Skocz do zawartości

[opony]schwalbe marathon extreme 28' X 1.6


Rekomendowane odpowiedzi

http://www.unibike.pl/sklep/product_info.p...roducts_id=3330

Nabyłem niedawno te oponki i po krótkim,acz intensywnym użytkowaniu chciałbym przedstawic kilka spostrzeżen. Wcześniej na rowerze miałem założone Maxxisy Wormdrive-tez o szerokości 1.6.

Oponki były całkiem niezłe,po asfalcie jechały całkiem dobrze ale wystarczyła troche luźniejsza nawierzchnia, troche błota nie mówiąc już o piasku i jazda stawała sie mało komfortowa.Wiadomo dawało się przejechac,ale nagminne uslizgi tylnego koła,zagrzebywanie sie podczas wolnego przejeżdżania prze terenzapiaszczony były bardzo deprymujace.

Dlatego tez po lekturze w internecie zdecydowałem sie zakupic za niemałe pieniądze :) ,właśnie opony Schwalbe -, model Marathon Extreme.

Opona była zachwalana jako dobrze radząca sobie w terenie(oczywiście jak na gume o szerokości 1.6 dla roweru crossowego) oraz dość szybka po asfalcie i twardych nawierzchniach.

Po założeniu ich do roweru zacząłem testowac je na tym samym terenie, na którym poruszałem sie na Maxxisach. Celowo wjeżdżałem w łaty piachu,które na poprzednich oponach starałem sie za wszelką cene omijać,wchodziłem ostrzej w zakrety na mokrym asfalcie czy też podjeżdżałem pod górki z luźniejszą nawierzchnią.

Teraz wnioski,nawet taki dość krótkotrwały test(bo mam oponki od niedawna)pozwolił zauwazyc poprawe kultury jazdy i wieksze bezpieczeństwo.Na piachu(oczywiście nie mówie tu o jakis wydmach w Kampinosie,ale o piaszczystych kawałkach terenu w lesie, które każdy biker na pewno czesto spotyka na swojej drodze) opony sprawują się naprawdę dobrze.Uślizgi są znacznie rzadsze, a jeśli już sie zdarzą są znacznie łatwiejsze do skorygowania. Po mokrej nawierzchni rowej "idzie" jak przyklejony.Czuc,że ma pewny kontakt z podłożem. Pewnie to zasługa mieszanki gumy(identycznej do tej jaka jest zastosowana w Marathon Supreme).

Co dla mnie było bardzo ważną sprawą,jako że jednak sporo jeżdżę po asfalcie i innych twardych nawierzchniach, nie zauważyłem spadku predkości właśnie podczas jazdy po takim terenie.

Co do odporności na zużycie i podatności na przebicie, to jeszcze jest za wcześnie i za mało km przejechanych, aby wyciagac jakieś konkretne wnioski. Opony mają jakis nowatorski system antyprzebiciowy(tzn. chodzi o materiał z którego on jest zrobiony) co dobrze rokuje na dalsze użytkowanie i pozwolił na osiagnięcie w miarę małej wagi.

W każdym razie, w chwili obecnej jestem bardzo zadowolony z nowych opon(mimo ceny) i mam nadzieję,że się to nie zmieni.

Po jakimś dłuższym czasie użytkowania ,dopiszę jeszcze kilka wniosków. Może moja opinia przyda sie komuś poszukującemu dobrych opon do roweru crossowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejechane dalsze 200 km i troche ostrzejszy test piaskowy jaki oponki przeszły na zapiaszczonych drogach w Kampinosie.

Otóz jest zdecydowanie lepiej niż w przypadku Maxxisów i wcześniej Continental Travel contact. Na początku z dużą obawą wjeżdżałem na piaszczyste odcinki.Ciagle obawiałem sie charakterystycznych uślizgów tylnego koła i słabej trakcji podczas podjazdów pod górę na luźniejszej nawierzchni.Ale z czasem odważyłem sie jechac bardziej agresywnie i okazało się,że naprawdę odcinki które poprzednio były dla mnie nie do przejechania,stały sie teraz przejezdne.I do tego całkiem znośnie,nawet jak jest lekki uslizg to znacznie łatwiej go opanować.Zjazd i wjazd po luźniejszym podłożu- jeszcze lepiej i pewniej.

Oczywiscie nie bedę ściemniał,że te opony to lekarstwo na wszystkie piaskowe scieżki. Z taką szerokością, to nie do przeprowadzenia.Nie raz zdarzyło mi się zagrzebać, a rower Kolegi z oponkami 2,1 przejechał w tym miejscu, ale poprawa możliwości jazdy w takim terenie jest ogromna.

Może jednak pomyślę o drugim komplecie kół z oponami o szerokosci 2-2.1 . Po oględzinach wydaje mi się,że w mojej crossowej Meridzie(z przodu karbonowy widelec) jest miejsce na taką szerokość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 1 rok później...

Jestem świeżo po kupnie tych opon. Jeszcze nie zdążyłem sprawdzić ich w terenie. Na razie poddałem je ważeniu, lekkiemu tuningowi i powtórnemu ważeniu.

 

W katalogu na 2010 rok Schwalbe podaje ich wagę na poziomie 525g. Moje opony - wnioskuję po stylu napisów na oponie - pochodzą najprawdopodobniej z kolekcji 2011. I być może to jest powód, że waga sporo różni się od tej katalogowej. Mianowicie pierwsza opona waży 476 g, druga 484 g, więc z prostego rachunku wynika, że opony są lżejsze o 90g niż przewidywałem. A to cieszy.

 

Tuning opon zaś polegał na tym, że zdarłem odblaskowy pasek z rantu, a jaśniejszy kolor zamalowałem specjalnym markerem. Brzmi chałupniczo, ale wcześniej już tak "przerobiłem" inne opony Schwalbe. O wiele lepiej wyglądają całe czarne, zamalowanie markerem jest estetyczne, w ogóle niewidoczne i trwałe. Po prostu mamy normalną czarną oponę. Ale najważniejsze, że na tych głupich odblaskach zaosczędziłem kolejne 12 gram!

 

Jeśli ktoś również kupił te opony i je zważył, proszę o informację, czy każda jest tak lekka jak moja, czy to jakieś wyjątkowe szczęście. Miałem również inne opony Schwalbe i tamte ważyły niemalże dokładnie tyle, ile w katalogu.

 

Zdjęcia na wadze później. W miarę jazdy będą relacjonwał, jak się spisują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...