Skocz do zawartości

[licznik] VDO C1 DS vs X1, który wybrać?


Away

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Sezon 2010 uważam za rozpoczęty, więc przyszedł mi do głowy pomysł zaopatrzenia swojej maszyny w licznik. Wybór padł na VDO. Jednak borykam się z problemem czy ma to być licznik przewodowy czy bezprzewodowy- na forum czytałem, o różnych wariacjach liczników bezprzewodowych, więc chciałbym Was zapytać Drodzy Forumowicze o odczucia i doświadczenia z bezprzewodówkami. Wybór padł na modele:

-VDO C1 DS (bezprzewodowy)

-VDO X1 (przewodowy)

Opcję obydwu liczników są podobne, X1 ma dodatkowo pomiar prędkości maksymalnej i bardziej podoba mi się wizulanie, natomiast C1 DS kusi bezprzewodowością :thumbsup: cena również jest podobna, oscyluje w kwocie 100PLN.

Jeśli ktoś posiada takowe liczniki, chętnie poczytam jak to jest z nimi w codziennym użytkowaniu.

Dzięki z góry!

Pozdrowienia

Away

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Posiadam VDO C4 DS - bezprzewodówka i nie ma żadnych problemów z odczytem. Sygnał jest kodowany cyfrowo, co zapewnia spokojną pracę nawet jeśli jechałbyś w grupie bikerów z takimi samymi licznikami.

Nie wiem tylko jak wyglądają różnice między C4, a C1, ale polecam wersje bezprzewodowe liczników. Zapewniają większą wygodę i nie ma szans, na przetarcie okablowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam C1 DS od 2800km. Kilka razy zdarzyło się, że w czasie jazdy zgubił sygnał. Ale w takich momentach prędkość nie spada do 0km/h tylko jest utrzymywana ostatnio odczytana, więc nie tracimy metrów.

 

Niestety po tym przebiegu musiałem wymienić obie baterie. Czyli na sezon trzeba wydać 10zł.

 

Poza tym licznik jest świetny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baterie są standardowe CR2032 ;) ja płacę bodajże 3zł/ szt., a zmieniam raz, dwa razy na sezon, licznik mam C2DS.

 

A co do działania, to parę prazy miałem problem bo przerywał, ale po chwili wszystko wracało do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzięki wielkie jeszcze raz! A jeszcze pytanie, skoro wymienia się baterie raczej często, to czy licznik nie traci swoich danych, czy może posiada wew. baterię utrzymującą dane, jak to jest u VDO rozwiązane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście używam VDO C4, tyle że z kabelkiem :) Nie wiem czy warto inwestować w bezprzewodowy, chyba wybrałbym jednak większą ilość funkcji - co z resztą poczyniłem. Przewód mam puszczony po tylnej stronie goleni i zabezpieczony taśmą izolacyjną, u góry oczywiście owinięty wzdłuż pancerza. Jak dotychczas nie miałem nieprzyjemności z urwaniem bądź przetarciem przewodu, a zaletami takiego rozwiązania na pewno jest kompaktowość czujnika, jedna bateria i jej dłuższy czas pracy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Mam VDO C4 licznik bardzo dobry i funkcjonalny. Zaletą VDO jest duża czytelność cyfr oraz że mam zawsze widoczny zegar w lewym gornym rogu niezależnie od dwoch pozostałych parametrów ktore obserwuję na liczniku. Też się zastanawiałem na bezprzewodowym, ale ostatecznie wybrałem kabel ze wzgledu na wierność odczytu i brak konieczności kontroli stanu baterii w sezonie. Nigdy nie zerwałem kabla, a nawet jakby co, to elementy zamocowania sa dostepne u dystrybutora w dobrej cenie. Podczas użytkowania, problem pojawił się gdzie indziej. Licznik dość odstaje od kierownicy czy mostka i robi wrażenie dużego względem konkurencji (np.Sigma 1609). Ogólnie jest dobrze wykonany, ale niestety ma słaby plastik przy mocowaniu do uchwytu na kierownicy. Podczas maratonu zaliczyłem glebę na asfalcie przy ok. 30km/h. Oprócz drobnych zadrapań, oględziny pokazały, że licznik wyrwał się z zaczepu. Połamały się łapki w tylniej obudowie, które chwytały zaczep przy kierownicy, element niestety niewymienialny, licznik niestety niezdolny do dalszego używania. Na chwilę obecną wlepiłem go na stałe cyjanopanem i będę używał do wyczerpania baterii. Niestety inne modele VDO raczej też mają taki zaczep, więc już nie będę ryzykował, bo wiadomo upadek czasem się może zdarzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam.

Mam pytanie czy używa ktoś licznika vdo x1 wersji w przweodowej i mógłby dać o nim jakąś opinię?

Przymierzam się do kupna licznika, na kablu. Wybór padł na cateye enduro 8, vdo a8 lub vdo x1.

Zbieram opinie i chcę jakiś wybrać. Proszę o odpowiedź. jak najszybszą. :icon_mrgreen:

 

Witam.

Mam pytanie czy używa ktoś licznika vdo x1 wersji w przweodowej i mógłby dać o nim jakąś opinię?

Przymierzam się do kupna licznika, na kablu. Wybór padł na cateye enduro 8, vdo a8 lub vdo x1.

Zbieram opinie i chcę jakiś wybrać. Proszę o odpowiedź. jak najszybszą. :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Posiadam x1 licznik wizualnie przepiękny niestety przy glebie i otb urwałem przycisk które ewidentnie odstawają w porównaniu do wersji c,próbowałem to przykleić jednak z mizernym skutkiem. używałem wiec z jednym bodajże lewym do momentu kiedy wypadł prawy pin pod wyrwanym przyciskiem i pojawił się problem nieszczelności. licznik co deszcz trzeba było rozbierać i suszyć.Wkurzyłem się i zakupiłem opcje x2 z stoperem czego ewidentnie brakowało mi w x1 liczżc czas podjazdów ;P. Jednak jeżeli w opcji x1 menu było wprost genialne i intuicyjne dodanie stopera i tego głupiego navigona w x2 trochę popsuło dynamikę hasania po menu i obsługi na pamięć. No i kolor srebny jednak na żywo lepiej komponuje się na rowerze niż złoty w x2. Jezeli nie potrzebujesz stopera to x1 kupiłbym bez wahania po raz 3 ci :D opcja zegara po lewej stronie dla mnie jest wprost genialna. Pozdrawiam i życze udanych zakupów, ofc tylko wersja z kabelkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...