Skocz do zawartości

[Przerzutka] Przeskakiwanie/podskakiwanie przy mocnym depnięciu


hipek01

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć,

 

Ostatnio pojawił mi się następujący problem. Dotyczy on tylko biegu nr. 6 z tyłu i występuje tylko, gdy z przodu łańcuch jest na środkowej zębatce.

 

Gdy jadę spokojnym tempem - równo i niezbyt mocno, wszystko jest OK. Problem pojawia się, gdy próbuję mocniej nacisnąć na pedały - wówczas łańcuch przeskakuje, tj. czuję pod nogami pustkę i za moment znowu "zaczepia się" o zęby. Jeśli w tym momencie przestanę cisnąć - wszystko przestanie - jeśli będę nadal napierał, zacznę kręcić prawie w powietrzu - łańcuch trochę zaczepi się, pociągnie koło i znowu "popuści".

 

Problem pojawił się po ostatnim czyszczeniu całego napędu (w tym łańcucha) - miesiąc temu. Jeszcze poprzednie było dwa i pół miesiąca temu. Po czyszczeniu wyregulowałem elegancko przerzutki, wszystko (na sucho) działało jak złoto.

 

Ostatnią myślą, jaką miałem, była trzecia śruba przy wózku - ta, regulująca napięcie sprężyny. Zauważyłem, że gdy śruba jest dokręcona (napinam sprężynę) objawy nasilają się. Gdy śrubę odkręcę maksymalnie (poluźnię sprężynę) - objawy występują tylko przy naprawdę mocnym ciśnięciu na pedały. Nie wiem, czy to przypadek, czy też regulacja tą śrubą ma jakieś znaczenie.

 

Dodam, że w tej zębatce z tyłu (szóstka) brakuje mi jednego zęba, nie wiem, czy to może mieć wpływ - zęba nie ma jakoś od ośmiu miesięcy i problemów to nie powodowało.

 

Z góry wielkie dzięki za każdą pomoc!

 

Nie doklejam się do innego tematu, bo nie trafiłem na temat związany z identycznym objawem, co u mnie

Napisano

Miałem taki problem ale a największych przełożeniach. Przyczyną mogą być wytarte zęby 6-tej zębatki, którą pewnie najczęściej używasz. A co do tego wyłamanego zęba to też raczej swoje robi. Pewnie będziesz musiał wymienić zębatki...:)

Napisano

Dzięki za odpowiedzi. Dlaczego wcześniej (a napęd jest regularnie czyszczony) problemów z tym nie było?

 

Czy jeśli wymieniam zębatki (a być może do tego dojdzie, spróbuję ten ząb na gwarancję opchnąć), to od razu muszę wymieniać przednie i łańcuch?

Napisano

To raczej caly naped pojdzie do wymiany, chyba że korba była katowana na środkowej zębatce, a duża była mało używana, to wymienisz tylko tą środkową (o ile korba jest rozbieralna).

Napisano

Jeśli kaseta jest rozbieralna to możesz popytać kogoś na forum czy ma taką zębatkę do oddania. Ja jednak polecałbym jazdę na 3x4 albo innych biegach. 6000 km nie oznacza jeszcze końca napędu

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Cześć,

 

Dokręciłem już siódmy tysiąc. Na początek zastąpiłem sobie najczęściej używane przełożenie, przełożeniem z blatem w roli głównej (czyli zamiast 2-6 - 3-5 - nie wiem, ilu zębowe są to przełożenia). Szło dobrze, bez problemów.

 

Ostatnio jednak wbiliśmy się na piach, wszystko zaczęło chrupać i wziąłem się za porządne wyczyszczenie łańcucha i zębatek. I... gdy wyczyściłem, okazało się, że nie jest dobrze. Łańcuch jest już starty (kółka na trzpieniach łączącymi ogniwka poruszają się dużo więcej, niż powinny), zębatki 5,6 z tyłu i środkowa z przodu są porządnie przetarte (a przypuszczałem, że tylko 6). Skutek tego jest taki, że nie dam rady wystartować mocno mając łańcuch na środkowej z przodu - gdy naciskam nogą, łańcuch puszcza na zębatkach, przeskakuje i spada.

 

Zastosowałem rozwiązanie zastępcze - największa zębatka z przodu na stałe, a z tyłu - 4,5,6,7 - od wczoraj problemów nie ma.

 

Zastanawiam się, czy to już pora na wymianę naapędu, czy też jest sens próbować jakichś rozwiązań zastępczych, typu:

- skrócenie łańcucha o dwa ogniwka

- wymiana samego łańcucha bez wymiany zębatek.

A jeśli jest sens, to czy te rozwiązania starczą na tysiąc-dwa tysiące kilometrów, czy raczej na dwieście-trzysta?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...