Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 8


Lookas 46

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dziś całkowita przerwa w jeździe (regeneracja) wyczyściłem łańcuch, umyłem całego bika i jutro wypad w beskidy <oł yeah :D >z noclegiem na hali Miziowej i potem znów wyżywka po górkach

Napisano

Dziś mam nadzieje skoncze robic swoja maszynke GF Kaitaia ktorego dostalem ladnych pare lat temu od Rikera. starzy wyjadacze pamietaja pewnie i Rikera i prezent ktory mi sprawil pewnego lata/zimy :))

 

3mać kciuki! ;]

Napisano

wczoraj 50 km lajtowej wycieczki po Kampinosie (odkryłam stację Metro Młociny ;D )

a potem jeszcze 25km dokręciłam na wizycie u rodziców na Gocławiu :)

dzisiaj tylko krótki wypad rowerem do szkoły

a o 16 idę do plusa odebrać nowy rower :D

Napisano

Pociśnięte ok. 200 km(ok. bo licznik w drodze do mnie dopiero) w 8 godzin z paroma minutami (razem z przerwami) na trasie Poznań-Wałcz-Drawsko Pomorskie;) Świetne uczucie choć jadąc samemu trochę trzeba ze sobą powalczyć już na takiej trasie:) Od 100 km dodatkowo walka z kurczami;) ale masa cukru i do przodu:D Idę wcinać banany bo nadal siły brak ;>

Napisano

Wczorajsza 4h akcja z Nawrotkiem (ważenie i mycie jego roweru) natchnęła mnie by zrobić to samo z moim.

Ściągnąłem korbę, rozebrałem 2 raz tylną piastę, umyłem w wannie cały rower... ;) Jedyne co to ważyć nie musiałem.

Do tego zrobiłem listę zakupów na lipiec :D, taką średnio skromną :D - mam nadzieję że się uda to zrealizować.

Napisano

Scott rozdziewiczony

http://b12.grono.net/15/113/gallery-77968654-500x500.jpg

http://b62.grono.net/194/192/gallery-77968650-500x500.jpg

lekki, szybko się rozpędza, dłuższa rama więc pozycja bardziej wyciągnięta

mniej zwrotny ale za to bardziej stabilny na łukowatych zakrętach

amor nieco bujał na początku przy wysokiej kadencji, ale to się dało zniwelować :)

niestety, objaw bolesności ramion występuje u mnie nadal, mimo dość drastycznie zmienionej postawy na rowerze w porównaniu do Rincona i nie wiem co mam zrobić z tym fantem :(

Napisano

Aż 40km pobłądziłeś Wojtek ? :(

Fajnnie Wam, ja za to zrobiłem...jakoś piaste...

 

Kantele, fajna geo :) - jak mogłaś rozstać się z Giantem ?! :P

Co do bolesności - może krótszy mostek, albo gięta kiera ?

Napisano

Jak sie nie wie gdzie jechac to sie dzwoni, a nie przed siebie bezmyślnie :(

Co sie do mnie burzycie, byli też inni ze mną, nikt wam nie kazał jechac, fakt ja to wam proponowałem, lecz nie kazałem!

Napisano

Wax wiesz szukałam przede wszystkim lekkiego roweru a Gianty w tym przedziale cenowym niestety nie umywają się do propozycji Scotta (Scale waży w rozmiarze L 12600)

Mostek miałam krótki w Rinconie a kierownicę lekko giętą więc to nie to

Chociaż być może wczorajsza bolesność ramion wynika z przedwczorajszych 75 km na Rinconie (po prostu zakwasy). No nic, pojeździ się to się zobaczy.

 

Dzisiaj spędziłam z godzinę w Plusie bo źle wchodził (tudzież schodził, jak mnie pouczono) 9 bieg i nie mogli dojść OCB ale w końcu się udało poprawić. Gdzieś tam coś było poluzowane...

Chciałam dzisiaj skoczyć na wycieczkę do Czerska, bo jakieś turnieje są dziś-jutro ale pogoda jest paskudna, chyba mi się nie chce. Może jutro się uda... no bo w końcu w Plusie się naodgrażałam że w tydzień to spokojnie wyrobię 100 km żeby przyjść na serwis pogwarancyjny a tu pogoda coś ściemnia... ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...