Skocz do zawartości

[dętki] "nieprzebijalna" rewolucja FOSS?


_Grooby_

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Klaniam,

 

Detki sa do joji :voodoo:

Poniewaz strzelil mi jeden nypel rozkleilem dzis swoje ghetto na przednim kole. Moim oczom, w srodku ukazal sie nastepujacy widok:

 

kolec2.th.jpg kolec1.th.jpg

 

Tego nie lyknie zadna detka... Sam nie wiem jak dlugo z tym jezdzilem :woot:

 

Szacunek...

I.

Napisano
przekonales mnie ivan. dobre sa!

Albo ja źle zrozumiałem Ciebie albo Ty Ivana. bo co?? Fossy są dobre??

 

a dwa tygodnie temu najechałem na kolczastą gałązke. wbiło się kilka z nich. większość pod kątem i raczej nie sięgnęły dętki. te udało mi się wyciągnąć. jeden wbił się centralnie i na tyle głęboko że nie dałem rady go niczym chwycić. na pewno siedzi w dętce. czasem muszę przed jazdą dopompować czasem nie i tak sobie jeżdżę :)

dętka to nie Foss.

i teraz zagadka-co to za gumka??

Napisano

byc moze. z reszta jaka detka by dala rade takiemu kolcowi zadna wiec nie ma co narzekac ze fossa jest beznadziejna bo nie dala rady takiemu kolcowi. z reszta nie wiem -swiezak jestem ;)

Napisano

Iwan, być może, jak nie musisz zmieniać co chwila opon na maratony górskie/płaskie. Nie jestem maniakiem, który zastanawia się nad doborem opon przy minimalnej zmianie warunków, ale nie pojadę w górach na Race Kingach, a w Poznaniu na Nobby Nicach :).

Nawiasem mówiąc, mi fossy wytrzymały dość długo, jeden prawie 5 miesięcy - wywaliłem po snejku we wrześniu, drugi ni z tego ni z owego puścił powietrze tydzień temu, po ponad roku. Tak że dość trwałe były, ale nie nadają się w góry. Za to na płaskim są całkiem niezłe.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...