Skocz do zawartości

[nagrywanie] kamera na ramie


creative1989

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym dołączyć do grona majsterkowiczów :thumbsup: i pochwalić się swoim patentem na mocowanie aparatu na kierownicy.

Wpadłem na to przypadkowo.

Do mocowania posłużył mi element statywu, który się kurzy od lat, a że średnica mocowania była mniej więcej jak średnica kierownicy to pasuje jak ulał i do tego jest regulacja nachylenia w dwie strony. Trzyma się i działa znakomicie.

 

link1

link2

link3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym dołączyć do grona majsterkowiczów ;) i pochwalić się swoim patentem na mocowanie aparatu na kierownicy.

Wpadłem na to przypadkowo.

Do mocowania posłużył mi element statywu, który się kurzy od lat, a że średnica mocowania była mniej więcej jak średnica kierownicy to pasuje jak ulał i do tego jest regulacja nachylenia w dwie strony. Trzyma się i działa znakomicie.

 

link1

link2

link3

 

W takim razie czekamy na pierwsze filmy z twoich górzystych okolic. Jak będziesz w Krakowie to można nagrać kilka naprawdę ciekawych zjazdów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na filmy i moją wizytę w Krakowie (tzn się powrót do domu :) ) muszę trochę poczekać. Praca mnie stąd nie chce puścić, a filmy to już w ogóle problem.

 

Choć prawdę mówiąc to chętnie bym wpadł na jednodniowy objazd dolinek.

 

Mocowanie działa w teorii b. dobrze, ale nie przeszło testu.

Może to wina mojego aparatu, jest dość ciężki i całość wpada w rezonans i nic nie widać nawet na gładkiej trasie, a już nie mówię co by się działo jakbym puścił się górki po jakiś kamierdolcach.

 

Rozwiązania mam dwa, albo znajdę jakiś bardzo lekki aparat, który nie będzie działał jak wahadło, albo co chyba lepsze, to mocowanie przymocuje do kasku, bo prawdę mówiąc, mi czasami łapy odpadają po jeździe po tutejszych górach, nie widzę na takiej trasie żadnego aparatu czy kamery na kierownicy, nawet najlepiej zamocowanej. Mocowanie na kask to rozwiąże no i kamera ciekawiej prowadzona będzie, nie na sztywno, no i kwestia foto, mojego aparatu którym foce na co dzień mi szkoda ;)

 

Tu zajawka 10 sek i opisany problem.

Polecam na YT w osobnym oknie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm faktycznie dziwne. Ma to optyczną stabilizację obrazu? Jeżeli aparat jest ciężki, lub co gorsza z długą "lufą" czyli obiektywem, to faktycznie może to być przyczyna.

 

Też kiedyś myślałem nad takim patentem, ale mimo wszystko dziwnie wyglądałbym z kilogramową hybrydą na kierownicy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jest to dobry i mocny sposób na zamontowanie aparatu/kamery na kierownicy. Oczywiście łącznik PCV "t" musi być pewnie mniejszy do kierownicy rowerowej. Ale to zawsze jakiś pomysł.

http://www.spryciarz...mere-na-motorze

 

 

Podoba mi się, tylko jak to wytrzyma gwint wewnętrzny w aparacie, który jest z plastiku, w terenie ciężko, na asfalcie ok, zrobię takie coś to zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki patent na mocowanie aparatu Link. Montaż od statywu przyczepiony opaskami zaciskowymi do kasku. Nie telepie, można filmować co się chce. Na kierownicy też próbowałem. Wychodzi kaszana tak jak u Wojtka. Za mocno telepie. Jeżeli aparat ma tylko 30kl/s to można sobie to darować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...