Skocz do zawartości

[amortyzator] Suntour RUX-E


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Witam wszystkich. Chcialem podzielić się wrazeniami z uzywania tak rzadko spotykanego a jakze znakomitego rux'a.

Za pewne osobom zastanawiajacym sie nad jego zakupem przyda sie wiecej informacji.

Posiadam owy amortyzator w wersji E, to znaczy mamy do dyspozycji tyklo regulacje twardosci oraz szybkosci odbicia. Na rynku dostepna jest jeszcze wersja S z dodatkowa regulacja objetosci komory powietrznej.

 

Pierwsze wrazeni najpier te wizualne zaraz po rozpakowaniu przesylki jak najbardziej pozytywne. Swoja budowa w stosunku do wczesniej uzywanego xcra budzi respekt. Golenie gorne wykonane z aluminium o srednicy 32mm daja wrazenie solidnych. Przy skoku 130mm wysuniete sa o pol centumetra wyzej. Ogolnie widelec przy swoim skoku jest dosc wysoki. Mam wrazenie ze jest wyzszy od duro 130mm. Na lewej goleni znajdujemy wentyl komory powietrznej odpowiadajacej za twardosc naszego widelca, zas na prawej regulacje odbicia a wewnatrz otwarta kapiel olejowa. O ile metalowe korki wygladaja solidnie to zrobione z szarego plastiku pokretlo owej regulacji nie koniecznie. Ale za to keci sie bez zbednych oporow z wyczuwalnymi skokami. Mozna zrbic nim ok 2,5 obrotu co pozala na precyzyjne ustawienie wedle swoich preferencji. Mi do gustu przupadla jednak praca amortyzatora powracajacego mozliwie najszybciej. Wspomniana komora powietrzna w lewej goleni zapewnia nam mozliwosc dostosowania ruxa pod kazda wage. Wetyl samochodowy w otworze o dosc sporej srednicy pozwala na pompowanie nie koniecznie drogimi pompkami dedykowanymi do amortyzatorow. Mi wystarczyla zwykla nozna samochodowa. Przy cisnieniu powyzej 80 psi byl juz sztywny.

 

Kilka slow o pracu suntoura.

Bebechy ktore tkwia w srodku sa rodem od marzocchiego. Ustepuja jedynie chyba pod wzgledem jakosci zastosowanych materialow. Zapewniaja wiec fantastyczna kulture pracy. Czulosc w glownej mierze zalezy od twardosci ale po przystosowaniu ruxa pod swoja wage jest ona bardzo dobra. Widac jak amotyzator pracuje czy to wjezdzajac w dziure czy tez jadac po bruku. Nie tylko to widac ale przede wszystkim czuc. Ze swoimi 13cm skoku pozwala na bardzo komfortowa jazde po miejskij dzungli jak i po lesnych kaministych sciezkach porosnietych korzeniami zapewniajac bezpiczenstwo podczas pokonywania wszystkich tych przeszkod. Mialem okazje przetestowac go w gorach. Takze i tam spisal sie na medal. Tyle co nawybieral sie kamyczkow, kamini czy kamulcow wczesniej bym nie pomyslal ze i z tym da sobie rade. W kazdym momencie dawal kontrole nad sytuacja.

Uzywany byl rowniez przeze mnie w lekkim freeridzie. Przy wiekszych predkosciach czulosc jak i tluminie dawalo o sobie znac. Podczas ladowania ani razu chyba nie udalo mi sie go dobic. Rux dzieki zastosowanej otwartej kapieli olejowej pozwala na osiagniecie tej samej charakterystyki pracy niemalze w kazdych warunkach pogodowych. Nie co prawda za bardzo jak sobie radzie przy temperaturze ponizej zera. Tylko raz sie wybralem na krotka przejazdzke w mroz. Ale nie bylo mi wtedy w glowie oceniac pracy amortyzatora jak juz nos zamarzal. Poza tym dawal rade zawsze, czy to chodno czy to w deszczu. Zastosowane uszczelki rewelacyjnie spelniaja swoje zadanie. Nie rozbieralem go jeszcze bo i po co skoro jakos pracy nie ulegla zmianie.

 

Zeby nie bylo zbyt kolorowo teraz o trwalosci i wykonaniu.

Rux swoja sztywnoscia raczej nie zaimponuje. Z osia 20mm na pewno byloby lepiej. Luzy nie wielkie ale jednak powstaly. Nie byloby w tym nic zlego gdyby nie fakt ze uzywalem go raczej ze spowalniaczem niz z hamulcem. Pocieszajce natomist jest ze anoda mimo 1,5 tysiaca km jak byla tak jest bez najmniejszych sladow scierania sie. Dobrym elementem jest tez zawor. Jest szczelny. Rux nie wymagal dopompowywania. Raz jedynie zdazylo sie ze zeszlo powietrze w niznanych okolicznosciach kiedy to rower stal w szopce ze 2 miesiace w roznych warunkach atmosferycznych.

 

Ogolnie rzecz biorac rux jest udanum dzieckiem suntoura. Nienaganna praca przy zadawalajacej trwalosci czyni go bardzo ciekawym rozwiazaniem dla osob poszukujacych solidnego i niezawodnego widelca pragnacych uwywac go w dyscyplinach od xc przez enduro po freeride a takze jako bardzo mily amortyzator do niewymagajacych przejazdzek czysto turystycznych. Wplywac moze tez na to niewygorowana cena ok 450 - 500 zl.

Edytowane przez Pixon
Zasady pisania pkt. 2b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

znalazłem tutaj takiego rux'a , ale cena kosmiczna.. W każdym razie nie wiem czy ta strona jest po prostu nie zaktualizowana, czy mają tego rux'a. To chyba ten dobry model?

http://www.sparrow-bike.pl/sklep222/index.php?p=productsMore&iProduct=21&sName=sr-suntour-rux-e-model-2008&PHPSESSID=10a1dfd917d84471c97f7f71f78065ba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...