Skocz do zawartości

[budowa] Ostrego Koła - rady i porady


KAZUMI

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

itr jeden nie używa kleju latami i jest ok a inny zaskiduje, zębatka mu się odkręci i wjedzie na skrzyżowanie prosto pod pędzącego tira wiozącego dostawę przecenionej margaryny do biedronki.

się nie stosuje piast z kontrgwintem to się klei i basta

Napisano

Rozumiem idea kleju, może statystycznie będzie bezpieczniej...

Napiszę przewrotnie: ku klejofilom!

 

Wierzysz w swój klej to sobie wierz, ale nie jesteś w stanie po kleju dociągać, czyli wszystko co ma się trzymać, trzyma się li wyłącznie na kleju... jest durnotą jazda po mieście na zwykłej piaście z klejem czy bez, albo torowej bez kontry kiedy nie ma się hamulców.

Inna sprawa - łańcuchy kończą się, spadają, wtedy, kiedy człowiek się tego nie spodziewa . Uważasz że Ciebie to nie spotka, też tak myślałem. Aż do tąpnięcia. Ale miałem szczęście...

 

A co podtrzymuję:

Jak pisałem DOBRE narzędzie, kilka dociągnięć (kluczem, nogami, kluczem, jazda znów klucz...) i piasty bez kleju nie puszczają. Ja myślę... do czasu...Robię tak na własny użytek, na swój sposób i nic nie gwarantuję. Ale opisuję - to jest możliwe. W klej nie uwierzyłbym. Jak masz zaklejoną piastę, bierzesz mocny klucz walisz kołem o podłogę i co ... klej puszcza ( jakiś tam loklajt ponoć dobry)

 

Znowu się powtórzę, na torze nawet kontra nie jest potrzebna, można śmigać, nie skiduje się tylko oporuje, ale na miasto jak już mus jechać bez hamulców, żadna klejonka, idealna linia łańcucha, porządne nakrętki na osi i piasta z prawdziwą kontrą dociągniętą prawdziwym kluczem... i kontrola czy łańcuch jest tylko lekko luźny.

Jak młodzież musi koniecznie się ładować w kłopoty niech robi to na własny rozum i odpowiedzialność. Na singlach bez hamulców też da się jechać. Swoje powtórzyłem, napisałem.

 

Pozdrawiam

Napisano

itr, chłopaku, się naprodukowałeś, a wyszło, że naprodukowałeś 'oczywiste oczywistości' ;-)

Nie wiem jak inni odebrali wcześniejsze wypowiedzi, ale dla mnie od początku było oczywistą kwestią klejenie w celu zabezpieczenia koronki z kontrą. Musiałbym być idiotą, żeby polegać tylko na kontrze albo tylko na kleju. Tym bardziej podczas jazdy po mieście bez hampla. Tak więc, dzieci drogie, nakręcamy podklejoną koronkę, dociągamy bacikiem/łańcuchem, nakręcamy klejoną kontrę, dokręcamy kluczem i nie ma opcji, że cokolwiek puści. Proste jak je..nie!

Napisano

W dzień rzeczywiście łatwiej zebrać myśli... ogólnie uważam, że:

 

jeśli nakręca się i potem kontruje mocno i fachowo bez kleju - nic nie puszcza. Warto dociągać kilka razy. (tak sam jeżdżę do miasta i w przełaju)

 

użycie kleju jako panaceum i minimalny brak dociągnięcia, albo zły bat albo nie wprawna ręka - dają układ zębarka kontra który trzyma się nie na skręceniu ale tylko na kleju i nie wiadomo kiedy puści...

 

Na pewno dodanie kleju sam w sobie nie szkodzi, ale mz daje fałszywe mniemanie bezpieczeństwa. Ogólnie warto o tym pisać nie dla wyg starych tylko anonimowych czytaczy...

 

Najważniejsze w tym wszystkim to mieć klucz do kontry - taki żeby można było zakręcać fest. Najlepszy jaki miałem pożyczony obejmował obwód, a nie był jedynie smętnym pazurkiem..

Napisano

Dobra koniec pitolenia , ja miałem dokreconą kontre miche nic sie nie działo , dopóki dopóty nie zachciało mi sie śmigać ulTamką w dół i hamować przed autobusem.

Kontra pusciła spadła z gwintu , ja sie zwinałem w boczną uliczkę , przeżyłem!

Gwint na kontrze jakoscią nie grzeszył , znaczy gwintem teraz tez nie grzeszy.

i czy ja bym ją przykleił czy nie , roznica byla by taka ,ze musiałbym wyskrobywać resztki gwintu z piasty...

 

Cała ta gwintologia pada na glebe przy patencie z DOBRĄ piastą pod tarcze DOBRYMI wytrzymałosciowymi śrubkami i Konkretną koronką.

Tam sie nie ma co zepsuć i tyle.

 

A propos torowców , to stare paisty torowe z lat , ja wiem 40-50 , miały pojedynczy gwint , ale rozstaw kołnierzy torowy...

Napisano

Ja tam w te gwinty już nie wierze, bo swoje przeżyłem.

Teraz zębatkę mam na sześciu śrubach,

chociaż wcale mnie to nie uspokaja.

Z tego powodu nauczyłem się hamować butem po oponie,

bo jednak każdy łańcuch kiedyś się kończy.

Radzę siadać na rower i przećwiczyć tą technikę

zamiast tracić wolny czas i nabijać posty.

Pozdrawiam!

Napisano

sorry, ale miałem tylko C64, mama nie chciała mi kupić plejstejszyn a jak byłem w gimnazjum to grałem w erpegi.

więc nie wiem co to caveman z THPS.

Napisano

itr chyba nie do końca wiesz jak działa klej do kontr...

odpuszczę ci dzisiaj

jeśli jeździsz z hamplem to nie zakładaj kontry w ogóle bo po co

jak łańcuch spadnie to się hamuje butem na oponie i po kłopocie

 

kaemes sytuacje takie jak twoja są spowodowane tym, że masz źle skontrowaną zębatkę która zerwała kontrę.

śmigam nie od wczoraj, używam sproketa i kontry DA i nie miałem takich przygód

a nie jestem delikatny i hampla awaryjnego nie posiadam

Napisano

Wiesz stary ta sytuacja tez nei była wczoraj , a też nie odmiesiaca katuje na secie campagnolo i takich schematycznych akcji nie mam.

ofc piasta miche(ciągle zyje hip hip hurrrrrrrrra), to był wtedy set : kontra miche zembatka miche już na wytyranej przejsciowce.

o dziwo to wszystko dziwnie leżało na tej piescie , z ori podkladką albo brakowalo gwintu a bez wystawal .

Teraz jest campa i jest idealnie , ale taki set kosztuje wiecej niż piasta miche chyba...

 

Tak to jest drodzy Panowie ja ksie smiga bez hamulców i sie skiduje z siodła :icon_mrgreen:

Napisano

Cześć wam

Powiedzcie mi proszę czy to duży problem gdy pierścień steru mogę założyć i zdjąć bez wysiłku ręką. Chodzi mi o tę część którą powinno się nabić na rurę sterową widelca.

Wszystko ahead.

Napisano

na jednym rowerze dałem puszkę, na innym przez ponad rok jeździłem 'na luza' - przyznam szczerze, różnicy żadnej nie odczułem (serio, serio).

Napisano

a wytłumaczycie mi chłopaki o co chodzi z korkiem, gwiazdką czy jak to się jeszcze zwie ? to trzeba wbić w widelec, tak ? wygląda na to że łatwo nie wejdzie. Ale co on tam robi ? Bo jak na mój pusty łeb to się wszystko powinno trzymać na mostku. On poprzez śrubę dociska mostek do widelca trzymając się na tej gwiazdce (pająku?) ? Tak na wcisk ?

Napisano

fakt, wszystko trzyma mostek ale setem gwiazdka-śruba-kapturek sciągasz wszystko tak, żeby widelec nie miał luzów. dlatego gwiazdka musi siedzieć ciasno.

jeśli nie miałeś z tym doświadczenia to radzę ci dać widelec do serwisu żeby ci nabili. wyjdzie taniej

Napisano

Doświadczenie trzeba kiedyś zdobyć :icon_cool: Nie spieszy mi się. Staram się najpierw myśleć, a potem robić. Dużo czytam co i jak, zbieram części i powoli składam bajka na wiosnę.

Napisano

Panowie kochani.

Koniecznie musze przesunąć piaste, bo linia łańcucha się nie zagadza, dałem blat do wewnątrz, nawet podkładki z castoramy i zęby trą o rame a i tak linia łańcucha jest nie prosta. Powiedzcie czy można to zrobić na tych szprychach nie rozplątując koła, żeby obręcz była centralnie i wszystko było cacy?

Napisano

czyli musisz odsunąć tylną zębatkę od osi roweru?

jeśli od strony napędu na osi masz jakieś podkładki między konusem a nakrętką kontrującą go - wywal i przenieś na drugą stronę.

ewentualnie daj ujemne podkładki, działają na tej samej zasadzie co przejściówka pozwalająca wcisnąć kierę 31.8 w mostek 25.4 (ang. negative shim)

Napisano

czyli musisz odsunąć tylną zębatkę od osi roweru?

jeśli od strony napędu na osi masz jakieś podkładki między konusem a nakrętką kontrującą go - wywal i przenieś na drugą stronę.

ewentualnie daj ujemne podkładki, działają na tej samej zasadzie co przejściówka pozwalająca wcisnąć kierę 31.8 w mostek 25.4 (ang. negative shim)

 

tak, muszę przesunąć zębatkę o jakiś centymetr (albo i więcej) na zewnątrz, a jedynym sposobem wydaje mi się przesunięcie piasty w jakiś sposób.

Podkładka jest jedna, ale milimetr mnie niestety raczej nie ratuje.

Nie wiem co to są ujemne podkładki, potrafię sobie je wyobrazić na przykładzie kierownicy i mostka który podałeś, ale kompletnie nie wiem jak to ma się jeść z moim problemem.

Napisano

też nie wiem co to ujemne podkładki.sam je wymyśliłem.

ponad centymetr aż to nie wiem, skoro podkładkami nie wywalczysz.

a jakie masz przełożenie?

może mniejsza zębatka z tyłu z mniejszym blatem przodu (42/16 to mniej więcej to samo co 34/13 na przykład, a blat sporo mniejszy) dająca takie samo przełożenie pozwoli przysunąć korbę bliżej ramy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...