Superyaa Napisano 4 Maja 2010 Napisano 4 Maja 2010 Witam! Po ostatniej wyprawie (dużo błota i wody) z okolic koła wydobywają się dziwne dźwięki. Koło ma takie same opory jak i przed wyprawą - wszystko jest ok, jednak kiedy pedałuję wydobywają się jakieś takie trzaski (?). Dźwięk ten można porównać do pukania w szprychę paznokciem. Wszystko wyczyściłem i nasmarowałem - nic nie trze, tylko tak pyka. Odkręciłem nawet koło i wytrzepałem resztki piasku, ale to pykanie/pukanie nadal się wydobywa. Powstaje raczej, kiedy kręcą się zębatki, nie koło. Rower to Giant Boulder 2010... Proszę o pomoc i z góry dziękuję za odpowiedzi.
n4k5 Napisano 4 Maja 2010 Napisano 4 Maja 2010 Jeśli jest jak mówisz i owe dźwięki wydobywają się z okolicy korby, to wypadałoby zrobić przegląd mechanizmu korbowego. Dla pewności pokręć jeszcze pedałami
Cycu85 Napisano 4 Maja 2010 Napisano 4 Maja 2010 Jak kręcisz samymi korbami do tyłu na stojącym rowerze też tak jest? Ewentualnie czy jak kołami do góry kręcisz rozpędzając koło? Pierwsza myśl to ziarenka piasku na kasecie/łańcuchu/korbie. Może to być też coś z suportem skoro bez pedałowania tego nie słychać. Obróć rower i postaraj się zlokalizować źródło dźwięku.
Superyaa Napisano 4 Maja 2010 Autor Napisano 4 Maja 2010 Dźwięki wydobywają się tylko podczas rozpędzania koła. Kręcąc pedałami do tyłu takiego czegoś nie ma. Kręcąc samym kołem też nie słychać tych dźwięków. Rower ma przebieg 100 km... Zamieszczam nagranie: http://w172.wrzuta.pl/plik/6XVfAf2hJcK/a04-05-10_13.34 EDIT: Mam na myśli tylne zębatki, nie korbę
Mod Team Puklus Napisano 4 Maja 2010 Mod Team Napisano 4 Maja 2010 Prawdopodobnie zamoczona piasta, + troche pyłu, piasku i zgrzytanie gotowe, czesta przypadłość w wolnobiegach. Jeżeli to to, to można rozebrać piastę i ją wyczyścić, samo tez po kilkudziesięciu km powinno przejść.
Superyaa Napisano 4 Maja 2010 Autor Napisano 4 Maja 2010 Wyczyściłbym tą piastę, ale nie wiem jak zdjąć do końca tylne koło Jak chcę zdjąć to zębatki razem z kołem wychodzą, przez co dokładny dostęp do piasty jest utrudniony. Rower cały dokładnie przemyłem wodą, więc powinien być czysty... Dzisiaj wyszedłem trochę pojeździć, zrobiłem jakieś 20 km i dalej są te dźwięki. Psikałem też tym smarem na oślep w tamte okolice i też lipa. No ale cóż - wezmę go i tak jutro do serwisu, bo się dodatkowo przerzutki rozregulowały. Dzięki za odpowiedzi. EDIT: Wszędzie, gdzie napisałem zębatki powinny być koła zębate, no ale cóż - laik ze mnie
Tui Napisano 4 Maja 2010 Napisano 4 Maja 2010 Miałem kiedyś skrzypienie przy naciskaniu korby nie do zlokalizowania nawet w serwisie. Okazało się że pomogło przesmarowanie cieniutką warstwą smaru prętów od siodełka i dokręcenie. Spróbuj tak: wyczyść dokładnie łańcuch i nasmaruj jak nie pomoże dokręć korby, jak nie pomoże spróbuj przesmarować pręty od siodełka. Kiedyś się mocno męczyłem z tym i żaden serwis mi nie mógł pomóc, doradził mi koleś kolarz i pomogło .
Superyaa Napisano 4 Maja 2010 Autor Napisano 4 Maja 2010 Dźwięki ewidentnie z tylnej piasty/kasety, suport i korba siedzą cicho Poproszę serwisanta, żeby to wyczyścił - w ramach gwarancji, to może za darmochę
Superyaa Napisano 7 Maja 2010 Autor Napisano 7 Maja 2010 Witam! Odebrałem rower z serwisu. Na wolnobiegu były ogromne luzy, został w ramach gwarancji w całości wymieniony. Nie wiem, co go załatwiło - błoto? Woda pod ciśnieniem? Był wadliwy? Nie wiem, mam nowy Pozdrawiam
indianin Napisano 7 Maja 2010 Napisano 7 Maja 2010 Miałem kiedyś to samo co Tui. Dźwięki były słyszalne przy dużym obciążeniu podczas pedałowania. Trzaski i "pyknięcia" były nie do zlokalizowania. W pewnym momencie miałem wrażenie, że coś się z ramą niedobrego w okolicach kierownicy dzieje. Przypadkiem wpadłem, że to może być coś ze sztycą podsiodłową. Przesmarowanie jej pomogło. Teraz cyka mi tylko jak się łańcuch zapiaszczy lub zbyt wyschnie. Na te problemy pomaga mi GT85
Superyaa Napisano 7 Maja 2010 Autor Napisano 7 Maja 2010 Panowie, czy to normalne, że koło zębate z przodu nie jest idealnie równe? Znaczy jak kręcę korbą to widać, że w pewnym miejscu jest minimalne wychylenie maks 1 mm (na oko)? Nie powoduje to żadnych trzasków, ale się martwię O.o Druga sprawa to minimalny luz na kasecie. Podczas jazdy nie dostrzegam go, ale gdy rower jest na stojaku, to jak się przypatrzę - minimalnie się trzęsie w rytm koła. Kurde, martwi mnie teraz wszystko uff...
Mod Team Puklus Napisano 7 Maja 2010 Mod Team Napisano 7 Maja 2010 Korba nie powinna być krzywa ale odchyłka 1mm nikomu nie zaszkodzi (choć może trzeć o przerzutke w wikszych odchyłach) luz na kasecie ok 1-2mm na największej zębatce to tez w sumie norma. Tylne kolo zawsze będzie sie trzęsło (przednie też ) bo nie sa wyważone, gorzej jak ma bicie.
Superyaa Napisano 7 Maja 2010 Autor Napisano 7 Maja 2010 Znaczy, chodzi o to, że kaseta minimalnie drga w rytm poruszającego się koła. Palcem nie da się jej poruszyć Natomiast ostatnie koło zębate z przodu ma taką wadę, a w nic nie udeczyłem - minimalne wychylenie.
Mod Team Puklus Napisano 9 Maja 2010 Mod Team Napisano 9 Maja 2010 Bardziej mi to pachnie wolnobiegiem niż kaseta, one sobie falują i w sumie walka z tym to jak z wiatrakami. Lepiej zainwestować i przejść na kasete.
Superyaa Napisano 16 Maja 2010 Autor Napisano 16 Maja 2010 Witam ponownie! W dniu wczorajszym znowu wybrałem się na błotnistą wyprawę. Wolnobieg wydaje te same dźwięki. W poprzednim poście miałem na myśli wolnobieg, kasety nie mam... Szczerze mówiąc nie wiem co robić. Dźwięki wydawane są również podczas ruszania koła zębatego na boki. Gdybym oddał rower do serwisu, pewnie znowu wymienili by ten wolnobieg, po błotnistej wyprawie znowu i tak w nieskończoność. Co robić? Bez kasety nie ruszać się z domu?
Cycu85 Napisano 16 Maja 2010 Napisano 16 Maja 2010 Nic do stracenia nie masz, więc jeździj tak, póki działa. Jeśli to uciążliwe to spróbuj rozkręcić wolnobieg i dobrze zapchać smarem stałym zewnętrzne łączenia, powinno uszczelnić.
Superyaa Napisano 16 Maja 2010 Autor Napisano 16 Maja 2010 Ogólnie rzecz biorąc - widać, że wolnobieg ma luz. Z powodu tego luzu został już kiedyś wymieniony. Po wczorajszej wyprawie jest jak poprzednio. Nie znam się na tym i nie wiem jak to rozkręcić. Narzędzi również nie mam.
Cycu85 Napisano 16 Maja 2010 Napisano 16 Maja 2010 No to masz dylemat . Kupić raz a dobrze albo się babrać z tymi wolnobiegami. Widać, że jeździsz dużo/siłowo skoro tak szybko padają. za 100zł możesz spokojnie dostać piastę + kasetę, może na zaplatanie również wystarczy.
Rulez Napisano 16 Maja 2010 Napisano 16 Maja 2010 Dopóki jest gwarancja to korzystaj, jeśli zmienisz piastę stracisz gwarancję na rower .
Superyaa Napisano 16 Maja 2010 Autor Napisano 16 Maja 2010 A poleciłbyś coś konkretnego? Dodam, że obecnie mam: wolnobieg: Shimano TZ21, 14-28, 7 biegów piasty: JoyTech łańcuch: KMC Z51 no i przerzutka Shimano Altus... EDIT: @up a czy tracę gwarancję na ramę?
Cycu85 Napisano 16 Maja 2010 Napisano 16 Maja 2010 No tak jak mówi Rulez, prawdopodobnie stracisz gwarancję na rower (chyba, że kupowałeś gdzieś niedaleko i tam zmieniliby Ci piastę), jeśli masz to na gwarancji to powinni Ci zmienić. Może być jednak tak, że się wypną, bo "ten typ tak już ma, przecież działa". Na ramę na pewno nie stracisz gwarancji.
Superyaa Napisano 16 Maja 2010 Autor Napisano 16 Maja 2010 W sklepie są spoko ludzie - mam rozumieć, że jak kupię u nich piastę i kasetę, a następnie to wymienią to nie utracę gwarancji na osprzęt?
Superyaa Napisano 16 Maja 2010 Autor Napisano 16 Maja 2010 W takim razie dzięki za pomoc. Jutro jak będzie pogoda to podjadę do nich i raz na zawsze pozbędę się wolnobiegu. Zdam relację jak poszło z gwarancją itp
Superyaa Napisano 18 Maja 2010 Autor Napisano 18 Maja 2010 Witam! Pojechałem dzisiaj do serwisu i stukanie ustało. Luzów nie ma! Cóż, pojeżdżę trochę i zobaczę jeszcze co i jak, ale jak widać się naprawiło
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.