rastajamajka Napisano 27 Maja 2010 Napisano 27 Maja 2010 Czy ten rower nadaje sie do skakania dirt/street czy jest to zwyky makrokesz wystawiony na allegro? jet dosyć tani. http://allegro.pl/item1041801156_dirt_dual_jump_extra_next_monster_profesjonal.html PZDR
micha09 Napisano 27 Maja 2010 Napisano 27 Maja 2010 doplacasz 300zl i masz juz krossa ds a ten sie nie nadaje
rastajamajka Napisano 27 Maja 2010 Autor Napisano 27 Maja 2010 dlaczego się nie nadaje. możesz mi podać link do tego co bym musiał 30 zł dorzucić. a jest poprostu niewytrzymały ten next czy jak? jestem początkujący ;p 300 a nie 30 sorka ;p http://allegro.pl/item1054720934_kross_sign_ds_07_street_dual_dirt_cross.html ten dobry? stret and dirt?
rukahs96ogcjm Napisano 27 Maja 2010 Napisano 27 Maja 2010 Chodzi o to że ten cały NEXT od góry do dołu jest z części NO NAME, bałbym się na tym zjechać po schodach, a co dopiero brać się za dirt... Już wolałbym tego Krossa. Nie kupuj Nexta, to pieniądze wyrzucone w błoto.
kubek20 Napisano 27 Maja 2010 Napisano 27 Maja 2010 No i kross jest o lata świetlne do przodu (przed nextem)ze swoimi kołami, calutkim napędem i rurkami
Schwefel Napisano 27 Maja 2010 Napisano 27 Maja 2010 http://allegro.pl/it...dirt_cross.html ten dobry? stret and dirt? Dirt i street to dwie kompletnie różne dyscypliny, więc się zdecyduj co chcesz uprawiać. Co do tego bika i jego opisu "nadaje sie do jazdy street bądź downhill" to mówię, że się nie nadaje ani do jednego ani do drugiego. Do DH za mały skok i rama za słaba a do streetu za duży skok.
rastajamajka Napisano 27 Maja 2010 Autor Napisano 27 Maja 2010 a znacie jakieś rowery do 700 zł żeby były do streetu.myslałem o używanych bmxach?
C00BA Napisano 27 Maja 2010 Napisano 27 Maja 2010 i nad takimi przemysleniami skoncz bo za tyle kasy dobrego (ba nawet sredniego) mtb nie wybierzesz.
Jack Danniels Napisano 27 Maja 2010 Napisano 27 Maja 2010 Niedawno na zawodach DH (!) startował chłopak na NEXT'cie (Smolna Grill Contest jak ktoś był) W sumie to fajnie mu szło nawet, bo i na dircie skakał i całkiem nieźle pojechał i poza tym że miał jakiś krótki amorek to rowerek mu się spisywał. Sam byłem zaskoczony i pełen podziwu, że na makrokeszu da się tak śmigać. Sporo się o tym rozmawiało na imprezie i większość się zgodziła, że do nauki ten sprzęt się nadaje i jakichś pułapek konstrukcyjnych nie znaleźliśmy poza tym że niska półka cenowa. Nie namawiam oczywiście do kupna tego roweru, bo też uważam że to wyrzucone pieniądze, ale taki znowu najgorszy makrokesz to to też nie jest. Niestety historia skończyła się nienajlepiej, bo gość wrócił z imprezy karetką. Nie sprzęt zawinił, tylko pechowa belka, na której mnóstwo gleb było, ale jak dla mnie to facet pokazał że nie sprzęt czyni bikera
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.