Skocz do zawartości

[Piasta tylna?] Brzęczenie na małych nierównościach


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Od pewnego czasu zmagam się z denerwującym efektem "brzęczenia" w moim Giancie. Na początku myślałem, że słabo skręciłem koło po ostatnim przewożeniu roweru, sprawdziłem i... jest ok. Sprawdziłem skręcenie piasty - jest ok. Pamiętam że już wcześniej na małych nierównościach zdarzało się brzęczenie. Wtedy przypisałem je stopce, dokręciłem ją i wydawało mi się, że przestało.

Problem jest taki, że stopka jest skręcona na maksa, w czasie jazdy już nawet sprawdzałem przytrzymując ją nogą na różne sposoby - to nie ona na 98% :) Brzęczenie jest o tyle dziwne, że pojawia się właśnie przy niedużych wibracjach roweru - bruk, małe, krzywo ułożone płytki chodnikowe. Na asfalcie jest cicho jak makiem zasiał - dlatego sam nie wiem, czy to piasta.

Po zdjęciu koła mnie oświeciło, może ośka jest za luźno... no ale po wyjęciu ośki, samo koło upuszczane na ziemię też pobrzękuje - kaseta się leciutko rusza. Nie mam żadnego roweru pod ręką, żeby sprawdzić czy tak być powinno, ale po założeniu koła łańcuch praktycznie uniemożliwia hałasowanie kasecie.

 

Uf... taki prosty niby rower, a jak coś zaczęło brzęczeć, to ciężko dojść co to - jakieś pomysły?

Nie wiem w ogóle jak duży luz powinna mieć ośka i kaseta, czy w ogóle powinien tam być jakikolwiek luz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie takie brzęczenie słyszalne podczas jazdy na nierównym terenie okazało się zerwaną (w jednym wypadku) lub mocno poluzowaną (innym razem) szprychą. Sprawdź rękami, czy wszystkie szprychy się sztywno trzymają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia co może zatem się telepać. Masz za kasetą taką plastikową osłonę oddzielającą ją od szprych? Może ona wpada w jakiś rezonans na wybojach i brzęczy - w sumie to taki luźny pomysł, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy.

 

Nie wiem w ogóle jak duży luz powinna mieć ośka i kaseta, czy w ogóle powinien tam być jakikolwiek luz?

 

Luz na osi jest niepożądaną rzeczą. W przypadku kasety minimalny luz jest rzeczą normalną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

luz na osi jest nieduży... może to właśnie to. Zobaczymy co powiedzą w serwisie, bo czeka mnie wymiana napędu :P A plastikowej osłony nie mam, więc to nie to :)

Ech, w motorze idzie znaleźć źródło brzęczenia, a tu taki prosty wynalazek jak rower i kiszka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdemontuj stopkę, zdemontuj błotniki i szukaj dalej.

 

Kolega napisał, że samo koło po wyjęciu z ramy i usunięciu osi nadal wydaje dziwne odgłosy, więc najwyraźniej nie tam należy szukać przyczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś braciak wspominał że może tocznia, ale aż tak na sprzęcie się nie znam. On zęby zjadł na BMX :] Z tego co mówił wynika, że można za niedużą kasę zmienić łożyska i może wtedy też przestanie brzęczeć...

 

W każdym razie błotników nie mam, jedynie koszyk na bidon+pompka, ale to siedzi mocno. Nóżka też wydaje się być skręcona na max, nie mogę tam sięgnąć imbusem z kompletu, a oddzielnych nie mam, więc chwilowo nie wyeliminuję jej w 100%, ale jestem prawie pewien że to nie ona - przytrzymanie jej w różny sposób nogą na bruku nie daje żadnej zmiany w brzęczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę opcji edytowania posta, mam nadzieję że forum automatycznie sklei :)

 

Doszedłem dziś do genialnego wniosku, że to musi być coś w wolnobiegu :P a że kluczy nie mam, nie otworzę go... poczekam aż mój BMXowy brat mnie odwiedzi ze sprzętem. Podobno za 2 piwa będzie jak nowy. Jeśli to nie wolnobieg, to nie wiem - łożysko raczej w porządku skoro się toczy normalnie. Na większych wybojach też ok. A na bruku... co wyjazd to gorzej :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jakie masz oponki i ile barów nabite?

 

Ja u siebie zauwazyłem ten problem wyłącznie jak tył nawalę na około 4.0 - wtedy po prostu jest tak twardo że lekko stuka kaseta na bębenku. Wystarczy że spuszczę na 3.5 - 3.6 i cicho jak makiem zasiał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony szosowe, semislick czy jakoś tak - gładkie i trochę wąsów na brzegach. Napompowane tak w normie, na oko... bo miernik w pompce (małej, ręcznej) pokazuje jakieś dziwne rzeczy :) Bywało kiedyś mocniej nabite i było cicho. Tak też ostatnio myślałem czy to nie kaseta, ale taki był moj wniosek przy zdjętym kole - wtedy jest luźno. A przy założonym łańcuch zawęża jej pole do "stukania", dodatkowo jeżeli ciągle cisnę na pedały, to kaseta raczej nie ma jak cofać się przy drganiach (chyba).

 

Zastanawiam się, czy to nie jest sprawa np. obluzowanej zapadki w wolnobiegu.

W każdym razie brzęczy/grzechocze (metailczny stukot...) na drobnych wybojach tylko, niezależnie od tego czy pedałuję, czy nie.

Rower toczy się normalnie, także wątpię w uszkodzone np. łożysko. Może w weekend zdobędę jakieś klucze i spróbuję rozkręcić to ustrojstwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:icon_wink: popróbuj jednak z ciśnieniem ogumienia. Dziś przed chwilą stestowałem: mam 3.6 z tyłu ijazda szybka po np.: betonowych nierównych płytach, kostce - idealna cisza w całym rowerze. Jeszcze wczoraj, przedwczoraj na 0,4 więcej stresowałem się jakby rama wpadała w taki tępy rezonans od podłoża w okolicy suportu i piasty ale to na 120% nie są żadne luzy bo wszystko mam w miarę nówki, smarowane, czyste i skręcone jak trza.

 

Spróbuj może coś tu jest na rzeczy, wiem jak te grzechoty wpieniają. Nie tak dawno lekko walnięte jedno łożysko maszynowe z przodu w piaście dawało identyczne efekty jak luz na sterach - którego nijak nie było i nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...