dzwonek Napisano 6 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2008 Cześć szukam osób chętnych na wyprawę rowerową ze Szklarskiej Poręby, wjazd na Szrenicę stamtąd na Śnieżne Kotły, Śnieżkę zjazd do Peca po stronie czeskiej i powód do Kudowy a potem już pociągiem do domów. Planowany czas wyprawy przełom lipca i sierpnia. Wyprawa max 2-3 dni po jak najniższych kosztach (nocleg w schronisku). Zapraszam wszystkich chętnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 6 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2008 kiedy chcesz to zrobic? pamietaj ze to teren parku narodowego i MOGĄ nas pogonic. juz w zeszlym roku byl problem jak tam bylem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzwonek Napisano 6 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2008 Wycieczkę planuję na przełomie lipca i sierpnia. Myślę że nas nie pogonią. Byłem tam na wczasach 2 lata temu (niestety bez roweru) i jak wchodziłem na Szrenicę mijało nas co najmniej 5 kolarzy także chyba można jechać, o ile od tamtej pory nic się nie pozmieniało. Czy byłbyś chętny na taką wyprawę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arbike Napisano 6 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2008 Na szrenice mozesz spokojnie wjechac ale dalej juz niestety nie. Jezeli bedziecie mieli szczescie to wycieczka moze sie udac. Kilka razy jechalem na sniezne kotly i tylko raz spotkalem straznika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ATT Napisano 6 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2008 Spotkanie strażnika to nie jest jakiś wielki kłopot niestety :/ Przy ładnej pogodzie w okolicach Śnieżki nie jest łatwo przejechać nie zauważonym. Najbezpieczniej jest pomiędzy samą Szrenicą a Śnieżką tam już raczej mało kto chodzi. A po czeskiej stronie jest niestety gorzej niż po polskiej, bo trudniej się dogadać żeby mandatu nie płacić. Zjechania ze Śnieżki do Pecu bym nie zaryzykował chyba że by lało i była mgła. Teren jest odsłonięty, idzie tam wyciąg, łatwo mogą tam Cię wypatrzyć. Ale ogólnie wszystko jest kwestią szczęścia, można jeździć cały rok i nie spotkać strażnika jak się ma farta A i co do trasy to żeby przejechać a nie przeprowadzić rower szlakiem czerwonym ze Szrenicy do Śnieżki trzeba mieć już bardzo dobrą technikę i psychę np zjazd z Wielkiego Szyszaka do łatwych nie należy. Ale jak komuś prowadzenie roweru co jakiś czas nie przeszkadza to polecam bo fajne widoczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.