Skocz do zawartości

[1300-1800] Rower crossowy jaki?


Rekomendowane odpowiedzi

Eries ma też lepszy niż poprzednicy amortyzator. Sporo lepszy bo golenie 30mm zamiast 28 i z nieco lepszego stopu (przynajmniej powinny być jak w retailowych nrx'ach zamiast sktm jest cromo). Niestety rama jest najbrzydsza - zamiast prostej nisko wchodzącej rury górnej udziwnili jakimś wygięciem podnosząc tym samym przekroku roweru. Hamulce w nim zastosowane słabo też znoszą zimowe warunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Poszukuje roweru crossowego który da radę na szosa/las/szutry na raczej płaskich terenach Mazowsza.   Po przewertowaniu wielu ofert na razie wybrałem te 2:

http://allegro.pl/2016-king-of-the-road-lazaro-integral-v3-alivio-i6532631161.html#

http://www.activsport.eu/product-pol-25997-Unibike-CROSSFIRE-M-21-czarno-grafitowy-2015.html#close

Który według was lepszy. Mnie bardziej kusi Unibike ale wiele osób strasznie chwali Lazaro a i cena lepsza a nie ukrywam że do 2000 chciał bym się wyrobić z błotnikami, oświetleniem i kaskiem.

Może macie jakieś inne propozycje. Czy tego Lazaro da się gdzieś pomacać na żywo? Pozdrawiam

Wszystko zależy czy chcesz płacić za markę czy nie, ale jak poprzednik zauważył Lazaro ma lepsze podzespoły tak jak wspomniane Kands.

Ja osobiście w sierpniu kupiłem Kands Maestro i przejechałem już ponad 1000km i mogę powiedzieć że rower bardzo dobrze się sprawuje, podzespoły tez dają radę. Rower tego typu jest przeznaczony w 80% na drogi asfaltowe i utwardzone nie pojedziesz nim po piachu w porównaniu do MTB za wąskie opony.

Jak dla mnie firma produkująca rower była drugorzędną sprawą, brałem pod uwagę podzespoły jakie posiada, ważne było też by miał 27 przerzutek zwłaszcza że głównie jeźdzę po asfalcie.

Tak wiec dobrze się zastanów czy chcesz kupić markowy rower czy nie z lepszymi podzespołami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zależy mi na marce tylko na jakości i stosunku jakość/cena. Zależy mi też żeby dobrze sobie radził w terenie leśnym itp. Nie chodzi o jakieś ekstremalne warunki terenu ale w mojej okolicy jest sporo lasów i nie chce być ograniczony tylko do szosy. Myślałem o mtb 29 cali ale nie wiem jak by się tym jeździło po szosie . Dla mnie idealnym rozwiązaniem byłoby by zakup szosy i mtb ale to nie wchodzi w rachubę ze względu na koszty i miejsce bo mieszkam w bloku. Co do tych niemarkowych rowerów to martwi mnie tylko że nie mam ich gdzie zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy jakie "kapcie ubierzesz". Jak założysz np. jakiegoś Schwalbe Smart Sam`a to większej różnicy nie będzie, no poza bardziej sportową pozycją za kierownicą (pochylenie, ale to i tak nie jest regułą). Pozostaje jeszcze kwestia przełożeń - jak lubisz szybszą jazdę po asfalcie to bierz napęd 3x9 lub 3x10  :thumbsup: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz powiedzieć że napęd 3x8 nie wystarczy do szybkiej jazdy po asfalcie, a po drugie myślisz że na najmniejszej koronce w napędzie 3x9, 3x10 jest więcej zębów? To muszę Cię wyprowadzadzić z błędu.

 

 

A co do przejechania 50km MTB na szosie. Da się, nie ma żadnego problemu. Po prostu będzie troszke trudniej ze względu na opony toczenia 

Edytowane przez Endrju911
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

napęd 3x8 nie wystarczy do szybkiej jazdy po asfalcie i jeszcze z korbą crossową (48/38/28)

Oczywiście, że wystarczy, ale więcej biegów = większy komfort w sensie płynności jazdy.

 

 

 

A od kiedy to rodzaj opon ma wpływ na pozycję na rowerze?
A kto tak napisał? Różnica jest między geometrią crossa a MTB, ale to też zależy od producenta i komponentów. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Endrju911, jak już komuś wytykasz błędy, to sie chociaż przyłóż i przeczytaj uważnie to co komentujesz  :laugh:

 

 

 

myślisz że na najmniejszej koronce w napędzie 3x9, 3x10 jest więcej zębów?

Chyba chciałeś napisać mniej? ;) Zresztą nie chodzi o najtwrdsze przełożenie, ale o większą ilość biegów pośrednich w stos. do kasety 8-biegowej, dzięki czemu łatwiej znaleźć optymalne przełożenie, nie bez powodu w rowerach szosowych jest zazw. stopniowanie co 1 ząbek

A na pozycje nie wpływa ogumienie, tylko geometria (mtb vs. cross) co wprost wynikało z poprzedniego wpisu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami można tanio upolować tego http://rowery-indiana.pl/mtb/rower-indiana-x-pulser-5.9-m,37,id-847201. 

Upsss, ale to temat o crossach, a ja wstawiłem link do 29`er. Biję się w pierś, ale kuknij mimo wszystko  :yes: .

Edytowane przez chudzinki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy czy chcesz płacić za markę czy nie, ale jak poprzednik zauważył Lazaro ma lepsze podzespoły tak jak wspomniane Kands.

Ja osobiście w sierpniu kupiłem Kands Maestro i przejechałem już ponad 1000km i mogę powiedzieć że rower bardzo dobrze się sprawuje, podzespoły tez dają radę. Rower tego typu jest przeznaczony w 80% na drogi asfaltowe i utwardzone nie pojedziesz nim po piachu w porównaniu do MTB za wąskie opony.

Jak dla mnie firma produkująca rower była drugorzędną sprawą, brałem pod uwagę podzespoły jakie posiada, ważne było też by miał 27 przerzutek zwłaszcza że głównie jeźdzę po asfalcie.

Tak wiec dobrze się zastanów czy chcesz kupić markowy rower czy nie z lepszymi podzespołami.

 

Kands Maestro=Lazaro Integral

 

To są dwa takie same rowery, produkowane w tej samej fabryce.

 

Co do do jazdy crossem po offroadzie to jak najbardziej da radę rekreacyjnie.

Ja swoim Kands Maestro początkowo śmigałem po Kampinosie. Czasem zdarzył się piach.

Wczoraj nawet widziałem gościa na cieniutkich oponkach i czymś ala szosówka, który śmigał z gośćmi na rowerach MTB.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Jako, że sezon wakacyjny się kończy zaczynam polować na okazje.

 

Wzrost - 178cm

Waga - 70kg

Przeznaczenie - miejskie drogi rowerowe oraz utwardzone drogi leśne, nie przewiduję jazdy w terenach piaszczystych, chociaż wiadomo zawsze może jakiś krótki odcinek na trasie się znaleźć. Będzie wykorzystywany głównie do jazdy rekreacyjnej po mieście oraz wypadów pozamiejskich nad jezioro, tak więc jazda ulicą w niedużych odcinkach także wchodzi w grę.

 

Wybór argumentuję opiniami na forum, jednak jest wśród poniższych modeli kilka rozbieżności. Technicznie nie mam żadnego pojęcia o rowerach, patrzę tylko na osprzęt (Alivio) oraz estetykę (subiektywny wygląd).

- Eries EVEO Disk 2016 http://allegro.pl/2016-eries-cross-dysk-alivio-blokada-27-biegow-bia-i6115742723.html - zwróciłem uwagę na hamulce hydrauliczne oraz ciekawą ramę,

- Kands Maestro 2016 http://allegro.pl/rower-cross-kands-maestro-28-alivio-blokada-skoku-i6549073813.html - tańszy, różni się tylko hamulcami?

 

Rozumiem, że rama dla mnie 19" i koła 28" byłaby odpowiednia?

Różnica w hamulcach byłaby znacząca przy moim użytkowaniu?

Czy inne podzespoły w powyższych rowerach różnią się znacząco, że warto dopłacić do Eries EVEO?

Czy oprócz powyższych jest jeszcze jakiś polecany model?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz nogę 83+ cm  (a statystycznie tak powinno być )  to 19 ".

 

No i po raz tysięczny :) - alternatywnie do maestro - lazaro integral V3 / spartacus cross 4.0 / remiro viper (na alivio) - w tej właśnie kolejności ! ! !  - lub jakiś hit wyprzedażowy, który znienacka może się pojawić o tej porze roku ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości poszedłem dzisiaj do miejskiego sklepu rowerowego. Podniosłem kwotę do 2300zł, prosząc o pokazanie modeli na pełnym Alivio. Serwisant (mówił, że pracuje już 20 lat przy naprawach) spojrzał na mnie dziwnym okiem i powiedział, że niestety nie ma nic do tej kwoty na pełnym osprzęcie Alivio pokazując model Unibike oraz Kross z tylną przerzutką Alivio, a o Cube czy Specialized nawet nie wspominając. Na moje stwierdzenie, że Internety mówią, iż można kupić nawet za 1500zł taki rower, a potem podając mu firmę Kands (Maestro czy Avangarde) odparł, że pierwszy raz słyszy, tak samo jak Lazaro. Dla mojego przeznaczenia (post na poprzedniej stronie) odparł, że nie poczuję różnicy pomiędzy Acera a Alivio, natomiast na pewno poczuje różnice w ergonomii, użytkowaniu i wygodzie.

 

W skrócie "Kup Pan rower markowy, a nie chiński wymysł na dobrym osprzęcie, to przynajmniej nie będziesz musiał co miesiąc chodzić do serwisu". No i teraz najważniejsze pytanie. Czy w rzeczywistości rowery markowe (Cube, Merida, Giant) są wykonane z dużo lepszych materiałów i warto dać tyle samo za rower z gorszym osprzętem jak za rower "niemarkowy" na pełnym Alivio? Czy w rzeczywistości płacimy tylko i wyłącznie za markę, naklejki, a jakoś wykonania ramy, puszczenia linek (wg gościa kluczowa sprawa), design pozostaje na tym samym poziomie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płacimy za markę, naklejki, czasami wieczystą ew. wydłużoną gwarancję na ramę, zwykle dużo lepsze koła i opony. Budżetowe rowery markowe design mają chiński podobnie jak wspomniane wynalazki typu kands, lazaro, sparakus, eris i wiele innych. W tych rowerach typowo internetowych stosowany jest zwykle prosty chwyt marketingowy polegający na użyciu przerzutek czy nawet korby z wyższej grupy natomiast wszystko co niewidoczne jak suport, stery, piasty, hamulce, sztyca, mostek, kierownica, chwyty... czy nawet pancerze linek są absolutnie najtańsze. Poza tym dzisiejsze alivio to już żadna rewelacja nie przedstawiająca sobą żadnej wartości dodanej względem acery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płacimy za markę, naklejki, czasami wieczystą ew. wydłużoną gwarancję na ramę, zwykle dużo lepsze koła i opony. Budżetowe rowery markowe design mają chiński podobnie jak wspomniane wynalazki typu kands, lazaro, sparakus, eris i wiele innych. W tych rowerach typowo internetowych stosowany jest zwykle prosty chwyt marketingowy polegający na użyciu przerzutek czy nawet korby z wyższej grupy natomiast wszystko co niewidoczne jak suport, stery, piasty, hamulce, sztyca, mostek, kierownica, chwyty... czy nawet pancerze linek są absolutnie najtańsze. Poza tym dzisiejsze alivio to już żadna rewelacja nie przedstawiająca sobą żadnej wartości dodanej względem acery.

Czyli dla osoby nie wymagającej cudów od roweru warto jednak kupić coś na niższym osprzęcie, typowo markowego, aby nie było potem zdziwienia, że coś się dzieje z rowerem, a przecież ma taki dobry osprzęt?

Czy Kross Evado 4.0 byłby rozsądnym pomysłem? Może coś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od rowerów w takim przedziale cenowym niezależnie od marki cudów nie należy oczekiwać.

Powyższym wpisem chciałem tylko zasygnalizować, że wszyscy łapią się na g...o warte alivio nie patrząc na inne często ważniejsze elementy roweru oraz druga sprawą.

A co do krossa to biorąc pod uwagę ich częste wpadki (np. pękające albo krzywe ramy) dałbym sobie z tą marką na wstrzymanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...