Skocz do zawartości

[Dynamo] jako zasilacz do GPS


66jedrek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!!!

 

Mam szalony pomysł, żeby zbudować małą elektrownię... Ale od początku. Przymierzam się żeby zamontować nawigację GPS do mojego bika na bazie palmtopa i odbiornika Bt. Niestety po doświadczeniach przy jeździe samochodem wiem że palm ściąga prąd z baterii zatrważająco prędko (2,5-3h). Tu pojawia się mój pomysł... Chcę zbudować z dynama zasilacz, który dołączał bym np. tylko przy zjazdach (mieszkam na górzystym terenie) i jakiś równych odcinkach, dzięki czemu czas działania powinien się wydłużyć. Niestety pojawia się tu niemały problem, gdyż palm potrzebuje 7-10W nap. stałego o wart. 5V , a dynama które dotychczas widziałem dają ok. 3W przy 6V. Budowa samego stabilizatora i prostownika nie jest dla mnie wielkim problemem (kształcę się na elektronika), ale nie mogę przeskoczyć tego problemu z doborem dynama.

Jak sądzicie da się coś takiego wymyślić, czy łatwiej będzie kupić zasilacz awaryjny na baterie i nim ładować moje urządzenie.

Muszę dodać że tak naprawdę zacząłem jeździć na rowerze rok temu (wcześniej też jeździłem, ale bike służył mi jako środek transportu do szkoły i znajomych, a nie jako przyjemność sama w sobie), dlatego nie znam się jeszcze zbyt dobrze na wielu aspektach dotyczących tego rzemiosła ;)

Dziękuję z góry za wszelkie pomocne odpowiedzi...

 

PS.

to mój pierwszy "nowy temat", dlatego przepraszam za wszelkie pomyłki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I zaraz bezlitośni admini poślą temat do kosza za zły temat.

 

Imo nie ma sensu bawić się w zasilanie dynamem ponieważ w zależności od prędkości jazdy daje różną moc. System ładowalnych akumulatorów będzie zdecydowanie lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim dynamo daje taki prad jak predko jedziesz. Zmienia sie wiec jego napiecie czy tez natezenie, nie wiem dokladnie. Trzebaby wiec to wyeliminowac zeby wahan nie bylo. Na moje to lepiej bedzie wozic zapasowa baterie, zwlaszcza ze takie doladowywanie co jakis czas przez krotki czas moze sie przyczynic do szybszego zuzycia obecnej baterii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mowi ze nie jest dla niego problemem zbudowanie stabilizatora napiecia. (na marginesie witam kolege elektronika, w tym samym fachu jestesmy ;) ) Mysle moze ze moglbys po prostu zasilic ten palmtop akumulatorami i niech sie laduja w trakcie jazdy, aku najlepiej litowo-jonowy, im nie szkodza chwilowe doladowywania. W dodatku moglbys dac 2 dynama na 2 aku, troche ciezar wzrosnie ale dluzej podziala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat :mellow: i chętnie posłucham tutejszych wywodów. Bo też zastanawiam się jak zasilić GPS (wytrzymuje maksymalnie 12h), a czasami nie ma jak i gdzie naładować baterii. Tyle że u mnie występuje jeszcze jeden problem :D w czasie ładowania urządzenie musi być wyłączone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli palmtop będzie zamontowany na kierownicy, to przy pierwszej glebie .... Jest to raczej zły pomysł, ewentualnie są różne obudowy m.in. też z mocowaniami do kierownicy rowerowej, ale kosztują czasem więcej niż sam palmtop. Lepiej chyba kupi Garmina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i żeby sprawdzić drogę itp. musisz wyjąć komórkę/palmtopa/PPC z kieszeni, a żeby to zrobić w terenie pasowałoby stanąć itd... mało wygodne, ale pewnie swoją rolę spełni. Jest jeszcze jedna kwestia, mapy takie jak: Automapa czy inne mało sie przydadzą w lesie, dlatego też trzeba by kupić specjalne mapy turystyczne, a tak w ogóle polecam świetną stronę http://gpsmaniak.com/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o stosowanie GPS-u to zamierzam to robić raczej przy wyprawach trekingowych po asfalcie, a nie po terenie ;) Do terenu (jeśli się zgubię) służy mi raczej zmysł orientacji i jazda na "chybił trafił", zwłaszcza, że zapuszczam się raczej w znajome tereny. Jeśli chodzi o zabezpieczenie palma to mam już pomysł w głowie na obudowę. Na razie jestem w fazie zbierania materiałów i obmyślania szczegółów, ale mam nadzieję że przez ferie zimowe uda mi się coś zbudować. Jeśli ktoś chce się dowiedzieć coś więcej na ten temat to zapraszam na PW.

Z tego co widzę to chyba jednak kupię jakieś zapasowe baterie i nie będę się bawił w budowę "elektrowni rowerowej" :) No chyba, że ktoś jednak podsunie mi jakiś sensowny pomysł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...