Skocz do zawartości

[tarcze]w kross hexagon v2


dlisek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Moj kumpel kupil sobie krossa hexagona v2 takiego identycznego jak ten http://www.allegro.pl/item243283038_new_ro...tisy_disc_.html

Niestety hamulec przedni strasznie sie rusza, a hamuje fatalnie, wlasciwie nie hamuje. Wiem ze nie mam co liczyc na nie wiadomo co, ale tak to chyba nie powinno byc. W serwisie powiedziano mu ze tak to juz musi byc... SMIECH! Chcial by wymienic na jakas nie droga tarcze. Doradzilem mu tektro aquilla. Ale czy bedzie ona pasowala do tego amora? czy tam jest takie samo mocowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem, że nic z tego nie wyjdzie. Kolega miał w B-250 taką tarcze i zacisk. Podkręcił ją z lekka domowymi sposobami. No dobra - wszystko ok - zaczęło to "znośnie" chodzić i bezpiecznie. Jednakże 2 tygodnie i miał idealnie profesjonalnie genialnie tarczę zjechaną i w 100 % do wymiany. Sam kręciłem w rowerze "mojej ex" bo ma taką samą tarczę i zacisk jak kolega z tytułu tematu. Nic z tego - jeżeli kolega chce co 2 tygodnie kupować nową tarczę - niech "tuninguje". Ale jestem pewien, że po 13-19 dniach tarcza połamie się, bo będzie tak cienka. Znam ten hamulec bardzo dobrze i niestety - z niego NIC SIĘ NIEDA WYCIĄGNĄĆ. No i trzeba o jednym pamiętać - sama tarcza jest z taniej plasteliny dla dzieci w wieku 3-5 lat. 3 razy ją przegrzejesz i tarcza zaczyna robić się krzywa ..... 100 m z lekko zaciśniętym hamulcem i moja "ex" była wściekła, bo tarcza o klocek jej ocierała - pięknie było widać skrzywienie tarczy B):P:P . Pozdrawiam !

 

P.S. Proszę się nie śmiać z tego co tu napisałem. Mówię poważnie, bo chcę przestrzeć ludzi przed "stosowaniem" tego specyfiku w rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym hamulcem nic sie nie zrobi. Mój brat ma tego hexagona, więc śmigam na nim czasem. I powiem że do jedynym dobrym rozwiązaniem byłoby założenie v'ek. Niestety w amorze ZOOM nie przewidzieli tego że ktoś będzie chciał założyć v-ki. Ja już się przyzwyczaiłem do badziewnego hamowania, i wiem kiedy trzeba zacząć hamować żeby się zatrzymać na tym. Niestety w awaryjnych sytuacjach, można niezdążyć. Powiedz koledze żeby uwarzał na tylny hampel, bo mogą się sprężyny zepsuć. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...