Rulez Napisano 17 Maja 2008 Napisano 17 Maja 2008 Idź do Federacji Konsumenta I wyjaśnij o co chodzi ! (albo powiedz, że chcesz założyć hamulce 180 mm. bo stwierdziłwś, że te które masz za słabo hamują, a w instrukcji obsłubi nie ma ani słoa , że takie nie mogą być zamontowane)
stefanX Napisano 17 Maja 2008 Autor Napisano 17 Maja 2008 Sam zapis w warunkach gwarancji: że na zgłoszenie wady/usterki - jest 2 miesiące od wykrycia - skreśliłby moje szanse. Bo moga się przyczepić, że rok z tym jeździłem i dopiero teraz zgłaszam.
Rulez Napisano 17 Maja 2008 Napisano 17 Maja 2008 Nie , zgłaszasz po zauważeniu w ciągu 2 miesięcy !!!
stefanX Napisano 17 Maja 2008 Autor Napisano 17 Maja 2008 Nie , zgłaszasz po zauważeniu w ciągu 2 miesięcy !!! Masz rację - przecież jeszcze 2 tygodnie temu - kompletnie tego nie widziałem. Ale mnie oświeciłeś! (poważnie - bez żadnej ironii). Przecież mam prawo być takim lakikiem, że nie wiem np. że tarcze w tym rowerze - to "to do hamowania"
Rulez Napisano 17 Maja 2008 Napisano 17 Maja 2008 Poprostu, wcześniej tego otarcia ramy mogłeś nie zauważyć, po zauważeniy zacząłeś się dokładniej przyglądać, i stwierdziłeś, że tak niechcesz .
stefanX Napisano 19 Maja 2008 Autor Napisano 19 Maja 2008 Po długiej wymianie mailowej oto co dostałem w odpowiedzi Widzę, że dalsza rozmowa z Panem nie ma sensu. Proszę dostarczyć do nas rower z pisemnym zgłoszeniem reklamacyjnym. Rower poddamy ekspertyzie i pisemnie otrzyma Pan decyzję. Wiadomo co zrobią - przetrzymają rower te 14 dni, żeby mi go oddać z odpowiedzią, że nie zlaleźli uzasadnienia mojego zgłoszenia reklamacyjnego. Bo oczywiście wcześniej w odpowiedzi dostałem to: Zgodnie z Warunkami Gwarancji pkt. 5. ? Kupujący traci w/w uprawnienia, jeżeli przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru z umową nie zawiadomi o tym sprzedawcy?. (...) stąd moje pytanie dlaczego po roku zgłasza się Pan do nas?? Także poradziłem sobie w sposób taki, że mam podkładki między adapterem, a ramą, oraz między konusem i kontrą na ośce. I muszę chwilę pomysleć, czy dalej się z nimi użerać. Bo uziemią mi rower na 2 tygodnie i co? Żebym chociaż był pewien, że ramę w tym czasie wymienią. Problem tym większy, że do serwisu Unibike mam ponad 60km. Dziękuję zatem, za Wasz opinie i rady.
elful Napisano 24 Maja 2008 Napisano 24 Maja 2008 Idź do uokik-u. Najlepsze rozwiązanie. Oni będą Cie reprezentowali w sprawie reklamacji i unibike im nie podskoczy. Wiem co mówie bo dzięki ludziom z uokiku wygrałem batalię z operatorem mojego neta i kablówki o niesłusznie naliczone rachunki. Gwarancji podlegają wady ukryte. To, że rama ma za małą odległość od tarczy i w wyniku odkształceń ramy podczas jazdy tarcza ociera o ramę jest wadą ukrytą i na bank jest to towar niezgodny z umową. Te 2 miesiące o których piszesz to chyba jakieś żarty. Powiedz uokikowi, że w dłuższej perspektywie takie ocieranie może doprowadzić do osłabienia ramy; jej pęknięcia i twojego wylądowania w szpitalu ( oby nie ). Dla mnie wogóle unibike to dziwna firma. Z jednej strony maja całkiem fajne rowerki w dobrych cenach, ale z drugiej strony na ich stronie ie ma informacji o geometrii tych rowerów. Moim zdaniem to nieprofesjonalne.
stefanX Napisano 24 Maja 2008 Autor Napisano 24 Maja 2008 elful - poczekam do końca sezonu - bo takie potyczki (nawet za pośrednictwem rzecznika) trochę z pewnością trwają. A sezon w pełni - nie przeżyłbym bez roweru. Tym bardziej, że przygotowuję się już (kondycyjnie) do wyprawy rowerowej do Holandii. Ale po sezonie poważnie o tym pomyślę. Na razie z problemem poradziłem sobie poprzez dołożenie podkładek.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.