Lost Napisano 12 Maja 2011 Napisano 12 Maja 2011 Witam. Dzisiaj wracając ze szkoły, poczułem że coś jest nie tak. No tak - odpadła mi korbka z pedałem. Próbowałem to wbić, wkręcić - ale bez efektu. Ciągle wypada. Macie jakieś porady? Jak to naprawić, ewentualnie ile bedzie to kosztować w zakładzie rowerowym. Proszę o pomoc!
jayacek Napisano 12 Maja 2011 Napisano 12 Maja 2011 A co to za korba podaj model lub wklej jakieś zdjęcie tej korby wtedy łatwiej będzie ci pomóc.
Strunnik Napisano 12 Maja 2011 Napisano 12 Maja 2011 Jeśli nie masz pod ręką aparatu, a nie znasz modelu (pewnie byś podał gdybyś znał, a najprawdopodobniej wiedziałbyś jak naprawić), powiedz jaki ma przekrój oś suportu, na którą próbowałeś nasadzić korbę.
Brooce Napisano 12 Maja 2011 Napisano 12 Maja 2011 Co próbowałeś wkręcić? Wkręcić śrubkę trzymającą korbę, czy nałożyć samą korbę? Jeśli to pierwsze - spróbuj na klej do gwintów Jeśli to drugie - pamiętaj, że nałożoną korbę powinna trzymać śrubka, wkręcona w środek suportu. Jeśli jej nie ma, to normalne, że korba będzie spadać... A w serwisie powinno to kosztować grosze, o ile nie jest to związane z jakimś większym problemem bo samo nałożenie korby trwa pare minut.
Lost Napisano 13 Maja 2011 Autor Napisano 13 Maja 2011 Rower mam schowany wiec zdjęc ani informacji więcej nie dam. W każdym bądź razie możliwe że to wina że ten kwadracik w korbce jest uszkodzony trochę, bo jakoś ze szkoły usiałem dojechać do domu no i czułem jak dygocze, a nawet widziałem lekkie wygięcia. Co do tej nakrętki to własnie ona nie chce się dokrecic, nie mam pojęcia jak ją dokręcic jakim narzędziem (do końca). No i teraz martwie się bo wczoraj to normalnie wbijałem to nogą na siłe, i boje się ze suport mi się uszkodził...
Piksel Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Ale, to straszne poświęcenie wyjąć rower i zrobić zdjęcie, po prostu straszne.Jaki masz rower?Wydaje mi się że masz obrobiony gwint suportu, inna sprawa że aby to sprawdzić na żywo trzeba mieć ściągacz do korb, którego chyba nie posiadasz.Po prostu suport do wymiany- taka jest moja opinia po przeczytaniu tematu.
Mod Team Franio Napisano 15 Maja 2011 Mod Team Napisano 15 Maja 2011 Przeniosłem temat do odpowiedniego działu. Pozdrawiam.
M333 Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 (...)jak jest dobry kwadrat po zakręceniu tej śruby do końca i jej odręceniu później korb nawet ruszyć się nie powinna, chyba że jeździ się w terenie i w ogóle, ale w normalnej jeździe nie ma takiej możliwości(...) Zrób sobie taki test. Odkręć obie śruby w korbach i przejedź 5km po równym asfalcie, ot zwykłe rekreacyjne tempo. Stawiam orzechy przeciwko kasztanom, że ramiona korby odpadną z mocowania kwadratu w suporcie. Autor tematu, moim zdaniem, ma zniszczony kwadrat w ramieniu korby i nie potrafi tego opisać. Jeżeli mam rację, to żadna śruba nie utrzyma się tam, nawet na klej. Podstawą dobrego i trwałego zamocowania jest w tej sytuacji zarówno dobrze dokręcona śruba jak i nie zniszczone połączenie suportu z korbą. Forumowa wróżka nie wróciła jeszcze z urlopu majowego, więc drogi autorze tematu musisz pofatygować się, zrobić i opublikować zdjęcie defektu.
marky5 Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Rower mam schowany wiec zdjęc ani informacji więcej nie dam. W każdym bądź razie możliwe że to wina że ten kwadracik w korbce jest uszkodzony trochę, bo jakoś ze szkoły usiałem dojechać do domu no i czułem jak dygocze, a nawet widziałem lekkie wygięcia. Co do tej nakrętki to własnie ona nie chce się dokrecic, nie mam pojęcia jak ją dokręcic jakim narzędziem (do końca). No i teraz martwie się bo wczoraj to normalnie wbijałem to nogą na siłe, i boje się ze suport mi się uszkodził... Mówisz,że kwadracik ci się w korbie uszkodził,no to jest efekt jazdy na nie dokręconej korbie więc kwadracik sie wyrobił i tyle,a skoro ci jeszcze odpadła to już wogóle się nie popisałeś! Tę śrubę dociskową pewnie też masz już zjechaną na gwincie a, może nawet gwint w otworze ośki może być załatwiony,a wtedy na nic twoje dokręcanie i może być konieczność wymiany wkładu suportu.Tę śrubę dokręca się kluczem nasadowym o odpowiednim rozmiarze,musisz dopasować,albo imbusowym.Jak nie masz narzędzi,to udaj się do serwisu rowerowego albo jakiegoś sklepu rowerowego.
senjiro Napisano 15 Maja 2011 Napisano 15 Maja 2011 Jeśli wyrobiony jest kwadrat w mocowaniu korby, to nawet wymiana suportu nie pomoże i śruba, a razem z nią ramie będzie się luzować. Jeśli chcesz uniknąć kosztów to jest stara indiańska metoda, a mianowicie żyletka. Docinasz żyletkę i podkładasz pomiędzy ośkę i mocowanie korby, a następnie skręcasz mocno śrubą. Jeśli będziesz miał szczęście i dobrze ją ułożysz to korba nie powinna się luzować. U mnie w szosie pomogło swojego czasu.Co do dokręcania śruby korby, to to że powinna być dokręcona to oczywista sprawa, ale koniecznie powinna mieć tez podkładkę (a już najlepiej sprężynującą).
Lost Napisano 18 Maja 2011 Autor Napisano 18 Maja 2011 //Miałem wysłać wczoraj ale cos z netem wiec 1 dzien do tyłu traktujcie. No więc tak. Przedwczoraj kupiłem nową korbkę (rozmiar taki sam) oraz takie narzędzie do przykręcania. Włozyłem korbę, przykręciłem i jeszcze zeby było mocniej wykorzystując klucz. (mocniej się nie dało). Wczoraj przejechałem tylko jakieś 10 km. Dzisiaj kiedy wybierałem sie do szkoły, poczułem luz. No i okazało się że pareset metrów dalej - nowa korbka spadła.... W ogóle się nie dało umocować, nakrętka nie chciała się wkręcic, a jak w koncu sie udało to tak słabo że nie był osensu jechać dalej. Po prostu załamka. Nie wiem co robić, może suport trzeba wymienic? A może jakoś to skleic? Podobno jezeli raz odpadła korbka bedzie odpadac co kilkanascie km. Albo po prostu najlepiej pojade do serwisu i mi to zrobią tylko ile musze miec gotowych pieniedzy i ile potrwa czas naprawy?
Brooce Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Może wystarczy dać klej do gwintów, żeby śrubka się nie odkręcała? W ogóle się nie dało umocować, nakrętka nie chciała się wkręcic, a jak w koncu sie udało to tak słabo że nie był osensu jechać dalej. A jeśli masz zjechany gwint, to... a) kupujesz nowy suport, lub Uda Ci się to nagwintować. Może w dobrym serwisie rowerowym by to zrobili, może trzeba będzie u ślusarza, może się nie da. Albo po prostu najlepiej pojade do serwisu i mi to zrobią tylko ile musze miec gotowych pieniedzy i ile potrwa czas naprawy? Na te pytania odpowiedzą Ci w serwisie, jak wszystko obejrzą... niby nie powinna to być długa robota, ale jeśli mają pełno roboty, to pewnie Twój sprzęt będzie musiał czekać w kolejce.
senjiro Napisano 18 Maja 2011 Napisano 18 Maja 2011 Skoro kolega kupił nowa korbę to nowy suport nie będzie raczej sporym dodatkowym wydatkiem
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.