Skocz do zawartości

[budowa] Ostrego Koła - rady i porady


KAZUMI

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

polecam wam zaopatrzyć sie w wiedze na temat pojęcia "ironia"

co do aleja to sie usmiałem wypieprzac na puławskiej na centymetry przed jadacymi samochodami.

zreszta wczoraj to samo skrzyzowanie i dwoch panów w pieciuset czapkach zajeci swoim hipsterstwem takze odwalili smieszna figure , ja sie posmialem przebilem przez przejscie i ucieklem na asfalt .

 

Moze zrobimy temat kogo na czy mi gdzie widziałeś?

 

bedzie temat przypałów plotek i pojawia sie pierwsi paparazzi

stramaledetti.jpg

shamal2.jpg

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Witam jestem tutaj nowy więc jak pisze w złym temacie to przekierujcie mnie do prawidłowego.

 

A mianowicie będę składał ostre koło i mam kilka pytań z tym związanych czy takie koło (link poglądowy raczej chodzi mi akurat o taką piaste ) będzie pasowało do ostrego jeżeli nakręce na nie taką zębatke i jeszcze potem taką kontre. Czy będę do tego jeszcze coś potrzebował ?

 

Pozdrawiam

Napisano

Koło które pokazałeś nie jest idealnym rozwiązaniem. Choć mogło by służyć po pewnych modyfikacjach.

 

Przeszukaj forum, sieć, w poszukiwaniu pojęć : linia łańcucha, szerokość tylnej piasty, piasta torowa, klejona kontra, różnice między ramą szosową, a torową.

 

Wracając do koła gdyby nakręcić zębatkę i PSEUDOkontrę i założyć do roweru z rozstawem na oś 135mm lub 130 mm to zębatka wypadała by zbyt głęboko tak że łańcuch układał by się w skos.

 

Klejenie kontry - odradzam, sam jeżdżę na piastach zwykłych z koronkami dokręconymi specjalnym sztywnym kluczem, które bez kontry zostały jeszcze na wszelki wypadek depnięte w naturze, ale już nie drgnęły i po tym zakontrowane nakrętkami suportowymi, specjalnym do nich długim kluczem, dociągane kilka razy. Klej sam w sobie nic nie psuje, ale nie jest receptą na za słabo dokręcone koronkę z kontrą. Moje koła nie "puszczaję", ale posiadam w rowerze aż dwa hamulce, i jestem zabezpieczony, choć w zasadzie ich nie używam. Dodatkowo moje piasty są stare i mocne dociąganie nie urywa na nich gwintu, co w Chińskim niskim budżecie może się zdarzyć.

 

"Olej" w głowie zaleca posiadanie kontry naprzeciwbieżnym gwincie. Czyli prawdziwa piasta na tor.

 

Koło które pokazałeś jest do trekigu, ma szeroką obręcz, do szosowych opon lepiej szukać Taurusa jeśli ma być Remerx.

Napisano

Polecam także przejrzeć dział "często zadawane pytania" http://www.forumrowerowe.org/topic/44571-czyzpyt-czesto-zadawane-pytania/ Trochę było pisane o klejeniu piast, jak i o innych tanich rozwiązaniach min piasta mtb pod tarcze, co wydaje mi się lepsze, a przede wszystkim bezpieczniejsze. Ale tak jak pisał itr, w przypadku klejenia co najmniej jeden hamulec, bo różnie bywa z bezpieczeństwem w tym przypadku:)

Napisano

Czyli muszę kupić taką piastę obręcz i dać komuś żeby mi to zaplutł. Czyli koszty powyżej 200 zł.

 

itr jakie musiał bym zrobić modyfikacje aby to koło pasowało

Napisano

dopasować szerokość między konusami do ramy razem z przeciągnięciem piasty do linii łańcucha ( wycentrować w innej relacji względem osi)

Napisano

Zaliczyłem wczoraj pierwszą jazdę na nowej piaście Miche (adapter, koronka + kontra). Całość wydawała mi się mocno dokręcona (adapter, kontra). Pierwszy skid i czuję jak się odkręca. Depnąłem na pedały i ....dokręciłem adapter. Potem kolejne skidy i już nic. Po tej jeździe było spore moje zaskoczenie kiedy kontrę na piaście odkręciłem ręką! Była luźna. Dziwne dla mnie jest to, że adapter musiałem na tyle mocno dokręcić, że już nic go nie ruszało! Czy to normalne? Czy dam radę kiedykolwiek odkręcić ten adapter?

Napisano

Zaliczyłem wczoraj pierwszą jazdę na nowej piaście Miche (adapter, koronka + kontra). Całość wydawała mi się mocno dokręcona (adapter, kontra). Pierwszy skid i czuję jak się odkręca. Depnąłem na pedały i ....dokręciłem adapter. Potem kolejne skidy i już nic. Po tej jeździe było spore moje zaskoczenie kiedy kontrę na piaście odkręciłem ręką! Była luźna. Dziwne dla mnie jest to, że adapter musiałem na tyle mocno dokręcić, że już nic go nie ruszało! Czy to normalne? Czy dam radę kiedykolwiek odkręcić ten adapter?

 

Miałem to samo na nowym miśku - adapter nakręcany na nową piastę musi popracować i robi się po pierwszych jazdach lekki luz na gwincie który należy zredukować dokręceniem zębatki i kontry. Adapter trzeba dokręcić bardzo, bardzo mocno (lub po prostu zębatkę założoną na niego). Kontrę też dość mocno choć z wyczuciem. Skoro kontrę odkręciłeś ręką po tych wyczynach, to ciesz się, że gwint cały..

 

To kolejne potwierdzenie tego, że przy skidach, szczególnie tych siłowych działają na zębatkę siły magiczne, których nikt ze śmiertelników nie zdoła sobie wyobrazić :icon_wink: To że wydaje się, że kluczem dokręca się bardzo mocno, to wcale nie musi być prawda. Trzeba wyposażyć się w klucz, który da odpowiednią dźwignię lub poczytać o dokręcaniu zębatki łańcuchem (stanięcie mocno na pedałach to też dobry sposób na dokręcenie), a kontrę można dobić kawałkiem żelastwa i młotkiem, choć nie polecam:P

 

A tak w ogóle to ten adapter to syf;)

Napisano

Do nakręcania koronki pewnie też i adaptera trzeba siły i sztywnego klucza, bacik przegrywa. We mnie jest jakiś też odruch dynanometryczny, że zdarzało mi się to robić za słabo. Do ściągania ... trzeba równie dobrego sztywnego klucza i napierniczać kołem o podłogę...

Napisano

Myślę, że adapter mam już dokręcony solidnie, po tym depnięciu. Jeśli chodzi o kontrę to dokręciłem ją dużym kluczem (duża dzwignia), zrobiłem to z dużą siłą, ale jak to @itr mówi też mam "odruch dynamometryczny" i raczej zdarza mi się coś dokręcić za słabo.

Napisano

nie kupujcie tych adapterów :(

Za chwile zaczynają klekotać co jest dosyć irytujace.

Lepiej działa koronka do torpeda niz to cudo .

A jeszcze lepiej dorwać stare torowe campy czy dura ace (po latach scigania nie maja sladow)

 

 

Mozliwe ,że podkladka załatwi sprawe.

Ostatnio koronki przykrecam kluczem hydraulicznym (taka wielką żabą).

dokrecam dajac w pedał mocno pedał na koniec kontra dokrecana zwyklym kluczem rowerowym z ZZR ...

Napisano

nie kupujcie tych adapterów :036:

Za chwile zaczynają klekotać co jest dosyć irytujace.

 

Myślałem, że jak mam piaste Miche i adapter + koronka Miche to będzie tak jak Bóg przykazał, a tu mi takie rzeczy piszecie ;-)

Napisano

Myślałem, że jak mam piaste Miche i adapter + koronka Miche to będzie tak jak Bóg przykazał, a tu mi takie rzeczy piszecie ;-)

 

kaemes herezje szerzy. Ja mam w jednym kole piastę, koronkę, adapter i kontrę Miche. Przeciorałem na tym zestawie okrągły rok bezszelestnie i bezobsługowo i mam zamiar kontynuować ten proceder rozp####alania skrzyżowań i innych zakamarków miasta jak Bóg przykazał. Co do tego adaptera, to jak założysz na niego koronkę, to faktycznie pod palcami można odczuć leciutki luz, ale ja znalazłem na nim takie ułożenie zębatki, w którym na adapter weszła na zupełnie sztywno i w takiej to pozycji przydusiłem ją kontrą. Amen.

Napisano

kaemes...ale ja znalazłem na nim takie ułożenie zębatki, w którym na adapter weszła na zupełnie sztywno i w takiej to pozycji przydusiłem ją kontrą. Amen.

dokładnie tak samo zrobiłem :) znalazłem pozycję w której koronka wchodziła ciasno, pewnie niewiele to zmienia (może z wyjątkiem dobrego samopoczucia ;-)

ale ...istnieje przecież wiele innych patentów które ten problem rozwiązują, trzeba je tylko odkryć. Jak jest w przypadku nabijania sterów z podkładką od puszki po piwie ;-)

 

...idę się dalej jarać jazdą z nowy przełożeniem 48/17. heyah

Napisano

Heh :) ja wiem swoje lata przod tył :D

wyrobił sie adapter poprostu.

takczy siak to rozwiazanie drogie i beznadziejne. kropka.!

 

newman . mietko :P

sath nie traktuje Cie na poważnie bo utozsamiam Twoj wyraz twarzy z Twoim avatarem :*

Napisano

Używanie tego adaptera po prostu nie ma większego sensu, bo założeniem jego konstrukcji jest łatwa zmiana sprocketów przy dużej częstotliwości zmian. A skoro taka czynność nie następuje, to adapter traci sens. Ale twierdzenie, że klekocze skoro u wielu nie klekocze jest twierdzeniem zbyt daleko idącym:P Zresztą jak ktoś chce, to mam kontakt do japończyka, który wykuwa metodą tradycyjną zębatki Dura Ace (no może nie do końca japończyk i nie do końca wykuwa, ale ceny atrakcyjne). A jako, że takaż zębatka, to jedyna - prędzej czy później przez każdego odkrywana - droga, to polecam z całego mojego dobrego serca.

 

kaemes Twój avatar dowozi pizze mojemu.

Napisano

idzie te zębatki gdzieś w Polsce kupić? Za leniwy jestem na to całe sprowadzanie z hameryki.

 

Jeno chyba w UK najprędzej najszybciej. Ja się dorzucę ino będzie inicjatywa zakupowa. Najprzykład zaprawdę tutaj http://www.hubjub.co.uk/eai/eai.htm. Mają tam też kontry Dura Ace po 5,50. Kupić takich 10 tudzież więcej, pchnąć na allegro i zwróci się za zębatkę. Aj waj!

Napisano

co do jazdy na czerwonym to było już tyle tego że rzygać mi się chce

jak ktoś nie umie, nie czuje, nie lubi to niech nie jeździ i da reszcie spokój.

bozar jeździć umie, poza tym chyba się przekonał nie raz że w poznaniu na fixach nie śmigają dzieci :icon_mrgreen:

co do kabekaesa to już wielokrotnie podkreślałeś iż jesteś miękką bułą. boisz się to nie wychodź z domu. w sieci możesz posiedzieć przed kompem i poopowiadać jak wiele wiesz o rowerach.

niestety nikt nie sprawdzi twojej obszernej wiedzy w praktyce bo nie wychodzisz z domu.

Napisano

Chciałem tylko nadmienić, że jak ostatnio byłem w Poznaniu to zauważyłem...że nikt u Was nie ma hampli (dosłownie*). nie ładnie, nie ostrożnie.

 

 

 

 

*ktoś miał tylko do polo, ale wydaje się, ze założył go pierwszy raz w życiu, bo po kilka chwilach uznał, że hamulec go przewraca i musi się go pozbyć:]

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...