Skocz do zawartości

[opony] Kenda SBE 2.1


markuskrk

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

 

W moim Giancie XTC mam zamontowane fabrycznie opony Kenda Small Block Eight 2.1. Ponieważ jest to wersja drutowa (podobno wazy ok. 670g.) przymierzam sie do wymiany na cos lzejszego. Ogolnie jestem zadowolony z tych opon(szybkie na asfalcie i calkiem niezle radza sobie w terenie pomimo drobnego bieznika) i moze po prostu kupie lzejsza wersje zwijana, jednak kusi mnie, zeby sprobowac cos innego.

 

Dlatego prosilbym o propozycje czegos podobnego, zwlaszcza osoby ktore jezdzily na Kendach SBE.

Napisano

Cóż... Miałam tą samą sytuację. Tyle, że od razu zmienili mi opony na Kende Khan i tak przejeździałam ostatni rok. Ale z perspektywy czasu raczej drugi raz tych opon bym nie kupiła. Straszne "kichy" jak to ujął jeden z użytkowników forum. Na pewno musisz wybór dostosować do preferencji jeździeckich ;) Prawie wyłącznie po mieście śmigam asfaltami, wiec teraz kupiłam Authora SLICK 26 X 1.5. Wygląda całkiem ciekawie.

Napisano

Cóż... Miałam tą samą sytuację. Tyle, że od razu zmienili mi opony na Kende Khan i tak przejeździałam ostatni rok. Ale z perspektywy czasu raczej drugi raz tych opon bym nie kupiła. Straszne "kichy" jak to ujął jeden z użytkowników forum. Na pewno musisz wybór dostosować do preferencji jeździeckich :) Prawie wyłącznie po mieście śmigam asfaltami, wiec teraz kupiłam Authora SLICK 26 X 1.5. Wygląda całkiem ciekawie.

Malwi - nie skojarzyłem, że powinnaś mieć fabrycznie te kendy SBE.. Ale złodziejstwo... W rowerze typowo górskim, ze świetną sportową ramką wrzucili badziewiaste semislicki??

Co do opon tytułowych to sam jedną użytkuję [kevlar] i są świetne, szybkie lekkie, wystarczająco wytrzymałe na przebicia i zużycie oraz stosunkowo przyczepne.

Jednak w ciężki teren {dużo błota, kamieni skoków wilgoci i zjazdów} wolę się z nimi nie zapuszczać bo są wtedy nieprzewidywalne.

SBE to bliski konkurent Schwalbe Racing Ralph, tylko ciut gorszy od niemieckiego konkurenta w kategorii przyczepność oraz zdolności terenowe.

Napisano

Tzn. Mam nadal moje kendy SBE, ale poprosiłam w salonie Gianta żeby mi wrzucili coś na asfalt. A że ja - nieświadoma owieczka - za bardzo nie znam się na ogumieniu to przepłaciłam z przebitką 25 zł za Khana ... bo to salon Gianta. No i okazało się, że istniał lepszy wybór opon.

Widocznie zaczaili, że ja niekumata w tych sprawach... ahhh. Tak to jest jak się jest zielonym :)

Napisano

Tzn. Mam nadal moje kendy SBE, ale poprosiłam w salonie Gianta żeby mi wrzucili coś na asfalt. A że ja - nieświadoma owieczka - za bardzo nie znam się na ogumieniu to przepłaciłam z przebitką 25 zł za Khana ... bo to salon Gianta. No i okazało się, że istniał lepszy wybór opon.

Widocznie zaczaili, że ja niekumata w tych sprawach... ahhh. Tak to jest jak się jest zielonym :P

I to się nazywa marketing B) W sumie jak 25 zł na komplecie to jeszcze nie jest źle.

Teraz pewnie masz niezły dylemat przed wyjściem na rower - jakie opony założyć? :)

Napisano

SBE to bliski konkurent Schwalbe Racing Ralph, tylko ciut gorszy od niemieckiego konkurenta w kategorii przyczepność oraz zdolności terenowe.

 

Rozumiem, ze RR tez miales okazje osobiscie przetestowac? Oczywiscie chodzi mi o wersje z nowym bieznikiem.

Napisano

Rozumiem, ze RR tez miales okazje osobiscie przetestowac? Oczywiscie chodzi mi o wersje z nowym bieznikiem.

Tak, przecież bym nie był obiektywny gdybym nie przetestował obydwu opon.

Jeszcze Conti Raceking wydaje się być zbliżona charakterystyką do SBE / RR, ale ja jej jeszcze nie testowałem..

Napisano

I to się nazywa marketing :) W sumie jak 25 zł na komplecie to jeszcze nie jest źle.

Teraz pewnie masz niezły dylemat przed wyjściem na rower - jakie opony założyć? ;)

 

Nie na komplecie tylko na sztuce! :bye2: Co dzień jeżdżę dużo i wyłącznie po asfalcie więc zostają mi tylko slicki :P

Napisano

Zachęcony pozytywnymi ocenami Kendy SBE zakupiłem te oponki. Do codziennej jazdy po mieście ,lesie ,parkach spisują się rewelacyjnie - szybkie, dobrze trzymają w zakrętach i w miarę ciche.Gubią się w cięższym terenie ale wiadomo ,że nie ma opon na każdą pogodę i warunki drogowe. Mam wersję 2.1 kevlar i tu moje zdziwienie bo ważą jedynie 480g sztuka. Zdecydowanie zostaję przy SBE do treningów i jazdy codziennej. Jeśli chodzi o godne polecenia oponki to zakupiłem również chwalone Schwalbe Rocket Ron Evo 2.1. Jechałem na nich w maratonie w Szydłowcu w totalnym błocie i również nie mogę mieć zastrzeżeń.Natomiast ich ścieralność jest zdecydowanie bardziej postępująca niż SBE. Także reasumując. Do jazdy codziennej SBE w wersji kevlar. Na zawody Rocket Ron.Bardzo polecam taką konfigurację.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...