Skocz do zawartości

[odzież]robi się zimno - zestawienie tematów!


chrissbe

Rekomendowane odpowiedzi

@@tommiyacht, Do takich butów nie ma sensu zakładać ochraniaczy bo noga Ci i tak nie zmarznie. Buty spd ją cinkie i twarde, bez zadnej ociepliny i raczej przewiewne i ciągnie od spodou od metalowych bloków i pedałów.

Je tej zimy jeżdzę w ochraniaczach nowatexu. Pierwsza godzina może być. Ale jak wracam do domu po 3 godzinach jazdy przy -5 to stóp nie czuję przez pierwsze 30 min od powrotu. Na początku sezonu zimowego to prawie płakałem z bólu, teraz już się przyzwycziłem i zmarzniete stopy stały sie normą.

 

Ale na nastepną zime odkładam kasę na zakup zimowych butów spd z prawdziwego zdarzenia. Ocieplane, z gore-texem z wysoką cholewką i innymi bajerami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam pytanko w zakresie ochrony przed wiatrem. To mój pierwszy sezon jazdy przy niższych temperaturach. Kupiłem krótkie spodenki z szelkami (biby) i górę sobie ładnie zabezpieczam potówką i bluzą, a nogi nogawkami. Pojawia się problem w okolicach pasa. Przejechałem dziś krótką rundę i czuję, że przy takich temperaturach do razu przeziębię drogi moczowe. W sumie trudno się dziwić, bo okolice krocza i dół brzucha mam chronione jedynie letnimi spodenkami kolarskimi. Macie na to jakiś patent?

 

Jakieś zewnętrzne/wewnętrzne spodenki chroniące przed wiatrem?

 

Wpadłem na taki pomysł: KLIK ale ni cholery nie wiem, jak to z kolarkami połączyć.

 

Czy może jakaś inna kombinacja, żeby ochronić przed wiatrem dół brzucha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ta porę roku dobrze jeszcze zakładać długą ocieplaną lajkrę. Ja co prawda dzisiaj wieczorem jechałem w zwyklej długiej lajkrze przy 4st.C i zimni mi nie było, ale ja całą zime przejeździłem więc sie może troche zahartowalem. Oczywiście zimą jeździłem w ocieplanej lajkrze, nie w tej co dziesiaj.

 

A te majtadaski, które podlinkowaleś to fajna rzecz. Też się przymierzam do takich gatek. Myślę, że przy temperaturach do 10st.C można spokojnie założyc je pod spodenki kolarskie wyposażone w pampersa i w niczym to nie bedzie przeszkadzać. Latem to może być małe nieporozumienia, ale na to porę roku myślę, że będzie OK. Bo niby słoneczko świeci i jest przyjemnie, ale wiaterek jeszcze chłodnawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co możecie powiedzieć o tej czapeczce?

Link: http://allegro.pl/czapka-czepek-kolarski-windstop-membrana-l-xl-i3031385413.html

 

Szukam czegoś na teraz? Interesuje mnie czapeczka na temp od -3,-5 do +10? Ewentualnie może być pod kask, choć wolałbym nie ale w ramach wyjątku nałożył bym na nią buffa żeby to jakoś wyglądało :P

cena do 70zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lukaspecrh92 "przy dodatnich temperaturach możesz sobie mózg w tym ugotować" he he :)

Podana przez Ciebie czapka wygląda mi na całkiem letnia, ale to może tylko takie moje odczucia no i daszek który jak dla mnie jest nie do przyjęcia.

Może podałem za dużą rozpiętość temp.? Może by tak ją ograniczyć do +5 Bo tak jak co dzień sobie jeżdżę w cywilnych czapkach to niestety są tak przewiewne, że nie idzie jeździć tak przewiewa głowę.

Uważam,że z pomocą przyszłaby mi jakaś nie gruba czapeczka z jakąś tam "membramą"

 

A może taka?

 

http://allegro.pl/czapka-termoaktywna-treningowa-brubeck-active-s-m-i3071646232.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Adamspeed, z tym ugotowaniem mózgu nie żartowałem. Te membrany bardzo dobrze utrzymuja ciepło i nie puszczają wiatru. Mając coś takiego na głowie i jadąc rowerem możesz się nieźle spocić przy temperaturach powyżej zera. Ja osobiście przy temp. powyżej 0 zakładałem buffa złożonego w piratkę, czyli pojedyńcza warstwa materiału. Poniżej zera robiłem z buffa czapeczkę z niewielką dziurą na czupku głowy w celu odprowadzania nadmiaru ciepła. Oczywiście na to kask. Trzeba pamiętać, że głowa zarówno może się bardzo wychłodzic jak i bardzo mocno nagrzać. Dlatego trzeba z namysłem dobierac ochronę głowy.

 

Jeszcze nie używałem tej czapeczki, ale jesli miałbym kupować czapkę to zdecydowałbym się na to:

http://endurastore.pl/czapka_merino_skip_beanie_2013,47,191.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Heh faktycznie robi sie zimno a dopiero jest koniec wrzesnia. Szybka piekna jesien. Planuje kupic sobie jakas bielizne i bedzie to craft albo r&p biggrin.gif. R&P znalazlem w bikeonline.

A tutaj zestaw tematow z forum odnośnie odzieży/bielizny na jesień - zime

 

[glowa] co polecacie pod kask w zimne dni??

[ubrania] na zime...brrr

[spodnie] długie spodnie

[spodnie] marznące kolana

[odzież] jest zima i kasa, trzeba się ubrać

[odzież zimowa] Kompromis między ciuchami rowerowymi a górskimi

[Odzież] jak się ubierać na jesienne wypady?

 

mam nadzieje ze pomoze wam to w dobiorze odzieży na zimne dni biggrin.gif

rowerowe pozdrowka biggrin.gif

niektóre z tych linków nie działają :/

 

Podepnę się pod temat, sezon jesień zima się zaczął, z tym, że u mnie wygląda on nieco inaczej, bardziej deszczowo niż zimno. Stąd też jestem na kupnie ciuchów odpornych na deszcz, ochraniających głównie kolana przed wiatrem, czy ktoś jest z uk? może poleci ktoś jakąś tutejszą firmę wartą uwagi?

Zastanawiam się nad tym, czy mają być dwie pary spodni, tzn jedne opięte, a na to spodnie wodoodporne, czy też opcja z jedną parą spodni - tylko opięte i jednocześnie wodoodporne.

Chyba jedna para byłaby dla mnie wystarczająca, tylko czy takie spodnie opięte dobrze chronią zarówno przed deszczem, jak i przed wiatrem? Czy przyleganie takich spodni nie jest niewygodne?

W sumie z roweru korzystam regularnie przy dojazdach. Proszę o jakąś poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie polecić jakąś tanią kurtkę rowerową do 100zł? Kurtka ma być na jesień i ew zimę z grubszą warstwą pod nią.

Jesienią ma zapewniać komfort termiczny, zimą ma nie robić się zimno szybciej jak po 2h.

Miałem kupić kurtkę z Lidla z ostatniego rzutu, jednak zanim pojechałem to już nie było.

Wiem, że za taką cenę nie będzie to jakiś cud, ale lepszy rydz niż nic.

Edytowane przez MokryxD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie polecić jakąś tanią kurtkę rowerową do 100zł? Kurtka ma być na jesień i ew zimę z grubszą warstwą pod nią.

Jesienią ma zapewniać komfort termiczny, zimą ma nie robić się zimno szybciej jak po 2h.

Miałem kupić kurtkę z Lidla z ostatniego rzutu, jednak zanim pojechałem to już nie było.

Wiem, że za taką cenę nie będzie to jakiś cud, ale lepszy rydz niż nic.

po 1 jak można w ogóle kupować cokolwiek w tego typu sklepach?

po 2 za 100 zł chciałbyś nie wiadomo co? bo na to wychodzi; komfort termiczny !

Ja rozumiem, że się nie ma kasy, ale jak ja nie miałem kasy, to jeździłem w zwykłych ciuchach, a nie szukałem w lidlu lub innej biedronce. To byłoby dla mnie upokarzające robić tam zakupy. Jakiekolwiek.

A rzeczy z komfortem termicznym muszą kosztować ---- patrz sklepy specjalistyczne.

Poza tymi sklepami można kupić zwykły badziew, który z komfortem nie wiele będzie miał wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem w "tego typu sklepie" parę ciuchów i plecak. Uważam że nabyty tam plecak był jednym z najlepszych rowerowych plecaków jakie miałem. A miałem ich już kilka, w tym również produkty bardzo markowe. Moja żona używa koszulki rowerowej z Lidla, długi rękaw i z punktu widzenia mojego 17 letniego doświadczenia i tony przerobionych ciuchów w jej przypadku nabyta koszulka sprawdza się rewelacyjnie. 

 

Jako emigrant masz prawo już nie rozumieć polskich realiów, tylko zlituj się i nie jeździj psychicznie po tych którzy tam zostali. 

Ja wolę jeździć w niewyrafinowanych i niedrogich ciuchach rowerowych z marketu niż w cywilnych bawełenkach.

 

Jeśli nie upokorzyłeś się nigdy wizytą w takim sklepie w celu choćby pomacania rowerowej oferty to raczej pojęcie masz mniej niż blade co ta oferta proponuje.

 

Mam masę gratów z ubioru rowerowego od nobliwych producentów które zarekomendowałbym na szmatę do podłogi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@andello

Jeżeli jesteś osobą, którą stać na to, żeby co roku wyłożyć nie ukrywajny sporą ilość kasy na takie ciuchy, to pogratulować.

Niestety mój portfel nie jest tak zasobny i wolę się "hańbić" nosząc ciuchy z Lidla czy innego sklepu, niż jeździć po cywilnemu i skończyć z zapaleniem płuc (tak skończył się zeszłoroczny wypad do lasu).

 

Dodatkowo jestem w wieku, w którym szybko rosnę i nie widzę najmniejszego sensu kupienia drogich ciuszków na jesień, tylko po to, żeby na wiosne miały one za krótkie rękawy.

 

Dzięki wszystkim za sensowne odpowiedzi, najprawdopodobniej zdecyduję się na tą z B'Twina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, że się nie ma kasy, ale jak ja nie miałem kasy, to jeździłem w zwykłych ciuchach, a nie szukałem w lidlu lub innej biedronce. To byłoby dla mnie upokarzające robić tam zakupy. Jakiekolwiek.

 

Upokarzające to jest wypisywać takie brednie.

 

Mam masę gratów z ubioru rowerowego od nobliwych producentów które zarekomendowałbym na szmatę do podłogi. 

 

A w moim przypadku jest inaczej. Kupiłem dla sprawdzenia kilka rzeczy z Lidla i wszystkie skończyły

jako szmaty do czyszczenia łańcucha.

Edytowane przez Darek14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak najbardziej mogło się tak stać - z tym że w przypadku drogich ciuchów oczekuje się od nich trochę innego zastosowania. :)

 

Mnie rozbawiło podejście szanownego kolegi andello który w swoich postach w innych wątkach poinformował o swoim mizernym doświadczeniu na temat odzieży rowerowej (więc nie użytkował "markowej" ani "marketowej") ale jednoznacznie ze wstrętem odniósł się do tej drugiej. Kompleksy trzymają w uścisku jak kleszcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak najbardziej mogło się tak stać - z tym że w przypadku drogich ciuchów oczekuje się od nich trochę innego zastosowania. :)

 

Mnie rozbawiło podejście szanownego kolegi andello który w swoich postach w innych wątkach poinformował o swoim mizernym doświadczeniu na temat odzieży rowerowej (więc nie użytkował "markowej" ani "marketowej") ale jednoznacznie ze wstrętem odniósł się do tej drugiej. Kompleksy trzymają w uścisku jak kleszcze :)

świetnie że cię mój post rozbawił, kto ma kompleksy, to ma, na pewno nie ja. 

Doświadczenia w tym temacie nie mam, bo jestem zaledwie amatorem, ale wiem, że to co tanie, jest jednocześnie drogie. wiem też, co sprzedają markety takie jak żabka, lidl, tesco - pamiętam co było w nich lata temu i jestem pewien, że nic się w temacie nie zmieniło. jak nie macie kasy, to nie musicie robić z tego cnoty i naskakiwać na kogoś, kto ją ma i nie zamierza robić zakupów w sklepach, gdzie ciuchy sprzedaje się z pasztetami, szynkami, odświeżanymi kurczakami i parówkami po 10 zł / kg z papieru. Kompleksy masz na pewno z tytułu czegoś innego niż tematyka tego forum, więc nie będę o ty pisał, ale nie rób z siebie idioty, to widać aż zanadto po takich wpisach.

 

Kolega który Cię pocisnął ujeżdża Specowego wypasa, więc poniekąd rozumiem jego wstręt do niegodnej tego roweru odzieży  :laugh:

|pocisnął -  to jakiś nowy żargon z podstawówki, nie słyszałem , życzę ci powodzenia w nowym roku szkolnym :)

 

@andello

Jeżeli jesteś osobą, którą stać na to, żeby co roku wyłożyć nie ukrywajny sporą ilość kasy na takie ciuchy, to pogratulować.

Niestety mój portfel nie jest tak zasobny i wolę się "hańbić" nosząc ciuchy z Lidla czy innego sklepu, niż jeździć po cywilnemu i skończyć z zapaleniem płuc (tak skończył się zeszłoroczny wypad do lasu).

 

Dodatkowo jestem w wieku, w którym szybko rosnę i nie widzę najmniejszego sensu kupienia drogich ciuszków na jesień, tylko po to, żeby na wiosne miały one za krótkie rękawy.

 

Dzięki wszystkim za sensowne odpowiedzi, najprawdopodobniej zdecyduję się na tą z B'Twina.

fakt, jak szybko rośniesz, to pewnie szkoda kasy i nie ma sensu. natomiast inną sprawą jest szybkie przeziębianie się oraz zużywanie się / psucie odzieży markowej rowerowej i każdej innej tego typu.

 

Jest zasada, że czym bardziej nie ma się kasy, to tym bardziej robi się zakupy porządnych rzeczy, a nie szajsu, bo takich osób nie stać na częste zmiany / zakupy. Powinno się wtedy kupować rzeczy porządne, taka prosta logika, którą zawsze stosowałem.

 

A co do przeziębień - da się jeździć w normalnych ciuchach, to kwestia faktycznie dobrego ubioru, tzn nie za ciepło przede wszystkim. Często ludzie ubierają się tak, że się totalnie pocą, a można inaczej. W krajach skandynawskich na rowerach jeździ się cały rok i robią to często w  zwykłych ciuchach, z odkrytymi szyjami. Kwestia zahartowania i odporności, które  można wyrobić w każdym wieku, nigdy nie jest za późno / aczkolwiek nie namawiam, bo to nie moje zdrowie/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wam napiszę, że mnie jest to obojętne. Szukam kompromisu, pomiędzy ceną a jakością. Ciuchy i tak pozaciągam na gałęziach, czy roztargam podczas upadku. Prasowanki po czasie znikają, a wkładka się wygniecie. Skłamałbym, gdybym nie wspomniał iż kieruje się również estetyką. Zdania i tak będą podzielone np: bo skoro "wycinam" na sprzęcie za 15 tyś. zł to wstyd jeździć w ciuchach za "stówkę".

 

Tak samo wyobrażam sobie opinie o osobie która zakupiła SIDI Dragony za 1200 zł a jeździła w komplecie z Shimano PD 505 - no przecież byłby zbiorowy lincz przez "megaprowyjadaczy". 

Edytowane przez shortee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andello chyba już dłuższy czas w Liverpool-u mieszkasz bo z wyłapaniem kontekstu tekstu pisanego po polsku masz problem. Tobo pisząc o kompleksach trzymających jak kleszcze, obrazić nikogo nie miał zamiaru, zasugerował jedynie z nutą ironii byś, przed wydaniem opinii najpierw wiedział o czym mówisz/piszesz a nie bazował na uprzedzeniu  i "pamięci co było w nich lata temu" Sprzęt z lidla - tani i spełnia swoją podstawową rolę. Zdarzają sie buble ale i produkty o przyzwoitej jakości dla początkującego rowerzysty. Nie sztuką jest kupić produkt z górnej półki mając nieograniczony budżet

 

 

pamiętam co było w nich lata temu i jestem pewien, że nic się w temacie nie zmieniło. jak nie macie kasy, to nie musicie robić z tego cnoty i naskakiwać na kogoś, kto ją ma i nie zamierza robić zakupów w sklepach, gdzie ciuchy sprzedaje się z pasztetami, szynkami, odświeżanymi kurczakami i parówkami po 10 zł / kg z papieru.

 

 

A ty nie naskakuj na chłopaka  jak zarobiłeś trochę grosza, przyjemnie to co napisałeś nie było. Masz kasę czujesz się lepszy - płytkie to.....

 

 

po 1 jak można w ogóle kupować cokolwiek w tego typu sklepach? (....)
 To byłoby dla mnie upokarzające robić tam zakupy. Jakiekolwiek.

 

Miliony Polaków kupują, miliony Brytyjczyków również  ty też kupowałeś. Takie czasy, że chcąc dobrze i zdrowo zjeść trzeba pojechać na wieś " zabitą dechami" i nie wiem gdzie robisz codzienne zakupy ale  cena nie zawsze jest wyznacznikiem (choćby ze względu na marże, patenty, znaczki z gwarancją jakości bio eko ) jakości choć przełożenie  na nią oczywiście jest czy to odnośnie żywności czy odzieży rowerowej. "

 

 

 

(...) Ja rozumiem, że się nie ma kasy, ale jak ja nie miałem kasy, to jeździłem w zwykłych ciuchach, a nie szukałem w lidlu lub innej biedronce.

(....) A rzeczy z komfortem termicznym muszą kosztować ---- patrz sklepy specjalistyczne.
Poza tymi sklepami można kupić zwykły badziew, który z komfortem nie wiele będzie miał wspólnego.

 

A widzisz jeździłeś w zwykłych ciuchach a można było inaczej i wygodniej w ciuchu stricte rowerowym z Lidla - bo pomimo swoich wad byłby lepszy niż sweter, golf płaszcz czy zwykła cywilna kurtka.  Przetestowałbyś zobaczył że chcesz czegoś więcej to kupiłbyś coś z górnej półki. Pamiętaj, że forum jest dla wszystkich-  są też użytkownicy dla których to minimum za minimalne pieniądze w zupełności wystarczy ponieważ amatorsko chcą się poruszać na powietrzu, rozruszać kości. Nie planują tygodniowych wypraw górskich, godzin na rowerach itp 

 

 

Kompleksy masz na pewno z tytułu czegoś innego niż tematyka tego forum, więc nie będę o ty pisał, ale nie rób z siebie idioty, to widać aż zanadto po takich wpisach.

 

Kolega Tobo pomógł nie jednemu użytkownikowi swoimi wpisami, rowerzystą jest zapewne też bardziej doświadczonym i w przeciwieństwie do Ciebie stara się zrozumieć i pomóc niezależnie od zasobności portfela, darując sobie teksty w stylu - nie upokarzaj się wchodząc do Lidla ... a tyłka nie podcieraj papierem toaletowym tylko jedwabiem albo banknocikiem:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andello, jesteś w tematyce rowerowej - ciuchowej - zielony - więc tenże kolor nakazuje nie wypowiadać się autorytarnie w kwestiach o których nie masz pojęcia. 

Zapewiam Cię - jeśli ubierzesz na wycieczke na Tarmacu luźne spodnie to nabawisz się wielkiego wstydu. TAK SIĘ NIE GODZI UBIERAĆ, SPRZĘT ZOBOWIĄZUJE.

 

 

Miliony Polaków kupują, miliony Brytyjczyków również  ty też kupowałeś.

 

Nie kupował - przecież napisał - to byłoby upokorzenie. :) Wstręt paraliżuje i nie ma takiej możłiwości żeby przekroczyć próg takiego sklepu :)

 

Stawiasz na jakość w "pro" sklepach...

Mam masę takowych ciuchów rowerowych. Idąc tropem Twojego toku myślenia MUSZĘ być z nich zadowolony, bo nie są ciuchami z Lidla, bo zrobiła je firma siedząca "w temacie", bo mają doświadczenie, bo, bo, bo. I co z tego? Doświadczalnie sprawdziłem na ile to "pro" jest faktycznie pro, a Ty twierdzisz że kurtka z Lidla jest be, mimo że z powodu obrzydzenia marketowego ani razu nawet nie wdepnąłeś do takiego sklepu by zobaczyć co warty jest taki produkt :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Kilka lat temu w Lidlu były świetne kaski Cratoni pod nazwą Criwit. Kosztowały coś w okolicy 50-60zł, były świetnie wykonane i sporo lżejsze niż mój Giro za kilka razy więcej.

 

 

Również okulary sprzedawali bardzo dobre, z wymiennymi szkłami i goglami. Okulary to też był model (firmy już nie pamiętam)

markowych okularów pod nazwą Criwit , tyle że kilka razy tańszych :)

 

 

Mały OT: w lidlu da się kupic świetne produkty np.słodycze, parzone germańskie kiełbasy, dobre, lekie piwo (Grafenwalder) które nie klepie od razu po głowie jak polskie,mocne sikacze. O wyborze win już nie wspominając - a to dla nowobogackich wiedza tajemna!

 

I żeby nie było; sam kupuję markowe ciuchy ale tam gdzie można kupić TO SAMO (kask, okulary) nie widzę powodu do przepłacania.

 

 

 

 

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...