Skocz do zawartości

[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?


Rekomendowane odpowiedzi

Ma ktoś może taki kask: http://allegro.pl/item208103599_wyczynowy_...y_2_kolory.html , co o nim sądzicie warto kupić. Wiem, że za taką cenę to pewnie nic nadzwyczajnego, ale po ostatnim wypadku moje znajomego stwierdziłem, ze trzeba chronić główkę (zdecydowałem się również na zakup spodenek i koszulki) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam posiadam tani kask w ramach zasady jaka przedstawił Mefisto. Ale przyznam się szczerze , że teraz trochę żałuję. Nie dość że garnek duży, to system regulacji nie rewelacyjny, wentylacja: no cóż ma lepsza od orzecha bo ma dziurki, przepływów powietrza podczas jazdy nikt na pewno nie badał. Ale jeszcze raz powtórzę za Mefisto. Lepszy taki kask niż brak kasku.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bandziorno!

 

Ja wlasnie zamienilem staaarego MET'a w ktorym wygladalem conajmniej komicznie na Uvex Superhelix. No i jak ktos ma taka smieszna banie jak ja: waska, podluzna glowa i odstajace uszy to polecam ten kask, z chyba 20 roznych helmofonow - Uvexow, Lazerow, Metow, ktore przymierzalem, w tym wygladam w miare niesmiesznie :(

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od wczoraj mol koledzy ochroniarze już nie nabijają sie ze mnie że jak nawiedzony wciąż im truję :

1 nie jeździ sie w sezonie po podkołobrzeskich szosach

2 kask jest ważniejszym elementem od majtek na tyłku

 

ich kolega pięknie ma odbity asfalt na twarzy i ramionach po locie koszącym nad BMWicą

BMa była z Poznania ale zwiała " rower" (jeśli to można było tym nazwać ) wygięta rura kiery rozbite koło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie ten legendarny wątek o atakującej żmiji? :w00t:

 

Dzis prawie trafiła mnie jaskółka, która latała nisko przed burzą.

 

Przypomniała mi sie sprawa z maja, gdzie w radiu i TV mówili o gościu, który spowodował wypadek samochodowy, jak mu jaskółka do kabiny dostawczaka wpadła, trafiła go w głowe, ten czy z uderzenia czy z utraty przytomności (nie pamietam) wpadł autem do rowu, kosiołki itd.

Jednym zdaniem, nieciekawie.

 

Także kask może się przydać i przed jaskółkami :D:rolleyes:

ni i przed żmijami, a nuż jak będziemy uciekać przed żmiją, potkniemy się i upadniemy głowa na druga żmiję :voodoo:

 

Wtedy wiadomo, lepiej mieć kask, bo to gnidy jakich mało!

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam taka prośbe, chciałbym kupic swój pierwszy kask i nie wiem kompletnie od czego zacząć i na co patrzeć. Możecie mi cos polecić do XC w cenie ok 150zł?

Najbardziej prosiłbym o jakieś konkretne propozycje w postaci linków. Z góry wielkie dzięki za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal w temacie "po co to komu" wczoraj moja żona wywinęła orła poprzez kierownicę nakrywając się rowerem . Efekt rozbity łokieć , obite biodro i bark , obdarta do mięska łapka (bo rękawiczkę zgubiła i na razie drugich nie kupuje) no i głowa na szczęście cała bo kask który tak jej mocno nie pasował bo fryzurę burzy i wygląda jak UFO, zaliczył szlifa z przybiciem w dwa kamienie. Może nic tragicznego by z głową nie było ale obtartą twarz by miała na 100% i rozcięcie w miejscu odbicia się na kasku kamieni, niby całkiem płytkie ale kto wie jakby to wyglądało na skórze. Bynajmniej teraz nie będzie przepychanek przed wyjazdem czy jedzie w kasku czy bez niego, w końcu przyznała że bez niego mogło by być krucho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nic tragicznego by z głową nie było ale obtartą twarz by miała na 100% i rozcięcie w miejscu odbicia się na kasku kamieni, niby całkiem płytkie ale

....krwiak pod czaszką zdarza sie wiele razy mimo słabego urazu

 

głównie dzięki temu tematowi przestałem sie zastanawiać po cholere tą bańke styropianu na łbie wożę

nie znamy dnia ani godziny kiedy kask nas ochroni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Używam full-face, Giro Remedy. Kask lekki, dobrze wietrzony, niebrzydki (czarny matowy). Przesiadłem się na ff po tym, jak pewien znajomy z którym jeździłem paskudnie rozrył sobie dolną szczękę na żwirze w górach. Tak, miał zwykły kask xc.

IMO na kasku nie można oszczędzać i nie ma powodu by się go wstydzić. Nawet full-face'a. Jeśli jeździsz ostrzej lub w cięższych warunkach, to właśnie FF staje się najlepszym rozwiązaniem.

 

Dlaczego koledzy bajkerzy tak bardzo dbają o wygląd kasku, hm? Aaaa... no tak... musi być pod kolor do spodenek :woot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

A ja tu z pytaniem wystartuję... jeżdżę xc , ostatnio trochę bardziej hardkorowo , pare gleb , dzwonów i decyzja o kupnie kasku . Poszukuję głebokiego (wysokiego) kasku , potrzebny mi właśnie taki ze względu na kształt dyńki(głowy:-) . Orzechy wykluczone, fullface raczej tez ,chcę jakis porządny xc ewentualnie z dopinanym dżinglem na szczenę . Casco Viper czy też Giro Switchblade podobno mają regulację dopasowującą kask do wysokości głowy , może ktoś o tym słyszał ,albo o innych z takim patentem. Pisać co wiecie ludziska!

 

bo dzwoni dzwoni tylko w którym kościele ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tu z pytaniem wystartuję... jeżdżę xc , ostatnio trochę bardziej hardkorowo , pare gleb , dzwonów i decyzja o kupnie kasku . Poszukuję głebokiego (wysokiego) kasku , potrzebny mi właśnie taki ze względu na kształt dyńki(głowy:-) . Orzechy wykluczone, fullface raczej tez ,chcę jakis porządny xc ewentualnie z dopinanym dżinglem na szczenę . Casco Viper czy też Giro Switchblade podobno mają regulację dopasowującą kask do wysokości głowy , może ktoś o tym słyszał ,albo o innych z takim patentem. Pisać co wiecie ludziska!

 

bo dzwoni dzwoni tylko w którym kościele :)

 

Dlaczego ff odpada? :P Oglądnij produkt Specialized zrobiony właśnie niby pod "ostre xc", ff Specialized Deviant. Waga 850g, bardzo przewiewny i kompaktowy. Powyżej pisałem o Giro Remedy - już poszedł pod młotek, straszna "bańka" z niego była + ciężki (1.1kg), a również potrzebny mi jest ff na "ostry xc" (chociaż w moim wypadku to lekkie enduro). Właśnie zamówiłem opisywanego Deviant'a (...i ta nazwa! :D ) z zagranicy. Koszt w pl: 800 pln, w Austrii, 130 euro (-> 130 * 3.8 = 494, połowa ceny polskiej, lol?).

 

http://specialized.com :P

 

Btw, odradzam kask z dopinaną szczęką. Przy ew. uderzeniu w ziemię szczęka może ci się wbić w twarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...