Skocz do zawartości

29'er - czyli big wheels - coś dla oryginałów.


Huhu

Rekomendowane odpowiedzi

Co do zwiększenia sztywności widelca - jest jeden niskobudżetowy sposób (koniecdzna współpraca z warsztatem ) - otóż inwestujesz w piastę na oś 20 mm , ponieważ piasta ma szer 110 mm - trzeba stoczyć po 5 mm z każdej strony, następnie wykonujesz oś aluminiową o średnicy 20 mm / szer 100 mm , w środku tej osi umieszczasz oś stalowąo śr 10 mm , szerokość osi - tak aby była szersza niż haki amora po ok. 10 mm na stronę, końcówki nagwintowane gwintem 10mm drobnozwojnym.

Zaplatasz sobie koło na nowej piaście, zakładasz wykonaną oś , oś mocujesz do amora nakrętkami - mimo pewnego wzrostu masy , gwarantuję duże zwiększenie sztywności bocznej stosunkowo niewielkim kosztem, jedyny minus - trzeba mieć dodatkowy klucz do zdjęcia koła. :P

Sam się do tego projektu zabieram, a nawej juz bym go realizował jednak przy przeplataniu koła chciałem założyć szprychy DT Super Comp + nyple 16 mm i jak to u nas bywa - są nie do kupienia :wacko:

Interesująca propozycja myślę, ze naprawdę warta rozpatrzenia. Warsztat to się bez problemu znajdzie. Tylko jeszcze nie teraz, bo mam dużo pilniejsze wydatki.

 

W swojej przebiegłości myślałem jeszcze o wymianie dual air na sprężynę stalową. Wiem ,że może brzmi to jak absurd, ale naprawdę powaznie się na tym zastanawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sorry , ale ten patent nie usztywnia amora nawet w 30% tak jak mój (nie będe sie tu rozpisywał dlaczego), więc szkoda na niego zachodu :o

 

Druga sprawa, że w moim patencie sama piasta nie przenosi obciążeń z amortyzatora ( tak jak w założeniach piast 20 mm), wszystko załatwia oś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaniam,No sorry panowie ale najprostszy patent bez najmniejszej ingerencji w amor, piaste i jakiejs gimnastyki artystycznej po warsztatch to jest sztywna szpilka 9mm

W koniku miałem w standardzie ośki 9mm, i o ile z tyłu daje rade to przód wołał o coś sztywniejszego :o

 

No sorry , ale ten patent nie usztywnia amora nawet w 30% tak jak mój (nie będe sie tu rozpisywał dlaczego), więc szkoda na niego zachodu :no:Druga sprawa, że w moim patencie sama piasta nie przenosi obciążeń z amortyzatora ( tak jak w założeniach piast 20 mm), wszystko załatwia oś :)

Ale jak oś załatwia główny problem, czyli połączenie przez wąskie haki piasty z amorkiem?

Bo moim zdaniem to tutaj jest pies pogrzebany, gdzie najbardziej ucieka nam sztywność połączenia...

Piasta może być i 40mm, ale jak jest połączona z widelcem cienkim bolcem rzędu 5mm to i tak tam właśnie się zegnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy mój maraton ...Eska Fujifilm w Poznaniu ,no i oczywiście na 29er...wynik taki sobie ale frajda przeogromna

http://picasaweb.google.com/tadeusz471/FujiBikeMaratonPoznan2009#

 

 

Ładnie! Były jeszcze jakieś inne 29er'y czy byłeś jedynakiem ?? :) Osobiście ze względu na swoje gabaryty (196cm, 96kg) jestem zdecydowany na Gianta XTC2 29er. Mam tylko nadzieję, że jego cena nie przekroczy ~4500zł (więcej po prostu za niego nie dam)-osprzęt oprócz amortyzatora delikatnie mówiąc nie jest za dobry, no ale w sumie i tak napęd każdy wymienia i z tego co widzę Ty również to zrobiłeś w swoim Felcie :D

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak oś załatwia główny problem, czyli połączenie przez wąskie haki piasty z amorkiem?

Bo moim zdaniem to tutaj jest pies pogrzebany, gdzie najbardziej ucieka nam sztywność połączenia...

Ano rozwiązuje , poprzez brak luzów roboczych tak jak to jest w szybkozamykaczach , (szybkozamykacz nie stanowi monobloku z piastą) mój pomysł to w zasadzie monoblok, w oś 20 mm jest wkręcona oś 10 mm (na Loctite)dzięki temu poprzez bardzo mocne i sztywne ściśnięcie haka z jednej strony (od wewnątrz) przez oś 20 mm z drugiej przez nakrętkę. I średnica śruby 10 mm nie ma tu takiego wpływu jak w szybkozamykaczu (10 mm - faktycznie 9,5 mm. pracuje tylko na odcinku 8 mm - przejście przez hak, a w szybkozamykaczu na całej szerokości amortyzatora - a jak powszechnie wiadomo im większa długość tym element bardziej sie odkształca :rolleyes: problem nie leży w samych hakach amora, ale w sztywności połączenia :)

W dodatku nakrętki można dokręcić stosunkowo mocno, mocniej niż siła ścisku samozamykacza, w którym nie uzyskamy takiego ścisku, dodatkowo nie obciążają one samej piasty i łożysk.

Mam nadzieję, że dokładnie to wyjaśniłem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to są zasady fizyki. Im grubsze tym lepsze do momentu granicznego wytrzymałości materiału itd itp. Ośka 20mm i E-THRU 15- tutaj nie ma aż tak wielkiej różnicy. Chociażby dzięki niewielkiej różnicy w rozstawie kołnierzy piast które sa praktycznie takie same. Wrócę do GIANT a Reign. Jak sie okazuje te jego 150mm i super waga to praktycznie maszyna które staje się użytkowym fulem chroniącym kręgosłup człowieka. Bo dopiero takie zawieszenie ma coś wspólnego z pochłanianiem nierówności. Oczywiście że w 29er 140mm to już coś. ALE.......

Będzie więcej - gdzieś do 170mm. Ale póki co rynek 29er dopiero się rozwija. I wystarczy spojrzeć w Internecie co jest w USA, co w Europie i co u nas. Jak pisałem to my musimy o ten rynek walczyć nie kupując sprzętu tego który nam chcą wcisnąć za wysokie ceny. Z tego co wiem to masy się dobijały do Harfy o 29er owskie amory. Chodzi mi o Rebę U-TURN 29er która okazała się dość awaryjna.

Ale może się rynek rozwinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tja ino kregoslup choni bardziej dobre pochlanianie wibracji i drobnych nierownosci, bo na duzych i tak pracuje sie calym cialem ;) no i reign nie na lezy to sejsmografow. a jak wbijesz duze cisnienie do opon zeby uchronic sie przed snejkami i innymi przypadlosciami kół to trzeba jezdzic w kauczukowym ochraniaczem na zębach. :)

prosze tego nie zrozumiec jako szerzenie fullowych herezji :wallbash:

niezmiennie uwazam ze full to lepsiejszy rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to są zasady fizyki. Im grubsze tym lepsze do momentu granicznego wytrzymałości materiału itd itp. Ośka 20mm i E-THRU 15- tutaj nie ma aż tak wielkiej różnicy. Chociażby dzięki niewielkiej różnicy w rozstawie kołnierzy piast które sa praktycznie takie same.

Faktycznie, aleś się sprężył, tylko co to ma współnego z moim rozwiązaniem , piszesz żeby pisać, zupełnie bez sensu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

titikoles jakąś dziwną propagandę uprawia na forum, no ale nie o tym miało być.

 

Tobo, fajny ostatnio test opon WTB Vulpine 29" był w bb. Tester włąsnie pisał o tym ,ze jeździ na 1.5 atmosfery i jest super wygodnie nawet na rowerze Rigid. Ja sam Mam troche ponad 2 atm, bo swoje ważę (jeszcze dętki nie przebiłem) i nie moge sie nadziwić szwagrowi na 26" sztywniaku śmigającym na 4 atm. A co do fulla. Jak się kasa znajdzie to będzie, ale póki co mamy masę wazniejszych wydatków ;).

 

Rulez, Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie twojego patentu. Chodzi mi o sposób łączenia tuleji aluminiowej 20mm (rozumiem ścianka 5mm) z oską 10mm. Oske gwintujesz po całości i wtedy wkręcasz (może byc trudne do wykonania), czy wklejasz (kazdy klej ma moment zerwania i potrzebuje miejsca na powierzchnię styku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem ze potrafi byc super na niskim cisnieniu bo jezdzilem na oponach powyzej 2.3 cala nawet z cisnieniem kolo 1 atm ;) dopiero na zlocie mialem roro 2,25 i cisnienie ok 2 atm z tylu, z przodu mniej - a zakladając ze to cienka wyscigowa szmata i nie toleruje niskich cisnien i ostrych kamieni to.... ;) albo ja dziecko specjalnej troski albo ludziska nie potrafia na takich oponach jezdzic. caly zlot przejechalem bez kapcia i raczej nie jechalem asekuracyjnie jak to mam w zwyczaju. (caly czas mam w pamieci zjazdy z sowy i "pościg" singlem do Cesarskich Skał z kazumim na ogonie i prędkoscia ok 40 km na liczniku :D )

 

w najblizszym czasie zamierzam sie na 69 i wybor moj co do opony padnie prawdopodobnie na wtb wierwolf i maxxis ardent. wtb maja dobrą enduracką opinię, ardent tez zbiera pochwały... a podobno jedna ma 2,55 druga 2,25 i są realnie tego samego kalibru... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, aleś się sprężył, tylko co to ma współnego z moim rozwiązaniem , piszesz żeby pisać, zupełnie bez sensu .

 

Nie wypada mi komentować. Gratuluję Ci doskonałego rozwiązania inżynieryjnego. Wzmocnie Twoje rozwiązania. Zawsze możesz oś napawać a potem odkuć na zimno. Oprócz osi i jej grubości jest też jej szerokość.

Piasty są z różnych materiałów. Pozwolę sobie przpomnieć, że są nawet piasty z osiami z tytanu. Ale skoro jesteś taki dobry szkoleniowiec i zaplotłeś tyle kół, że nie ma do Ciebie żadnych szans, no to cóż trudno- ja walę propagandę. Rzeczywiście Twoje rozwiązanie jest Super. Bez urazy. Oberzyj rynek amerykański i przekaż swoje rozwiązanie inżynieryjne za konkretny $o$. A Ha! tylko używaj stali o najwyższych parametrach. Szwedzi taką robią.

A poniżej masz gatunki stali. Zrobisz sobie taką oś że Loctite nie bedzie potrzebny. Waga bez znaczenia.

Weldox 900E 900

XABO 960 960

Dillimax 965T 960

Weldox 960E 960

Powodzenia i życzę sensownych postów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam coś zaproponuj, zamiast bełkotać, żałość bierze jak się czyta takie wypociny.

To rozwiązanie służy zwiększeniu sztywności bocznej amortyzatora, bez ponoszenia dużych nakładów, w jednym konkretnym przypadku , nie masz zbyt lotnego umysłu ... jesteś tylko przekaźnikiem tego co gdzieś wyczytasz.

 

 

Rulez, Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie twojego patentu. Chodzi mi o sposób łączenia tuleji aluminiowej 20mm (rozumiem ścianka 5mm) z oską 10mm. Oske gwintujesz po całości i wtedy wkręcasz (może byc trudne do wykonania), czy wklejasz (kazdy klej ma moment zerwania i potrzebuje miejsca na powierzchnię styku).

 

Ośkę gwintuję, tylko na końcu gwintu stosuję Loctite przeciw odkręcaniu, co do wkręcenia, na końcu ośki kontruję dwie nakrętki i nie ma problemu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam coś zaproponuj, zamiast bełkotać, żałość bierze jak się czyta takie wypociny.

To rozwiązanie służy zwiększeniu sztywności bocznej amortyzatora, bez ponoszenia dużych nakładów, w jednym konkretnym przypadku , nie masz zbyt lotnego umysłu ... jesteś tylko przekaźnikiem tego co gdzieś wyczytasz.

 

 

OK. TO wybitne i kulturalne. Co do lotności to właściewie grzecznie starałem ci się wskazać, że szkopuł nie tylko tkwi w osi. Na sztywność boczną wpływa o wiele więcej elementów i generalnie sztywność będzie taka jaki najsłabszy jej element. A ja, jako nie tak dobry mechanik starałem się wskazać Ci prosty sposób. To co TY proponujesz jest po prostu banalne i prostackie.

 

Podpowiem. Śruby mają różne twardości i materiał ma różną wytrzymałość. Skoro ktoś stworzył oś o odpowiednich wymiarach to na pewno policzył obciążenia. Część danych dotyczących osi było w katalogu Shimano podczas wprowdzania E-THRU....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po co wypisujesz te dyrdymały, zaśmiecasz tylko czytelną treść, nic do niej nie wnosząc, oby jak najmniej takich teoretyków na Forum .

I oby jak najmniej takich "mechaników" teoretyków, co to mało wie, ale ma dużo do powiedzenia .

 

Musisz być wybitnym mechanikiem. Z pewnością jednym z lepszych w Polsce. Skoro ja jestem cienkiem mechanikiem.

Napisałem CI niezłośliwie o stali żeby wzmacniając oś "swoim patentem", wkręcił oś z mocnych i odpornych stopów. Oś najlepiej hartowaną. W swojej jednak skromności i doświadczeniu w mechanice rowerowej nie odczytałeś dyskretnych wskazówek. Mam nadzieję, że skoro jesteś taki mechanik, to współpracowałeś przy produkcji i konstrukcji ram, spawałeś ramy, odkuwałeś zębatki, malowałeś ramy ze stopów glinu, tytanu, stali, węgla no i złożyłeś kilkadziesiąt rowerów. A Twoją specjalizacją jest wzmacnianie osi i materiałoznawstwo szczególnie stal i jej stopy. No i wzmacnienie osi z aluminium. Dlatego grzecznie poleciłem Ci byś polecił swój patent producentom. Ja wymieniam się rozwiązaniami z Rychtarskim.

Wybitnie jednak nie polecam Twego pomysłu. A przynajmniej myśleniu o Twoim pomyśle jako wzmacniającym oś ( hartowałeś ją? Jak?). Wystarczy dorobić ją ze stali z których Ci wskazałem. A od Twego pomysłu lepsze jest napawanie jeśli wiesz co to jest. Ale tego też nie polecam. Przy przeróbkach sprzętu producent nie ponosi żadnej odpowiedzialności za swój produkt.

A TY O TYM NAPISAŁEŚ! Taaaaa.....

Pamiętaj, że ktoś powielajac Twój patent może ulec wypadkowi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wypociny pozostwię bez komentarze, jednak stwierdzam u ciebie przerost ego.

Powiedzmy, że zaprojektowałem między innymi te dwa pojazdy - konstrukcja i układ hydrauliczny (ten po lewej łącznie z konstrukcją wyciągarki) :

200704090019.th.jpg

I możesz mi ... nie mam się zamiaru wiecej z tobą licytować.

 

I przepraszam za to całe OT. ale nie lubię egocentryków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...