Skocz do zawartości

[odchudzanie]Stevens X8 Cross 2009


Kryniu

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie , jestem posiadaczem X8 model 2009 w fabrycznej specyfikacji , wersja HS33 dokładnie takiego :

 

http://www.bikekatalog.pl/2009/rowery/1539/Stevens.X.8.HS.33/

 

czy przy mojej wadze - ok. 97-100 kg jest jakikolwiek sens trochę rower odciążyć? Od jakich komponentów zacząc i ile orientacyjnie mógłbym zyskać?

Wiem ,że powinienem zacząć od odchudzania siebie ;)a nie roweru, ale to temat na inne forum hehehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale po co go chcesz odchudzać? jego waga jest bardzo dobra, mógłbyś wymienić hamulce na zwykłe v-breki i widelec na sztywny carbonowy ale czy jest sens?

 

dzięki za opinię - dlatego zapytałem czy jest sens w ogóle takiego przedsięwzięcia przy tym rowerze,przy mojej wadze karbon raczej odpada,poza tym nie chciałbym rezygnować z amora , co do hamulców to fakt -te hydrauliki są przy mojej jeździe zbędne - w poprzednich crossach miałem v-ki zwykłe i ie sprawdzały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sens jest zawsze, zależy tylko jaki budżet. :)

Przede wszystkim, j.w. kolega napisał, wywal hamulce i zamień na V'ki. Możesz pomyśleć nad wymianą sztycy, mostka, kierownicy i siodełka ponieważ są to na pewno ciężkie elementy. Pedały na ubijaki. Amortyzator na sztywny carbon [z amorów trekingowych tylko rst vouge teraz mi przychodzi do głowy - zysk wagowy w porównaniu do obecnego to coś około 200g].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waży naprawdę dobrze - tutaj zmiany MZ byłyby kosmetyczne - chociaż na pewno da radę jeszcze zrzucić trochę.

 

Oprócz tego co pisali koledzy wyżej możesz wymienić:

- Kasetę z SLX 11-32 na 11-28 - 50 gram oszczędności

- Zobacz ile ważą dętki - tutaj często można zrzucić nawet 100 gram na parze (wymieniając np. na jakieś lekkie Schwalbe)

- Pedały to podstawa - przeszedłem kiedyś na SPD i już nie chcę jeździć na normalnych pedałach

 

I ja też bym wymienił widelec na sztywny - niekoniecznie karbonowy, tylko jakiś dobry aluminiowy.

W swoim rowerze mam sztywniaka i jest całkiem okej, oczywiście dużo zależy od opon, na moich Marathon Racerach wpadnięcie w

większą dziurę skończyłoby się połamaniem obręczy. Ale to nawet jakbym miał amora - też bym coś uszkodził.

 

Przy ew. kupowaniu lżejszej kierownicy czy wspornika siodełka - pamiętaj żeby nie przesadzić. Ważysz sporo, a od tych elementów zależy zdrowie i życie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Jak już napisano wyżej przede wszystkim można wymienić hamulce, V-ki mogą być 2 razy lżejsze od HS33. Ale co do innych elementów... Dętek typu light przy tej masie Ci nie polecam, używałem w swoim crossie, ważąc w granicach 73-76kg i częstotliwość łapania "kapci" na dziurawych drogach była duża, raczej zniechęcająca. Co ciekawe właśnie w jeździe szosowej często przebijałem dętki, w jeździe terenowej była to rzadkość, ale wszyscy dobrze wiemy w jakim stanie są drogi, szczególnie boczne, a nie zawsze uda się ominąć wszystkie "kratery". Napęd masz wysokiej klasy, nie ma tu co zmieniać.

Możesz wymieniać rurki - kierownicę, sztycę, mostek, ale tu też przy Twojej masie nie można przesadzać. Lepszę będą elementy jednak bardziej wytrzymałe. Jeśli zależy Ci na tym aby rowerek "urozmaicić" i w jakiś sposób wyróżnić możesz zamienić te elementy na np biały kolor. Podobnie siodło. Ale z odchudzaniem bez przesady.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od budżetu.

Jeśli masz pieniądze to jest łatwiej.

Zawsze możesz wymienić osprzęt na wyższą grupę, a części na droższe i karbonowe.

 

Moim zdaniem kupno sztywnego widelca to ostateczność.

Jeździć z amortyzacją, a bez niej to wielka różnica.

Podobnie wymiana kasety 11-32 na 11-28 zmienia charakterystykę napędu.

 

Gorsza sprawa, jeśli liczysz każdą złotówkę.

Sam składałem lekkiego crossa w przyzwoitej cenie i wiem jak trudno to zrobić.

Sporo części kupiłem używanych, a nowe po okazyjnych cenach na allegro.

Ostatecznie dało się zejść poniżej 11kg zostawiając amortyzator i tarczówki.

I więcej już nie wycisnę bez wydawania dużych pieniędzy.

 

Tobie trudno będzie zbliżyć się do 10kg nie robiąc drastycznych zmian.

Tym bardziej że już masz "wysoki" osprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...