Skocz do zawartości

[kask] Poduszka powietrzna zamiast kasku rowerowego


MaroS

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

A po kiego grzyba kask z poduszką powietrzną komuś, kto rowerem jedzie do pracy?

Czy dojazd do pracy pracy w Twoim mieście to sport ekstremalny?

Ja jeżdżę już 3 lata. Nawet się nigdy nie wywróciłem. Jak samochód na rower najedzie to w gazecie piszą, takie wydarzenie...

(miasteczko 60tys. mieszkancow w Holandii).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewne są czujniki od lekkiego puknięcia się nic nie stanie na Discovery było też o poduszkach na całe ciało żeby przeżyć upadek z 9Metrów miało wbudowane uruchomienie czasowe i kilka metrów prze uderzeniem poduszki się napompowywały jak w aucie :)Na budowach dobry bajer ale trzeba było by popracować:Pa ten tu bajer dobry dla tych co nie lubią jezdzić w kasku:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po kiego grzyba kask z poduszką powietrzną komuś, kto rowerem jedzie do pracy?

W ogóle po grzyba poduszki powietrzne i pasy bezpieczeństwa, jazda samochodem to ekstremalny sport? Po grzyba rowerzystom kaski, przecież ekstremalne jest tylko DH. :P

 

zapewne są czujniki od lekkiego puknięcia się nic nie stanie na Discovery było też o poduszkach na całe ciało żeby przeżyć upadek z 9Metrów miało wbudowane uruchomienie czasowe i kilka metrów prze uderzeniem poduszki się napompowywały jak w aucie :)Na budowach dobry bajer ale trzeba było by popracować:Pa ten tu bajer dobry dla tych co nie lubią jezdzić w kasku:)

Polska język, trudna język, a kropków i przecinków nie znaju. :icon_lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle po grzyba poduszki powietrzne i pasy bezpieczeństwa, jazda samochodem to ekstremalny sport? Po grzyba rowerzystom kaski, przecież ekstremalne jest tylko DH. :yes:

 

To może taką poduszkę powietrzną powinien mieć każdy pieszy, który zamierza przejść przez jezdnię. W Polsce na drogach ginie bardzo dużo pieszych...

Bezpieczentwo rowerzystów na drodze można poprawić tylko poprawiając infrastrukturę.

W Holandii rowerzystów jest znacznie więcej niż w Polsce i jazda rowerem jest znacznie bezpieczniejsza. Kasków używają tylko sportowcy (czasami małe dzieci na przyczepkach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej nie działa to na zasadzie wykrywania przeciążenia (jak w samochodzie), bo wystarczyłoby gwałtownie głową ruszyć (krawężnik czy korzeń to za mało).

być może czujniki mierzą 'pochylenie' ciała/głowy i gdy wykryją że nie siedzimy/stoimi prosto, to się poduszka aktywuje.

oczywiście dla sportowców nie byłoby to przydatne, bo po pierwszym upadku, poduszka by się otworzyła, a jechać trzeba dalej :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o bezpieczeństwo rowerzysty ale o to, żeby szyby w aucie nie zbić i ogólnie nie zasyfić samochodu czy chodnika. Taka szaro-krwawa breja nie wygląda estetycznie.

 

Poważnie mówiąc-ciekawe. W końcu jak wprowadzano poduszki powietrzne do samochodów to też słychać było szydercze komentarze. A dziś? Auto z 2 poduszkami uchodzi za niebezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może taką poduszkę powietrzną powinien mieć każdy pieszy, który zamierza przejść przez jezdnię. W Polsce na drogach ginie bardzo dużo pieszych...

Jakby na nieoświtlonych drogach bez chodnika mieli ze sobą po zmroku jakąś latarkę albo opaskę odblaskową na kostce to ginęłoby mniej. Jakby stada kretynów w mieście rozglądały się na boki przed przejściem przez ulicę to też wypadków byłoby mniej. Jakby nie przebiegali przez ulicę, albo przynajmniej przed przebiegnięciem rozejrzeli się na boki to też wypadków byłoby mniej.

Ale nie, po co używać mózgu, jeszcze ktoś stwierdzi, ze skoro zachowujemy się już wystarczająco świadomie to trzeba nam jeszcze jakąś poduszkę założyć, żebyśmy byli jeszcze bardziej bezpieczni.

 

Bezpieczentwo rowerzystów na drodze można poprawić tylko poprawiając infrastrukturę.

Jasne, kultura jazdy samochodem, czy durne zachowania rowerzystów jakie czasem można zaobserwować nie mają w ogóle znaczenia, przecież zawsze można zwalić winę na to, że ścieżki nie było, nawet jeśli wypadek miał miejsce na osiedlowej uliczce.

 

W Holandii rowerzystów jest znacznie więcej niż w Polsce i jazda rowerem jest znacznie bezpieczniejsza. Kasków używają tylko sportowcy (czasami małe dzieci na przyczepkach).

Nie chciałbym żyć w kraju, w którym strach samochodem jeździć, bo nawet jak rowerzysta spowoduje wypadek to i tak kierowca jest z założenia winny bo rowerzysta jest "święty". BTW w Polsce z używaniem kasków jest podobnie, zdecydowana większość rowerzystów miejskich kasków nie używa. Przy czym bikera jadącego do lasu przez miasto na góralu nie zaliczamy do rowerzystów miejskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...