Varg Napisano 18 Kwietnia 2010 Napisano 18 Kwietnia 2010 elberet , tak chyba zrobie jedno na jakiejs ladnej feldze slonko i lustrzany record a drugie na zapyziałym recordzie ktory ledwo sie blyszczy i ma wżery ale jest datowany na 71 Dzieki za pomysł
Salphoth Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 Witam wszystkich. Mam zamiar sobie złożyć ostre koło tylko nie za bardzo mam pojęcie jak on jest zbudowany. Nie wiem od czego zacząć i takie tam. Czy możecie mi powiedzieć jakie części muszę kupić i polecić jakichś dobrych producentów? z góry dzięki
Steve Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 Witam wszystkich. Mam zamiar sobie złożyć ostre koło tylko nie za bardzo mam pojęcie jak on jest zbudowany. Nie wiem od czego zacząć i takie tam. Czy możecie mi powiedzieć jakie części muszę kupić i polecić jakichś dobrych producentów? z góry dzięki http://www.forumrowerowe.org/topic/48601-vademecum-kupujacego-pierwsza-ramarower-pod-ostre/ http://www.forumrowerowe.org/topic/44571-czyzpyt-czesto-zadawane-pytania/
Konik Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 Witam wszystkich. Mam zamiar sobie złożyć ostre koło tylko nie za bardzo mam pojęcie jak on jest zbudowany. Nie wiem od czego zacząć i takie tam. Czy możecie mi powiedzieć jakie części muszę kupić i polecić jakichś dobrych producentów? z góry dzięki To już jest czysta bezczelność.
bonton Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 To już jest czysta bezczelność. prowokacja
newman88 Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 Pytanko odnośnie sterów klasycznych i regulacji. Sprawa wydaje się prosta. Dokręcam górną nakrętkę ręką, likwiduje ładnie luzy, kierownica kręci się lekko, potem podkładka i kontra. Jednym kluczem trzymam nakrętkę, a drugim dokręcam kontrę. No i jak dokręcę kontrę dość silnie to ...kierownica przestaje się kręcić luźno!! Dziwne, gdyż trzymam nakrętkę kluczem! Nawet jak dokręcam bardzo mocno to kierownica powinna chodzić tak samo luźno, albo czegoś nie kumam. Może to objaw krzywej sterówki, albo krzywo nabitych sterów...???
Cub_S Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 Witam, Podobny efekt występuje zazwyczaj przy kontrowaniu piast na kulkach. Podobny problem jest w niektórych sterech, tak jak u ciebie. Spowodowane jest to najprawdopodobniej gorszym gatunkiem stali wykazującym niższą granicę plastyczności a tym samym bardziej się odkształcają pod przyłożonym naprężeniem czego skutkiem jest za mocne ściśnięcie kulek. Jedyne wyjście na miski z gówno litu ? Skręcać na zasadzie prób i błędów, kontrujesz wtedy jak kierownica będzie miała luz i po dokręceniu zależnie od tego jak luz będzie mocny powinien zniknąć. pzdr kuba
newman88 Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 @Cub_S: dzięki za info, tak właśnie je skręciłem. No i do dokręcenia kontry nie przyłożyłem zbyt dużej siły (jak będą łapały luzy to wtedy to poprawię). W sumie stery są dość wiekowe, ale dopatrzyłem się loga Thun na nich, więc nie powinny być takie ostatnie ;-) Wymienię na nowe jak będę zmieniał widelec ...czyli kiedyś tam.
itr Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 1 bieżnię dokręcasz " kontaktowo" stery nie mają luzów, 2 dokręcasz kontrę strery robią się "za ciasne" . 3 odkręcasz ciupinkę bieżnię w kierunku kontry. Stery " uwalniają się - a kontra jest mocno "skontrowana". Metodą prób i błędów - w końcu się uda. 4. Jak się nie uda prosisz o pomoc kogoś w serwisie kto umie udać.
newman88 Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 @itr: ...metoda prób i błędów to moja ulubiona
itr Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 z naciskiem na metodę prób, bo każdy ma jakiś mały cmentarzyk niepowodzeń. Wracając do sterów, jak są zużyte to nauka ich skręcania jest z góry skazana na niepowodzenie.
Konik Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 @itr: ...metoda prób i błędów to moja ulubiona http://www.ii.uj.edu.pl/~zbooy/polish/stery.html#Regulacja http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl/stery.html
itr Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 Jak już wszystko się przeczyta, polecam swój pierwszy post.
newman88 Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 Ten filmik YoutTube-owy pokazuje dokładnie to, o czym pisał @itr "cmentarzyk niepowodzeń" - podoba mi się to określenie :-)
travisb Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 A ja, tradycyjnie w przypadku sterów, proponuję pozbycie się wianków i do bieżni wsadzenie samych kulek (oczywiście większej ich ilości niż te wyjęte z wianków, żeby uzupełnić puste miejsca). Przynajmniej u mnie, przy takim patencie, nie było problemów z za ciasno skręconymi sterami i nie gibająca się kierą.
czester Napisano 19 Czerwca 2010 Napisano 19 Czerwca 2010 Witam, nie będe zakładał nowego tematu zapytam się tutaj. Składam swoje pierwsze ostre. Potrzebuję czegoś na codzień bo żal wyciągać szosę na jazdę po mieście. Mam już prawie wszystko, kupiłem po okazyjniej cenie rower na ramie colango. Brakuje mi tylko łańcucha, siodła innych dupereli i tylniego koła. Problem w tym, że mam strasznie ograniczony budżet przynajmniej na razie. Rower kosztował mnie 120, plus opony, pedały etc wyjdzie jeszcze z 100zł. Zostaje mi góra 180zł na tylnie koło. Za tą kasę nie kupie porządnego na piaście novateca niestety:/ Co polecacie, czytam i mam wątpliwości. Wiele osób nie poleca piast na wolnobieg ale na nich jeżdżą, czytałem też o piastach pod tarcze np shimano deore. Tu pojawia się problem bo nie mam zbytnio warsztatu by coś wiercić. Mogę mieć taką http://www.sklep.olsh.pl/product_info.php?cPath=59&products_id=180 obręcz za 40ziko i zostaje 140 na resztę choć im taniej tym na razie lepiej bo wypadało by choć chaupniczo ramkę pomalować. Druga sprawa nie mam narzędzi i składanie koła też coś weźmie z budżetu. Czy ktoś mógłby mnie poprowadzić za rączkę i doradzić jak najlepiej to zrobić by przejeździło wakacje?
Konik Napisano 19 Czerwca 2010 Napisano 19 Czerwca 2010 Witam, nie będe zakładał nowego tematu zapytam się tutaj. Składam swoje pierwsze ostre. Potrzebuję czegoś na codzień bo żal wyciągać szosę na jazdę po mieście. Mam już prawie wszystko, kupiłem po okazyjniej cenie rower na ramie colango. Brakuje mi tylko łańcucha, siodła innych dupereli i tylniego koła. Problem w tym, że mam strasznie ograniczony budżet przynajmniej na razie. Rower kosztował mnie 120, plus opony, pedały etc wyjdzie jeszcze z 100zł. Zostaje mi góra 180zł na tylnie koło. Za tą kasę nie kupie porządnego na piaście novateca niestety:/ Co polecacie, czytam i mam wątpliwości. Wiele osób nie poleca piast na wolnobieg ale na nich jeżdżą, czytałem też o piastach pod tarcze np shimano deore. Tu pojawia się problem bo nie mam zbytnio warsztatu by coś wiercić. Mogę mieć taką http://www.sklep.ols...products_id=180 obręcz za 40ziko i zostaje 140 na resztę choć im taniej tym na razie lepiej bo wypadało by choć chaupniczo ramkę pomalować. Druga sprawa nie mam narzędzi i składanie koła też coś weźmie z budżetu. Czy ktoś mógłby mnie poprowadzić za rączkę i doradzić jak najlepiej to zrobić by przejeździło wakacje? Po pierwsze pokaż rower, ciekawe czy prawdziwe to colnago ;] Co do kół - proponuję usr.
czester Napisano 20 Czerwca 2010 Napisano 20 Czerwca 2010 Co to znaczy usr? Dostałem odpowiedź od gościa z allegro ze kompletne koło z zębatką do wiercenia 125zł o takie: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1053214286#gallery Tutaj zdjęcia mojej ramy. Od znajomego z forum już raz malowana. Przejęzyczyłem się w poście, chodziło mi o columbus:)
Konik Napisano 20 Czerwca 2010 Napisano 20 Czerwca 2010 Głodnemu chleb na myśli. Usr - ulubiony sklep rowerowy
Varg Napisano 20 Czerwca 2010 Napisano 20 Czerwca 2010 hmm double strapsy w stylu soma , f.u.b.a.r czy poprostu zdublować ALE , christophe na podwujnych noskach blb??
czester Napisano 20 Czerwca 2010 Napisano 20 Czerwca 2010 hmm double strapsy w stylu soma , f.u.b.a.r czy poprostu zdublować ALE , christophe na podwujnych noskach blb?? To było do mnie? Bo nie rozimiem ani jednego słowa:D
piotrgdula Napisano 22 Czerwca 2010 Napisano 22 Czerwca 2010 Witam wszystkich, to mój pierwszy post na forum . jak dokonać wymiany łożysk w piaście novatek?czy może ktoś napisać krotki"manual". Mam taką piastę i właśnie dzisiaj wymieniłem w niej oba łożyska. W zeszłym tygodniu przyłoiłem mocno tylnym kołem w krawędź głębokiej dziury w asfalcie - pojawiła się przede mną znienacka i jedyne co zdążyłem zrobić to nieco podrzucić przednie koło. Ocaliłem widelec ale cały impet poszedł w łożyska tylnej piasty. Zresztą swoje już przejechały (okrągły rok, w tym cała zima - niemal codziennie po ~20km) i właściwie liczyłem, że niedługo mogą zacząć protestować. Po zderzeniu z dziurą tylne koło dostało luzu około 2mm na boki (mierząc przy oponie). Dzisiaj właśnie kupiłem nowe łożyska w sklepie z częściami do odkurzaczy i wymieniłem. Niestety nie przyszło mi do głowy fotografować poszczególnych etapów ale postaram się to mniej więcej jasno opisać. 1. trzeba odkręcić wszystkie nakrętki z osi - potrzebne będą - wąski klucz 15mm (do tej wąskiej nakrętki z ząbkami, które zapobiegają przesuwaniu się piasty w hakach ramy) oraz 2 klucze 17mm. Miałem kłopot z jedną nakrętką 17mm, która się chyba nieco zapiekła ale nakręciłem na drugą stronę osi (tylko nie do końca) drugą nakrętkę 17 i ciasno dokręciłem do niej nakrętkę 15mm i potem trzymając jednym kluczem za ten zestaw nakrętek udało mi się z pomocą WD40 i drugiego klucza odkręcić tą zapieczoną nakrętkę. 2. Po zdjęciu wszystkich nakrętek należy oprzeć koło, np. między ścianą a podłogą pod kątem 45st i gumowym młotkiem pukać w oś. Pewnie fachowo należy to oprzeć jakoś inaczej ale nie chciałem opierać ani na kołnierzu piasty ani na szprychach. Oś ma w środku piasty takie zgrubienia na których opiera się wewnętrzna bieżnia łożyska - te zgrubienia jednocześnie pozwalają wypchnąć z gniazda stare łożysko. Po wypchnięciu łożyska z jednej strony oś nie ma już dobrego oparcia i lepiej do wybicia drugiego łożyska użyć pełnego pręta o średnicy około 12-14mm. 3. Gniazda w piaście dokładnie oczyścić z zabrudzeń i nanieść na ścianki nowy smar. 4. Położyć koło na płasko na kawałku gumy, gąbki, drewna lub czegoś co uchroni piastę przed porysowaniem i wcisnąć ile się da ręcznie nowe łożysko. Potem można posłużyć się starym łożyskiem (najlepiej samą zewnętrzną bieżnią) w celu wbicia nowego. Tylko po każdym uderzeniu gumowym młotkiem (nie bijemy mocno) należy korygować ułożenie tak aby bieżnie starego łożyska znajdowały się dokładnie nad bieżniami nowego. Trzeba kontrolować - zwłaszcza na początku - czy łożysko równo się wsuwa, bo podobno może się zaklinować. 5. Po wbiciu jednego łożyska w piaście umieszczamy oś, smarujemy gniazdo drugiego łożyska i układamy koło na czymś co pozwoli swobodnie wystawać osi z drugiej strony (użyłem rozsuniętego nieco imadła). Umieszczamy w gnieździe drugie łożysko i wciskamy je ręcznie ile się da, a następnie nakładamy na oś stare łożysko celem wbicia nim nowego. Teraz gumowy młotek może nie wystarczyć, bo z piasty sterczy oś - ale za to nie trzeba pilnować ułożenia starego łożyska, bo jest prowadzone przez oś (chyba że wbijamy samą zewnętrzną bieżnią). Można użyć drewnianego klocka, który przykładamy wzdłuż osi piasty do starego łożyska i pukamy młotkiem w ten klocek. Wbijając łożysko pukamy raz z jednej raz z drugiej strony sterczącej osi kontrolując czy łożysko wchodzi równo. 6. Potem smarujemy gwinty nakrętek i nakręcamy je na oś w odwrotnej kolejności względem ściągania. Nie należy przesadzać z dokręcaniem pierwszych nakrętek (tych dużych - najbliżej łożyska). Koło kręci się jak nowe
Varg Napisano 23 Czerwca 2010 Napisano 23 Czerwca 2010 nie łątwiej uzyc opalarki/palnika ? łożyska same wyjdą i nie pobrudzisz sciany i nie skrzywisz kola Nie bedzie to miało w pływu na wejscie łozysk , bo pozniej też grzejesz i wbijasz łozysko . Profilaktycznie zakupiłbym zielony loctite do połączeń łożyskowanych i podlał w gniazdo Skoro takie metody maja zastosowanie przy składaniu silników to czemu nie piasty . Na stoprocent łożysko wejdzie równo, na sucho mozemy uszkodzic bieżnie. Lepiej jednak opalarką , bo nie wprawiony palnikiem można skrzywdzic piaste. Z wystajacą ośką można poradzić sobie dużym kluczewm nasadkowym bądźjakas rurką pozdr
piotrgdula Napisano 23 Czerwca 2010 Napisano 23 Czerwca 2010 Chodzi o to żeby podgrzać piastę, a łożyska nie? Interesujący pomysł, może spróbuję następnym razem . Choć to pukanie gumowym młotkiem może strasznie brzmi ale to się robi naprawdę delikatnie i małymi kroczkami. I nie wbija się łożyska całkiem na sucho tylko na smarze. Podejrzałem to na jakimś filmiku serwisowym Novateca na youtubie (nie dotyczył wprawdzie piasty torowej ale zasada jest ta sama). Gdzieś czytałem, że można też łożysko wcisnąć bez pobijania ale za pomocą nakrętki z odpowiednio dużą podkładką (taką, żeby pchała zewnętrzną bieżnię łożyska, a nie tylko wewnętrzną).
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.