[wyprawa]Morze

[lakrimoza]

Witam

Więc mam plan jechać nad morze w przyszło roczne wakacje,

i mam problem ponieważ nie wiem jakim rowerem mam jechać jakim bedzie mi najwygodniej

mam do wyboru kolarzówke i górala GIANT YUKON 2007.

co polecacie na dłuższy dystans ?

pozdrawiam

[Pawel90]

myślę, że wygodniej będzie Ci się jechało na góralu, załóż tylko jakieś slicki i szerokiej drogi:D

wg mnie pozycja na szosie nie zachęca do pokonywania dłuższych, wyprawowych dystansów )

[Sol]

A celujesz w jakieś konkretne miejsce czy dopiero myślisz o trasie?

 

Tak czy siak jestem też za góralem z uwagi na wszechstronność. Po prostu nie do wszystkich fajnych miejsc nad morzem da się dojechać szosą, a zwykły deszcz potrafi zmienić twardą gruntową drogę w bagno. No i jeżeli chciałabyś spróbować przejazdu samym brzegiem, to nastaw się na mordęgę jeżeli wybierzesz szosę. Z oponami w góralu też bym nie szalał i zostawił terenowe, ew. wrzucił semislicki.

[moojmisiu]

Sugeruję górala - w tym roku przejechałem trasę wzdłuż wybrzeża i jeżeli planujesz wyprawę z sakwami, to jakiekolwiek pomysły z jazdą samym brzegiem, czy kolarką czy góralem, odradzam.

[Flash3M]

Zdecydowanie szybciej będzie szosówką, jednak ja polecam górala lub trekinga, chociaż sam drugiego wariantu jeszcze nie przerabiałem, łatwiej dojechać do ciekawszych miejsc.

[Kubusiowa]

Moim zdanie jeśli trzyma się szosy to można górskiego bez amorów lub tylko z przednim ale opony slick http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.wrower.pl/turystyka/rower/img/opona-slick.gif&imgrefurl=http://www.wrower.pl/turystyka/rower/rower-przygotowanie.php&usg=__75EueBP61zYDcVdOV1XwYjuQ02s=&h=241&w=157&sz=11&hl=pl&start=10&um=1&itbs=1&tbnid=HDtvFE9R1ALpfM:&tbnh=110&tbnw=72&prev=/images%3Fq%3Dopona%2Bslick%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26sa%3DN%26um%3D1 .

 

Drogi polskie pomimo że są zaznaczone na mapie drogowej często wyglądają gorzej od sera szwajcarskiego... wytrzęsie... nadgarstki pobolewają.

[grindz0ne]

na szosę zdecydowanie Trekking 28 cali koła i lecisz jak strzała... ostatnio w górach w Beskidzie mijałem z kumplem...Starszego Pana co jechał Trekkingiem i chciał zjechać z czarnego nie wiem czy miał bujną wyobraźnie czy naprawdę to mu się udało

[Sol]

A przeczytaj dokładnie pierwszy post.

[grindz0ne]

A przeczytaj dokładnie pierwszy post.

A ty przeczytaj dokładnie to co napisałem ze zrozumieniem

[Sol]

Przeczytałem.

 

I dalej widzę, że koleżanka mówi że ma do wyboru szosę lub górala, a ty piszesz o trekkingu oraz o jakimś starszym panu (ale to akurat zostawmy).

 

Więc oświeć mnie proszę czego nie ogarniam.

[grindz0ne]

Przeczytałem.

 

I dalej widzę, że koleżanka mówi że ma do wyboru szosę lub górala, a ty piszesz o trekkingu oraz o jakimś starszym panu (ale to akurat zostawmy).

 

Więc oświeć mnie proszę czego nie ogarniam.

 

No przyczepiłeś się tego że dałem wzmiankę nie na temat o sytuacji z którą się spotkałem...Moim zdaniem długie dystanse w wyprawie nad morze pokonywać można również rowerem trekingowym...jak już Flash3M wyżej wspomniał...Chyba że posiada 2 komplety opon do MTB i ma zamiar je zmieniać w trakcie wyjazdu...to takie rozwiązanie było by w przypadku koleżanki stosowne.

[lakrimoza]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi wybiorę górala na podróż i wymienię opony na slicki.

co do trasy jeszcze się namyślamy ze znajomymi mamy jeszcze trochę czasu

[Pichu]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi wybiorę górala na podróż i wymienię opony na slicki.

co do trasy jeszcze się namyślamy ze znajomymi mamy jeszcze trochę czasu

 

 

Weź semislicki, żebyś mógł wjechać chociaż w lekki teren. Różnie to bywa.