slav4 Napisano 2 Listopada 2008 Napisano 2 Listopada 2008 Witam, Zamówilem (jak już zamówiłeś to po co się chłopie pytasz ) do jesienno-zimowych jazd po asfalcie. Jasne że w teren nie wjadę bo chcę jeszcze trochę pożyć, a ubezpieczenie wyłącza wypadki "z głupoty ". Ale dojdą po niedzieli i w związku z tym mam 3 pytanka : 1. Mokry asfalt. Da się na tym w ogóle złożyć w zakręt ? 2. Naprawdę z bike'a zrobi się taka rakieta jak mówią ? O ile wzrośnie średnia po przesiadce z typowych klockowych MTB 3. Czy klasyczna dętka MTB nie będzie się z nimi gryzła ? Pzdr,
Klosiu Napisano 2 Listopada 2008 Napisano 2 Listopada 2008 Na pewno przyczepnosc na takich slickach jest mniejsza niz na oponie mtb, ale bez przesady. Ciagle jest wieksza niz na szosowce. Trzeba jezdzic troche ostrozniej, na mokrym szczegolnie unikac hamowania na bialych pasach na jezdni i byc ostroznym w czasie jazdy po bruku, to sa nawiezchnie ekstremalnie sliskie. Ale zlozyc sie w zakret na asfalcie oczywiscie sie da. Jezdzi sie znacznie lzej, latwiej utrzymac predkosc, ale nie licz ze srednie ci skocza o 5 km/h do gory. Moze 1-3 km/h. Mi srednie na asfalcie skoczyly afair z okolo 26-27 km/h na 28-29. Detke chyba trzeba miec specjalne, na ta srednice opony. Przynajmniej ja takie mam. Nie wiem czy dwucalowa detka nie bedzie sie zwijac w oponie.
me.wa Napisano 2 Listopada 2008 Napisano 2 Listopada 2008 Spokojnie mozesz wsadzic do nich kazda detke. Xenithy sa "gladkie" dlatego na mokrym plywaja, nie polecam jak jest duzo wody na drodze. Sa za to bardzo szybkie na suchym alfalcie. Dość miekkie, calkiem dobra przyczepność. Ja uzywam jej głownie na trenazer ale zdarzylo sie po szoscie smigac.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.