barney8 Napisano 12 Sierpnia 2011 Napisano 12 Sierpnia 2011 jakiś czas temu robiłem sam serwis tory jak w temacie, wszystko poszło ok, zgodnie z radami z neta. mam pytanie co do budowy tego amora, mianowicie nasmarowałem ślizgi olejem 15w i przed włożeniem górnych goleni napełniłem olejem ile się dało przerwę między uszczelkami kurzowymi a slizgami. amortyzator chodził bardzo leciutko i plynnie, wyraźnie wyczułem różnicę w pracy przed/po serwisie, a teraz po paruset kilometrach znowu stał się mniej czuły na nierówności. podejrzewam że po prostu olej w tej szczelinie między uszelkami kurzowymi i slizgami się skończył i skończyło się dobre smarowanie (oczywiście 15w do dolnych goleni zostalo wlane). czy w tej przestrzeni nie powinno byc jakichś gąbeczek co się nasącza je olejem? bo innych rs chyba są takie patenty a u mnie ta przestrzeń była pusta czy da się cos wykombinować żeby te smarowanie starczyło na dłużej?
tobike Napisano 17 Sierpnia 2011 Napisano 17 Sierpnia 2011 jeżeli nalałeś oleju do goleni dolnych to przed każdą jazdą podnieś koło do góry żeby olej spłynął na ślizgi i powinna się poprawić praca, mocno olej zostawia ślady na goleniach górnych?
barney8 Napisano 17 Sierpnia 2011 Autor Napisano 17 Sierpnia 2011 hmmmm.... spróbuje ponieść :] wątpię czy to coś da bo chyba w pozycji spoczynku golenie górne nie sięgają poza ślizgi ale spróbuję :] uszczelki trzymają idealnie u mnie, zero sladów oleju na goleniach, nawet świezo po serwisie w ogóle to sam zastanawiam się po co w dolnych goleniach olej skoro i tak golenie górne nie maczają się w tym oleju prawie wcale, olej nawet na wybojach raczej nie ochlapuje goleni górnych (bo jest gęsty), nie ma żadnego systemu co by doprowadzał ten olej z dołu na ślizgi jak to jest rozwiązane w ogóle w lepszych amortyzatorach? jedyne co mi wpada do głowy żeby z tym zrobić to te gąbeczki ale to raczej byle jakie byc nie mogą, albo system jak w starych manitou - smarowniczki
tobike Napisano 17 Sierpnia 2011 Napisano 17 Sierpnia 2011 zależy ile tego oleju nalałeś do goleni, w lepszych amorach smarowanie jest w ten sam sposób zrobione (rozbryzgowo) w niektórych są też gąbki jak piszesz, ale one spełniają dwa zadania smarują i zbierają brud który się przedostanie przez kurzowe uszczelki
barney8 Napisano 18 Sierpnia 2011 Autor Napisano 18 Sierpnia 2011 oleju nalałem wg instrukcji a wkurza mnie najbardziej że zaraz po serwisie tora wybierała nawet małe nierówności, a teraz wszysktie małe wyboje czuję na dłoniach i dopiero jak na cos większego najadę to się ugina
djwiocha Napisano 18 Sierpnia 2011 Napisano 18 Sierpnia 2011 A używasz brunoxa? Jeśli nie to najwyższy czas spróbować, psikasz na uszczelki, najlepiej przez ten wężyk zęby nie pochlać wszystkiego dookoła, czekasz chwilę i wciskasz kilka razy, ścierasz cały ten syf z goleni, wciskasz znowu jak coś wyjdzie to ścierasz jak nie to też wycierasz do sucha, po tym praca powinna się poprawić znacząco.
Rulez Napisano 18 Sierpnia 2011 Napisano 18 Sierpnia 2011 A używasz brunoxa? Jeśli nie to najwyższy czas spróbować Wywalanie pieniędzy w błoto Co do oleju pod uszczelkami, smarował dopóki był. i wszystko chodziło płynnie, potem spłynął na dół przez ślizgi więc go nie ma (jest na dole) i nie smaruje. Ten który jest na dole powinien smarować rozbryzgowo, ale to mało skuteczne. Po prostu postaw rower do góry kołami na np 10 minut niech olej spłynie poprzez ślizgi pod uszczelki (tam gdzie był poprzednio), wtedy powinno chodzić lepiej. Niestety ten model ma niskiej jakości powłokę na goleniach więc potrzebuje dobrego smarowania, wciśnięcie gąbek niewiele pomoże, wątpię żeby dużo dłużej chodził płynnie). I żadnego Brunoxa
barney8 Napisano 19 Sierpnia 2011 Autor Napisano 19 Sierpnia 2011 no uzywam czasem brunoxa ale to poprawia prace dosłownie na moment, parę kilometrów i znowu to samo. Rulez: a dlaczego uważasz że ten brunox to zło? a czy nalanie 10W (albo nawet 5W)zamiast 15W w dolne golenie nie poprawi tego smarowania "rozbryzgowego"? oj obawiam sie że olej przez ślizgi sam z siebie nie spłynie w tą przestrzeń pod uszczelkami kurzowymi, na ślizgach nie ma żadnego rowka którym ten olej mógłby płynąć a przecisnąć go przez ślizgi tylko dzięki grawitacji się raczej nie da.
Rulez Napisano 19 Sierpnia 2011 Napisano 19 Sierpnia 2011 a czy nalanie 10W (albo nawet 5W)zamiast 15W w dolne golenie nie poprawi tego smarowania "rozbryzgowego"? Nie. Brunox nie służy do smarowania, tylko do mycia - szkoda na niego kasy, to samo załatwi woda z mydłem. oj obawiam sie że olej przez ślizgi sam z siebie nie spłynie w tą przestrzeń pod uszczelkami kurzowymi skoro spłynął w dół, tak samo zrobi w drugą stronę, zamiast się obawiać postaw rower kołami do góry
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.