Skocz do zawartości

On-One Team


Gvalchmei

Rekomendowane odpowiedzi

No to fajnie :) teraz wiem dlaczego exotici są takie tanie, żałuje że odrazu nie kupiłem chromo salsy pod tarcze.

Z tym prowadzeniem to kolega ma w zasadzie racje ze jest ono coś nie halo,jak wciskam hantel to koło jakby sie wysuwało z widelca w duł od strony tarczy. No i w tedy to juz w ogóle krzywo stoi w widelcu.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do widelca exotic

 

http://picasaweb.google.com/piotrgrzes/Exo...feat=directlink

 

tutaj zdjęcia przedstawiające mój spoób użycia widelca exotic'a

 

na zjazdach jeżdzę wolniej na sztywnym niż z amorem, bo nie chcę uszkodzić, nie mniej jednak jest to dosyć dalekie od bycia powolnym.

Póki co wszytsko jest ok, przynajmniej tak mi się wydaję, gdzieś coś tylko chrobocze w sterach nowych, pewnie jakiś luz, ale sam nie umiem go zlikwidować, dam do serwisu jutro zaprzyjaźnionego to będę wiedział czy ok.

 

Trochę się boję o wytrzymałość takiego rozwiązania, ale póki co się sprawdza, a już kilometrów zrobiłem na nim trochę, startowałem w paru maratonach, wyscigach xc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ożeszwmordejeża... Szacunek dla Ciebie Gekon za jazde po takich kamulcach na sztywnym widelcu...

 

Twoje foty utwierdzaja mnie w przekonaniu ze dla wysokich i bardzo wysokich ludzi 29-er to Jedyna Sluszna Opcja :)

 

OSTRO!

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He He ładne błotko :( wygląda jak to z przed wczoraj w parku krajobrazowym pod Poznaniem :D Troche sobie popedałowałem w tamtych rejonach na czerwonym szlaku. Błotko było na maxa .

 

Jutro zrobie mały eksperyment z tym moim zestawem skocze do modelarskiego i kupie cieniutką aluminiową rurkę nabije ją na końcówki piasty dzięki czemu z osi 9mm zrobi się 10mm zobaczymy jak wtedy sie będzie to trzymać w widelcu czy lepiej czy tak samo a jak lepiej to pomyśle o dorobieniu nowej ośi w mojej starej robocie. Tak przy okazji bo z przodu mam hamulec avida BB7 i tarcze 185mm może po prostu trochę przesadziłem ze średnicą tej tarczy może powinna być mniejsza przy węglu np. 160mm ???? nie licząc tego że strasznie jeńczy przy hamowaniu,z daleka mnie słychać jakby pociąg hamował ;)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

wg mnie warto, exotic ma juz troche km za sobą, 2-4 kkm, nie widze zadnego sladu uzytkowania, jest jak nowy, katuje go czasami mocno, tam gdzie ciezko podejsc - zjezdzam. byl w roznych gorach w europie i wszystko gra. moje odczucia bardzo pozytywne, nie zmienie na amor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

halo siema

zgłaszam swoją obecność, jestem posiadaczem inbreda ss 2005

 

Jak sie zastanowic historia mojego pupilka jest dosyć burzliwa i pełna nagłych zwrotów akcji. Nie ulega wątpliwości ,że to jeden z najfajniejszych rowerów jakie mam.

 

Wstępnie zaplanowany został jako rower wyprawowy ,przerobiony na wersję przerzutkową i z amorem z1ką.

W takiej konfiguracji odbył przeprawę po górach i sprawdził się bardzo dobrze . Niestety ,w momencie gdy projekt byłjuż na ukończeniu ,a wszystkie części zostały juz zgromadzone i zamontowane ,okazało sie ,że inbred został zdegradowany. Pierwsze skrzypce zaczął grać full ,a inbred poszedłw odstawkę.

 

Teraz na jesien powrócił -dostał wysoki sztywny wideł z commencala ,pozbywam sie przerzutek. Powracam do pierwotnej idei -singla -którym można jeździc na przełaj po lesie ,bo to najczęsciej czynie jesienią.

 

W planach przekładnia planetarna 3 biegowa na zad, i być może kółko 29 na przód.

Kapcie jak najszersze -chwilowo mam 2.3 ale to nieco mało.

Czy ma ktoś pomysł na jakąś lekką oponę z zakresu realnego 2.5/2.7 na kółko 26 i 29 ?

Jedyne co mi się sensownego rzuciło to wtb tyle ze nie pamietam jaka nazwa ,szerokość 2.55 .

 

Jesli macie jakies pomysły to dajcie znac .

pozdro

 

p.s. fotki byćmoże wkróce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

No ja na jakis czas wypadlem z posiadaczy Chowu Wsobnego jako ze wlasnie full ;)

 

Szerokie papucie. 26 cali to Conti Rubber Queen 2.4, Maxxis Ardent 2.4, Fat Albert 2.4. Maja naprawde duuuze balony i do tego sporo wystajace klocki boczne. WTB 2.5 cala to Weirwolf ale on nie ma tak mocarnego balona. Jak dojdzie do mnie tez 2.5 Timberwolf, takze WTB to dam znac jak to-to wyglada.

 

Z duzych kol to moja dotychczas najszersza i najgrubsza opona byl Panas Rampage 2.35 - calkiem niewiele oszukany. Muisz poczekac az pojawia sie w szerszym dostepie Ardenty 2.4 oraz cala banda WTB. Weirwolf 2.55 LT to oszukany rozmiar. Faktycznie ma ledwie troche ponad 2.2 cala.

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 6 miesięcy temu...

Dzięki temu odświeżeniu trafiłem na ten temat.

Mogę powiedzieć, że jestem oddanym fanem On-One'a. Wprawdzie właśnie sprzedałem Inbreda 2006 (jeszcze wówczas Chów Wsobny był pod porządne amorki kole 130mm), ale został mi jeszcze ekhm... Lachociąg?;) (Il pompino) w wersji fix/free.

Niniejszym jednak daję pod rozwagę poszerzenie zainteresowania tego klubu o dokonania autora sukcesów On-One'a - Branda Richardsa. Polecam zapoznanie się z jego produktami: http://www.ragleybikes.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grabarz.....

Twój a raczej już mój Inbred jest świetny na razie jest tylko rama koła amor i mostek z kierą.......ale już mi się podoba.

zastanawiam się na malowaniem.....bo trochę "schetana" jest.

pomysłowa ta opona na tylnych widełkach:-)

w niedziele wieczorem go już chyba dosiądę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat jest mały... :)

Daruj sobie malowanie - złachana jest w okolicach suportu, a tam i tak zaraz po przemalowaniu najprawdopodobniej będziesz miał rzeź od nowa. Lakier jest proszkowy, jeśli go nożem nie potraktujesz, to jeszcze długo wytrzyma. Jeśli wolno mi sugerować, to powtórzę to, co w mailu: nie kosztowała Cię wiele, potraktuj ją pilotażowo, a z czasem zamienisz na nowszy model.

 

A ta oponka, to stara szosowa zwijanka. Wykorzystuję je w różny sposób - czasem jako ochraniacz przed obiciem łańcucha, inny kawałek jest pakiem do spodni...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po 4 dniach około 100km w tym 90miasto(niestety)10 las 2 dziurach w oponie (opona do wy.....)stwierdzam co następuje

- prowadzi się świetnie:-) na początku dziwne wrażenie bliskości kolan do kierownicy.......ale to przez krótszy mostek

- geometria pasuje mi bardzo - szybka zwrotna rama zakręty bierze jak szalona - mam nadzieję że uda mi się ja wkrótce na jakiejś wymagającej trasce przetestować

- amor o skoku 140mm jest troszkę za duży ale to chyba kwestia czasu i się przyzwyczaję:-) fajnie buja:-)

wcześniej miałem 90mm XC zupełnie inaczej pracuje........

- generalnie pyszna zabawa

jedyna rzecz to rozmiar??????????

jak będę kupował 456 summer season to chyba 20'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostrożnie z tą rozmiarówką! Brand Richards w dość szczególny sposób projektuje swoje ramy: najprościej mówiąc są niskie i długie. W dużym przybliżeniu można przyjąć, że rozmiar ramy podawany w odniesieniu do rury podsiodłowej jest o 1-2 cale mniejszy do długości tej ramy. Trochę gmatwam, wiec spróbuje tak: rama wysokości 18' w swej długości odpowiada ramom przynajmniej 19'. Zauważ, jakie długości mostków Brand sugeruje - max 80mm. Nie wiem, ile masz wzrostu, ale jeśli nie więcej niż 190cm, to odradzam. Musisz się po prostu przyzwyczaić - z tego, co mailowo pisałeś, wcześniej jeździłeś klasyczne XC. Teraz masz sprzęt raczej do enduro, tu się inaczej jeździ, inna musi być pozycja na rowerze (nie tak pochylona i wyciągnięta do przodu). Amor 140 jest OK - też musisz się przyzwyczaić do takiego bujania.

Ponoć swego czasu Ecia zamawiając dla siebie Inbreda wzięła rozmiar, który zazwyczaj używała, a po pierwszej "przymiarce" szybko zamieniala na mniejszy. Obyś nie powtórzył jej błędu. Daj sobie przynajmniej kilka miesięcy na wjeżdżenie, może pokombinuj z mostkami, ale nie przesadzaj z długością, bo stracisz na sterowności. Ja na początku miałem mostek 70 mm, po przejechaniu TC stwierdziłem, że za krótki, zmieniłem na 90, teraz już bym takiego długasa nie założył - "nauczyłem" się nowej pozycji za kokpitem. W podjazdach nie przeszkadza, ale za to na zjazdach swobodnie tyłek za siodło można przerzucić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam 185cm siodło na maxa do tyłu:-) mostek chyba trochę za krótki kupiłem bo 40mm może powinienem wziąć 60mm

optymalna byłaby 19' ale spoko coś wymyślę.

generalnie jest spoko.........pozycja bardziej wyprostowana i wygodniejsza niż XC i to jest plus zobaczymy jak na jakiejś dłuższej trasce się zachowa....

pewnie parę zmian z czasem nastąpi ale ramka zostaje i amor też jest gyt więc rower na pewno nie zmieni geometrii.

może na następny sezon coś wykombinuje ale stal mi się podoba no i OnOne .....to jest to:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz tyle samo wzrostu, co ja. Spróbuj z dłuższym mostkiem - może akurat przypasi.

Poza tym, nie chciał bym, by zabrzmiało jak mędrkowanie, ale wysunięciem siodła regulujesz przede wszystkim kąt, pod jakim zginają sie kolana, a nie swoja pozycję za kokpitem. Też z tym nie przeholuj, bo kolana Ci to wypomną. Ja używałem sztycy z zerowym wysunięciem i spokojnie przy takiej ustawiłem ułożenie kolan. Moje kulasy do kroka przy rozkroku równym szerokości bioder mają 86. Być może masz nieprzeciętnie długie nogi i ręce - to by tłumaczyło problemy z pozycją za kokpitem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nazwał bym tego problemem a raczej dyskomfortem.....kwestia przyzwyczajenia.

postaram się przyzwyczaić , w sumie wygodnie się jeździ tylko inaczej po prostu!

może pokombinuje z mostkiem - zobaczymy

 

mamy bardzo podobne wymiary moja noga jest o 1-2 cm dłuższa

ręce normalne - nie jak gibony:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli znów mogę coś zasugerować, to spróbuj zostawić przerzutkę, ale zmodyfikować nieco przednie przełożenia. Nie wiem jaką masz korbę - ja kocham pięcioramienne na rozstaw micro (jestem szczęśliwym posiadaczem kilku różnych modeli, aktualnie używam jednej z dwóch posiadanych Race Face Turbine). Jeśli masz tylko jakąś nowożytną na 4 ramiona, to spróbuj 36x22 i do tego bashring. Przy pięcioramiennej mam możliwość używania 36x20. Jest jeszcze jedna opcja dla Ciebie: na forum emtb.pl niejaki uzurpator struga koronki pod 4 ramiona w rozmiarach 21T i 20T. Przy tych najmniejszych trzeba niestety trochę podpiłować gniazda zębatki.

W płaskim terenie wielu jeźdźcom wystarcza zwykły singiel. Na singlu jeżdżę sobie po okolicznych lasach pseudo-przełaje (OnOne IlPompino), do tego kończę singla 69'era, ale w trudnym terenie nie dał bym rady bez młynka z przodu i odpowiedniej ilości koronek z tyłu.

Na allegro koronkę na przód 36T najtaniej kupisz za ok. 40zł (bodaj Deore), szukaj też z grup dedykowanych do enduro. Jeździłem na takim zestawie Inbredem, jeżdżę i teraz fullem GieTka. Uważam, że koszt niewielki, a opcja naprawdę warta rozpatrzenia. Ja osobiście juz chyba nigdy nie wrócę do trzech tarcz z przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...