Skocz do zawartości

[rama]"sztycowy" problem


snuffi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Nabyłem drogą wymiany handlowej nową ramkę do mojego ostrego.

Znowu Romet, tym razem huragan (chyba). Wraz z ramką dostałem "gratis" w postaci sztycy pod siodłowej, niestety jak się okazało owy gratis stał się moją udręką ponieważ 1) jest za długa 2) ma stary typ mocowania jarzma 3) ZA CH@#$%^ NIE MOGĘ JEJ WYCIĄGNĄĆ Z RAMY, wlałem już nawet Rohloffa w szczeliny między nią a rame. I NIC. :)

 

Ma ktoś jakiegoś pomysła jak się tego badziewia pozbyć?

:confused:

 

Z góry dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema

dokładnie -szkoda rohloffa ,używaj coli albo innych preparatów penetrujących -np.wd

 

z doświadczenia wiem ,że moze być krucho z wyciągnięciem(kiedyś ukręciłem sterówkę z widelca ..a zapieczony mostek w sterówce ani nie drgnął) .. wiec staraj sie z tym imadłem nie uszkodzić sztycy ostatecznie przycięcie sztycy i domontowanie starego jarzemka to nie aż taka tragedia ..a może okazać się jedynym wyjściem ..

 

możesz też dospawać jakąś dźwignię do sztycy i kręcić .. ale to juz w akcie totalnej desperacji i walki z systemem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Miałem ten sam problem z moją rama Bianchi.

Pierwsze podejście to wbijanie sztycy młotkiem, jednak nic to nie pomogło tylko dość poważnie obiłem jarzemko. Następnie wpadłem na pomysł, żeby zalać sztycę colą na cała noc i wrócić na drugi dzień i dopełnić formalności, nic z tego nadal ani drgnie. Wtedy z pomocą przyszedł mój ojciec, który zaproponował żeby podgrzać rurę podsiodłową na odcinku, na którym jest wpuszczona sztyca i powinno puścić. Zawiozłem ramę do znajomego blacharza, który rozgrzał ramę palnikiem acetylenowym, wkręcił ramę "do góry nogami" i zamocował ją w imadle za jarzmo i zaczął ruszać, po kilku próbach sztyca się obruszyła a później to już była tylko kwestia czasu. Koszt takiej operacji to 10 zeta na przysłowiowe piwko :)

 

Piszesz, że masz stary typ mocowania jarzma, to może rzeczywiście można do niej coś przyspawać, żeby później zamontować ją w imadle i zrobić to samo co ja zrobiłem ze swoją ramą (właściwie to znajomy zrobił :confused: ). Jeżeli zależy Ci na ramie to gra jest warta świeczki, bo przy takim umiejętnym rozgrzaniu nie ma ryzyka uszkodzenia ramy, ani tym bardziej jej obicia młotkiem czy deformacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla potomnych to po rozgrzaniu palnikiem ramy do sztycy można wlać zawartość naboju CO2 który schłodzi sztyce co ułatwi jej wyjęcie poprzez jej skurczenie.

Aby zapobiegać takim sytuacjom to warto sztyce posmarować smarem :)

A cola wcale najlepsza na takie zabawy nie jest bo nie tylko skutecznie działa jako odrdzewiacz ale tak że może się weżreć w ramę i ją osłabić. Więc coli odradzam do takich zabiegów B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale i tak wydaje mi się, że lepiej ogrzać palnikiem

A ja proponowałbym w takich wypadkach poczciwą lampę lutowniczą ew palnik na propan-butan.

Kiedyś miałem problem z wykręceniem ze stalowej ramy wkładu suportowego.

Pomogło tylko podgrzanie lampą lutowniczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

jeśli nie zależy ci na sztycy to można ją przewiercić minimalnie nad ramą na wylot, włożyć do środka pręt i wykręcić zarazę

poza tym zawsze warto używać smaru grafitowego podczas wkładania sztyc, mostków, wkręcania suportów itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostrego może i nie mam ale ostatnio też dostałem w ręce taki rower z zapieczoną sztycą.

Odkręciłem w cholerę siodełko i zacząłem walić zwykłym {nawet nie gumowym} młotkiem w bok jarzma, tak żeby się zaczęła obracać.

Kilka rytmicznych pier$%&*ięć i zaczęła się obracać i wysuwać. A jeśli jest to stara bezwartościowa sztyca, to nowa aluminiowa np zoom kosztuje ok 20-25zł, także chyba warto..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...