :)

A cross przy szosówce czy zwrotnym 26" MTB zbiera się jak towarówa

 

Cross przy szosówce wystartuje zazwyczaj szybciej, goście na szosach notorycznie startują z twardego biegu, na moim crossie biorę ich jak chcę podczas początkowej akceleracji. Zwrotność 26" będzie oczywiście lepsza niż crossa czy najnera, to nie ulega wątpliwości.

@@pkonkolv6,

Jak zerknąłem na Twoją lokalizację to na Helu raczej góralem nie poszalejesz, nie z wąskimi oponami. Jest teraz wysyp fit bików i urbanów na tarczach i z karbonowymi widłami, niektóre wyglądają naprawdę spoko. Lans zapewniony, do dojazdu do kolegów/koleżanek jak znalazł. Jeśli poruszasz się głównie po ścieżkach z kostki karbon i dobre chwyty/rękawiczki wyłapią większość wibracji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Cross przy szosówce wystartuje zazwyczaj szybciej, goście na szosach notorycznie startują z twardego biegu

 

Na starcie (w mieście) typ roweru jest praktycznie bez znaczenia, jeżeli dysponuje się odpowiednim zakresem przełożeń. Jedyne co ogranicza to świadomość prowadzącego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do dojazdów po ścieżkach z wyglądem "górala" to imho szkoda bawić się w jakieś fikuśne części i składanie tego do kupy na "raty z wypłaty". Chyba, że jest wiedza, narzędzia i ochota do majsterkowania, ale to chyba nie ten przypadek.

Są wyprzedaże, kupić jakieś ATB czy jak tam się nazywa taki góral do mooocno rekreacyjnej jazdy i tyle. Będzie taniej i szybciej. Mankament takiego rozwiązania to ewentualnie kiepskiej jakości koła czy rurki, bo przecież trzeba na czymś przyciąć żeby z tyłu było "dełore".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ejcie ale ja nie tylko jeżdżę rekreacyjnie do kolegów ale głównie robie sobie treningi i wtedy żadna rekreacyjna pozycja czy rower mi sie nie nada na swoim MTB potrafie wykręcać prędkości 50km/h a czasem troche ponad przy sprincie i to na płaskim terenie i to nie ze sztormem za plecami.... tyle że te ścieżki rowerowe na półwyspie są niby z kostki ale bardzo często jestona już nie równa kilka kostek jest wyżej kilka niżej ze względu na korzenie kszaczorów i drzew idących pod nimi.

Głównie jeżdżę po ścieżce jazda w mieście to żadkość pozatym źle trochę porównujemy nasze definicje "miasta" nie jeżdżę po trójmieście czy coś ;p tylko takie miasto jak Władyslawowo powiedzmy to w ogóle jest coś innego niż taka np. Gdynia... ale jest miastem;p To może trochę w błąd wprowadzać. Szosówke przez dlugi okres czasu rozważałem jeździłem już też na pożyczonej na chwile.. Ale wiem że na tej ścieżce to nie wygodnie by było... Amorek musi być !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to rzeczywiście ciekawostka przyrodnicza, bo chcesz mieć w sumie ramę od "terenówki" ze względu na amortyzację ( tylko wybrałeś nieszczególny widelec szczerze mówiąc, jak xcr ro najnowszy air, albo chociaż nowy raidon/epicon - jak juz ma być amortyzacja to niech chociaż działa), ale generalnie rower ma służyć do wykręcania prędkości w jeździe po płaskim ;)

Już ktoś pisał o 29erze i pewnie z takimi wymaganiami szedłbym w tę stronę. Ostatnio "hitem z allegro" są rowery Silverback Sola, zobacz i zastanów się. Do tego zmienić gumy na najwęższe jakie się da. Inna sprawa napęd, bo MTB to przełożenia w teren a nie na szosę, ale o tym chyba w ogóle nie myślałeś wybierając korbę i kasetę..?

Jeszcze inna sprawa, że do jazdy po płaskim lub na podjazdy niektórzy blokują amortyzator co by jednak energia nie szła w jego pompowanie, ale do tego pewnie nie jesteś przekonany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jazdy rekreacyjnej też można chcieć złożyć rowerek konkretnie pod siebie, indywidualny i taki, który będzie się podobał użytkownikowi, a części będą wyselekcjonowane pod konkretne wymagania. Wiadomo, wyjdzie drożej niż standard, ale szczególnie w niższej półce cenowej ciężko znaleźć rower, w którym wszystko przypasuje w seryjnym zestawieniu. Dlatego jak najbardziej popieram takie inicjatywy. A skoro pkonkolv6 jeździ na rowerze i zna swoje wymagania i oczekiwania to nie rozumiem po co go przekonywać, że myśli źle...

Dla mnie do takich zastosowań, o których piszesz najlepsza jest przełajówka, ale mtb z gładkimi oponami do jazdy po dziurawych drogach, chodnikach, gruntowych ścieżkach itp też się sprawdzi, amortyzator tu nie będzie przeszkadzał na pewno.

Suntour XCR to nic nadzwyczajnego, ale spełni swoją funkcję i działać będzie, pisanie, że ten amortyzator nie działa to gruba przesada, oczywiście nie jest tak czuły i nie ma takich możliwości ustawienia jak widelce wyższej klasy, ale w jeździe rekreacyjnej będzie dobrze się sprawował. Tu nie trzeba niczego lepszego, i nawet szkoda na to wydawać kasę przy ograniczonym budżecie.

Co do napędu, przerzutek i manetek to coś klasy Alivio czy nawet Acera też działa, jak nie będzie błota, trudnych warunków, zmian pod obciążeniem itp itd to napęd oparty na tej klasie sprzętu się sprawdzi. Deorka z tyłu z manetką niższej klasy z moich doświadczeń nie działa jak należy. Jak budżet jest ograniczony można się pokusić o kompletne Alivio na przykład. pkonkolv6 jak piszesz o prędkościach rzędu 50km/h (rozumiem, że jednak z górki lub przy dobrych warunkach wietrznych) to pomyśl o korbie z zębatkami dla cross'ów / trekking'ów czyli np 48x36x26 czy coś podobnego. Na korbie mtb z 42 z przodu maksymalnie może Ci trochę braknąć przełożeń...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt w moim rowerze mam z tyłu 9 przełożeń i kilka razy zdarzyło mi się że nogi już niemogły się kręcić szybciej i tj 10tki brakowało więc next bike musi ją posiadać

Blokowałem kilka razy amorek u siebie ale to kompletnie nie zdaje testu gdyż jak wspomniałem wcześniej kostka jest często nie równa i amorek praktycznie cały czas troche pracuje i zblokadą cały czas mocno stukało co było dość denerwujące przy jeździe gdy cały czas Ci stuka blokada w amorku co mysle że w łduższym okresie mogło by wkońcu coś uszkodzić. Mój amorek nie jest zapewne żadnej dobrej klasy więc ten co sam zaproponowałem w porównaniu do niego to będzie bajka amorki typu air na ścieżke rowerową to już totalna przesada.. Co do napędu to fakt mogę zejść trochę z tych klas nadal jednak pozostaje problem co to ma być za rodzaj roweru :( będę musiał się wkońcu udać do jakiegoś większego rowerowego tyle że w moim położeniu geograficznym nie ma specjalnie nic blisko najbliżesz jest sklep rowerowy żuchliński w gdyni. mają dość duży wybór rowerów ale co do jakości to nie pamiętam bo niebyło mnie tam z 3lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrzebujesz kasety 10-tki, tylko zębatki 11 na niej, która jest w kasetach do napędów 10, 9, 8 i 7 biegowych. Napęd na 9 moim zdaniem Ci wystarczy. Wystarczyłby i na 8, ale to już coraz ciężej dostać coś sensownego (została taniocha...). Różnica pomiędzy 9 i 10 rzędowymi kasetami to właściwie tylko "ciaśniejsze" zestopniowanie przełożeń, ale też z kolei moim zdaniem im więcej zębatek na tej samej łącznej szerokości (8,9 i 10 to ten sam bębenek piasty) tym łatwiej to rozregulować i tym mniej trwały taki napęd będzie. Ale to już Twój wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Fakt w moim rowerze mam z tyłu 9 przełożeń i kilka razy zdarzyło mi się że nogi już niemogły się kręcić szybciej

W takim przypadku potrzebujesz innych zębatek przy korbie. Kaseta mająca 9 rzędów ma z reguły najmniejszą koronkę 11 zębów.

 

 

 

zblokadą cały czas mocno stukało

 

Wiele widelców Suntoura po zablokowaniu "tłucze" na nierównościach - jest to "normalne" zachowanie.

Widelce powietrzne to nie jest przesada, to większa możliwość dopasowania do użytkownika. Tanie widelce ze sprężyną stalową z reguły prawie nie pracują więc ich posiadanie mija się z celem - nie mają prawie żadnych plusów - kiepskie działanie, duża masa, marny materiał - stal niskiej jakości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na mój gust to strasznie zafiksowałeś się na tym MTB i rzekomej zwrotności do celu zupełnie odbiegającego od typowych zastosowań takiego sprzętu. Części też cały czas wybierasz MTB.

 

Po pierwsze spróbuj dorwać i przejechać się na rowerach ze sztywnym widelcem stalowym lub karbonowym (nie alu).

Zobacz też np. ten temat http://www.forumrowerowe.org/topic/157208-rower-steel-is-real-czyli-jak-powstal-moj-coticx/ i gdzie gość tym jeździ i porównaj ze swoimi ścieżkami.

 

Po drugie, skoro już chcesz składać swoją hybrydę to:

- czemu nie koła 29” i stosowna rama skoro mowa o rozpędzeniu i prędkości? W kwestii zwrotności to pewnie dobór odpowiedniej geometrii, ludzie na tym w maratonach jeżdżą, a jakoś nie pisałeś np. o lawirowaniu między przeszkodami czy jakichś technicznych singlach. Do tego jakieś cieńsze gumy slick/semislick i generalnie nie za ciężkie koła. Inna sprawa, ze i tak nie chce mi się wierzyć w te średnio 30km/h na ciężkim "MTB" z szerszymi terenowymi oponami, a jeśli to prawda to gratuluję "łydy" i tym bardziej szkoda się męczyć na nieprzeznaczonym do tego sprzęcie ;)

- jak koniecznie amortyzator to niech chociaż działa. Miałem jakiś czas poczciwego xcm v3 hlo i jakoś nie widzę tego typu sprzętów ani w terenie bo słabo to działa (”uginacz") ani tam gdzie potrzeba prędkości bo diablo ciężki.

- w napędzie z 10 ani 11 rzędami z tyłu nie znajdziesz ot tak cięższych przełożeń, a na pewno nie w napędzie MTB. To kwestia korby, bez problemu możesz zastosować trekingową z blatem 48T (w swoich linkach masz typowe MTB 42T), a potem to juz osprzęt szosowy - czy będzie to działać i z czym (przerzutka, manetki, itp.) to niech się juz bardziej doświadczeni koledzy wypowiedzą.

- jeśli i tak nie zapuszczasz się w teren, piachu, błoto, itp. to nie ma ekonomicznego sensu pchać się w wysokie grupy osprzętu MTB. Np. pełne Alivio treking albo mieszanka Alivio/Deore treking będzie fajną opcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm wiesz te 30km/h przy bez wietrznej pogodzie bez problemu zrobie lecz jest to trasa długości 30km albo 50km więc nic dziwnego że taka średnia nawet przy takim tystansie to słaba średnia ale to tylko średnia ..... często bywa że jade chwile 15km/h a zaraz wybijam na 40km/h bardziej niż łydki kondycje a raczej szarpnięcie wyrabiam xdd

 

Może faktycznie się przejade do tego rowerowego i przymieże się do jakiegoś trekkingu/crossa ale serio niechce jakośtych 29'' nie wiem nie jeździłem ale jak widziałem te wielkie koła i te miniatrurowe ramy to jakoś ta geometria raczej by mi nie podeszła 

 

Na sztywny widelcu jeździłem już na szosówka merida z 2011 albo 2012 za 10tysi na dura ace cała i zapewne cała z karbonu bo z 5kg chyba ważyła to takiego znajomego mojego ale po kostce trochę trzęsło na ulice jak już wyjechałem to bajka tyle że była mi 2 rozmiary za mała ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widelec klasy "uginacz" i tak nie wyłapie dobrze nierówności, więc na jedno wychodzi, a trochę toto będzie ważyć.

Nie zapominajmy, że amortyzacja nie służy wygodzie rąk tylko przede wszystkim polepszeniu trakcji.

 

Może przysiądź jeszcze raz do jakiegoś fitnesa/przełaja/szosy tylko tym razem w dobrym rozmiarze ;)

Oczywiście dobrze wiem, że w Polsce kupuje się MTB praktycznie do wszystkiego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

A do kolegi pkpnkolv (nie zaglądając w metryczkę) - słuchaj bardziej doświadczonych i o szerokość drogi mlecznej mądrzejszych Kolegów. Kup całość (bo pojęcie masz zerowe) i nie baw w składanie. Jest coś takiego jak RATY (jeśli pracujesz i jest co miesiąc wypłata nie powinno być problemu). Dobrze przytoczył Kuba monstera Thomasza. Porównaj to do swoich "terenów".
I nie przytaczaj szosy (5 kilo, 89% szosówek waży właśnie 5 kilo bo jest z karbonu) ze sztywnym widłem i oponą 23mm (i ile atmosfer?) do długiego stalowego/carbonowego widelca, z szerszą kierownicą i oponą np 1,75". Jeśli to całe Twoje doświadczenie ze sztywnym widłem to wyrzuć je z pamięci i posłuchaj starszych. W pełni sztywny 29erowiec (nawet na oponie 1,75-1,9") będzie szybszy, zwrotniejszy i zrywniejszy od 27calowca na amorze słabej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Po za tym, jak tak lubisz prędkość to taki rower jak np anyroad gianta czy grade GT będzie idealny. W lekkim terenie pojedzie (i nie zależy to od roweru możliwości tylko Twoich), na szosie pogoni.

Ale docenisz to dopiero po jakimś czasie. Na początku będzie Cię wkurzał, bo nie hamuje, bo taka wąska kiera, bo trzepie (ale dziwnie mało), bo taki nerwowy. Po roku nie spojrzysz na mtb, a jeśli już wsiądziesz to zobaczysz jak wiele dobrego dał Ci rok jazdy na szutrówce (nie mówmy "przełaj" bo to nie dla naszego "kolegi").
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, powoli przymierzam się do przejścia na większe koło. Całość ma bazować na ramie Accent Peak. Osprzęt będę chciał w miarę możliwości przełożyć ze starego roweru (Deore, SLX). Pozostają do zakupu koła i amor. Z amorem raczej wielkiego wyboru w moim budżecie nie ma (na całość chcę przeznaczyć ok. 3k zł) i jestem raczej za Epiconem. Pozostają koła, tutaj problem jest trochę większy, jest możliwość zakupu Crestów z Novatecami (ok. 1400g) za ok. 1300 zł, jednak wolałbym coś ciut cięższego (ok. 1600g)  w mniejszym budżecie z piastami DT350. Ktoś ma na oku taki set? (najlepiej do 1k zł) Wolałbym raczej polskie sklepy.

I jeszcze pytanko odnośnie hebli i napędu. Napęd pozostanie 3x9, pytanie tylko kaseta 11-34 czy 12-36? Nie jeździłem nigdy na większym kole (i choć masa kół będzie niższa o ok. 500 g, będzie mleko) i mam mętlik co wybrać? Jeżdżę po górach więc dobra kadencja wymagana.

W przypadku hebli, z przodu zostawić tarczę 160 czy dać 180 (moja waga ok. 70 kg) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...