Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Nie, ja nie miałem oleju do niszczarek... Ale mam niszczarkę akurat w domu, i może, może chociaż troszkę wątpię, czy dałbym radę załatwić trochę oleju do tychże niszczarek :D Tylko jeszcze zastanówmy się nad jednym...jeżeli ktoś ma go praktycznie za darmo-to ok.Ale jeśli ktoś musi za niego płacić, trzeba postawić sobie pytanie, czy warto: 350ml tego oleju już ,,lepszej klasy' widziałem za 27zł z przesyłką...Nie jest to może i tragiczna cena, ale dla przykładu myślę, że on nie będzie lepszy od oleju do pił, który w przypadku Pilarola (1L) kosztuje 11,90 u mnie na Orlenie :) Czyli praktycznie 3x tyle za 2x mniejszą cenę...Wg. mnie trochę nieopłacalne :D Jeżeli ktoś ma kasę to od razu niech kupi Rohloffa czy FL'a ;-) A jak ktoś nie ma to Pilarola, na którym ja śmigam i sprawuje się świetnie ! Oczywiście łańcuch trzeba wytrzeć - wtedy zbiera malutko brudu, naprawdę mało :)

Pozdrawiam Wojtek ;-)

 

@kaeres, potwierdzam :D Ja również dbam o napęd, lekko tam może sobie pracować(mam na myśli lekkie chrobotanie) jak muszę gdzieś wyjechać i nie chce mi się smarować/nie mam czasu, ale rdzewieć - to ja już nie wiem jak można doprowadzić napęd do takiego stanu :w00t: Nigdy go nie smarować i musi stać sprzęt na deszczu :D

Edytowane przez wojszat95
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji... Czy ktos mial jakies doswiadczenia z wspomnianym wczesniej olejkiem do niszczarek, tudziez z olejami do smarowania broni?

 

Ja mam olej do niszczarek(fakt, nic mnie nie kosztował :) ). Używam go tylko i wyłącznie zimą, bo latem nie spełnia swojej funkcji - za szybko znika z łańcucha. Za to zimą jest lepszy od Rohloffa i do tego nie brudzi napędu. Mam za darmo, to używam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja bym nie potrafił jeździć na uświnionym napędzie, głośnym czy OMG zardzewiałym.

 

Tak, chociaz z drugiej strony w druga strone tez nie powinno sie przesadzic. Tak jak juz wczesniej zauwazyles z przesmarowaniem lancucha tez nie powinno sie przesadzic, bo zbyt lepki lancuch (zwlaszcza przy zielonym FL'ku) latwiej lapie syf. Poza tym pozniej przy zbyt mocnym przesmarowaniu lancucha i dosc duzym stopniu zuzycia ktorejs z koronek lancuszek naszego ulubienca zacznie sie slizgac, a wtedy po kilkaset km caly naped do wymiany. Moze wlasnie dlatego czasrm jazda na wzglednie suchym lancuchu bywa rowniez uzyteczna i sprawdza sie (w pewnych sytuacjach w praktyce). Innymi slowy po prostu czasem (podobnie zreszta jak w przypadku dokrecania lozysk w piascie klasycznej) trzeba umiec zachowac ow arystotelesowski 'zloty srodek' ;-)

 

Pozdrawiam, M.

 

Wysyłane z mojego U8500 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no fajne teorie, oczywiście tylko teorie. Ten fragment o ślizganiu się łańcucha mi się podoba. Kiedyś w dawnych czasach też mówiono że częste mycie ciała szkodzi.....No nic... ile ludzi tyle opinii. Pozdrawiam serdecznie :)

Edytowane przez premier2
regulamin, pkt 2i - Nie cytujemy w całości ostatniego posta przy odpowiadaniu w temacie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Używał ktoś smaru Squirt Lube?

squirtlube

No na moje to takie gówno nie jest...Od Towotu na pewno lepsze :P

Od olejów do 2T może też :D Musiałbyś sam spróbować....Tylko ciekawi mnie to zdanie na ich stronie:

 

Przesyłki realizujemy za pomocą Poczty Polskiej S.A. Koszt 6 PLN za 120 ml. Zamówienia zrealizujemy bezzwłocznie po otrzymaniu wpłaty na rachunek bankowy.

6 PLN za 120ml ... Super cena.A popatrzcie na Allegro...Cena wręcz kosmiczna:http://allegro.pl/sq...2700167244.html I weź tu się dowiedz co jest prawdą ;-)

Chyba, że to cena za przesyłkę ale nie...Wątpię :D W sumie jak taka w miarę dobra cena to może i ja bym się skusił ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszła mnie taka refleksja na temat wychwalanego FL WET (zielony), zmieniłem go po dwóch latach używania FL DRY (czerwony). Po dwóch dniach w trybie pilnym wróciłem do czerwonego ponieważ Wet w ogóle nie nadaje się na bezdroża, chwila w lesie i cały łańcuch w piachu. od razu piszę, że nie miałem smaru w nadmiarze, łańcuch był dwa razy wycierany przed jazdą. Moim zdaniem Zielony Finish nadaje się tylko do szosy :) Wróciłem do czerwonego i spisuje się o wiele lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no fajne teorie, oczywiście tylko teorie. Ten fragment o ślizganiu się łańcucha mi się podoba.

 

Nasmaruj zdarta koronke (zwlaszcza ta najmniejsza) smarem do lancucha i staraj sie podjechac przy nachyleniu min. 10%, albo pocisnac z porzadnej gorki. Zobaczysz jak te teorie sprawdzaja sie w praktyce

 

Pozdrawiam, M.

 

--

Wysyłane z mojego U8500 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasmaruj zdarta koronke (zwlaszcza ta najmniejsza) smarem do lancucha i staraj sie podjechac przy nachyleniu min. 10%, albo pocisnac z porzadnej gorki. Zobaczysz jak te teorie sprawdzaja sie w praktyce

 

Pozdrawiam, M.

 

--

Wysyłane z mojego U8500 za pomocą Tapatalk 2

 

Przeskakiwanie nie jest żadnym argumentem dla nie smarowania łańcucha i skracania żywotności jeszcze sprawnego elementu na rzecz tego już zużytego. Skoro przeskakuje to zębatka jest do wymiany i ją wymieniamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy zdecydowałem się na olej do pilarek. Ale czy jest jakaś różnica pomiędzy Pilarolem, Pilarolem Z, Pilarolem Bio, Olejem do pił z Lotosa lub Vexolem ?

 

Bardzo dobre pytanie do którego również się podłączę. Zjeździłem kilka sklepów s piłąmi i nie mają tutaj czegoś takiego jak Vexol;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam opcji edytuj na tel. Dlatego piszę nowy post. Jak się ma olej 2T, do Pilarolów itd. ? Opłaca się kupować ?

Tak, opłaca...Tyle, że cena Pilarola jeśli chodzi o stacje Orlen jest mniejsza od 2T :D Ja akurat śmigam jeszcze crossem więc olej 2T od Orlena używam do smarowania łańcucha ! Jest super ! Ma bardzo fajną gęstość :) Jest jeden warunek aby długo śmigać bez smarowania i aby napęd nie świerszczał w ogóle ! :) - posmarować łańcuch i zostawić na noc ! Wszystko super wsiąka do środka ogniw, a na zewnątrz łańcuch po lekkim wytarciu jest wręcz suchy - tak powinno być :) I 100KM jak nic bez świerszczenia...Także super sprawa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszła mnie taka refleksja na temat wychwalanego FL WET (zielony), zmieniłem go po dwóch latach używania FL DRY (czerwony). Po dwóch dniach w trybie pilnym wróciłem do czerwonego ponieważ Wet w ogóle nie nadaje się na bezdroża, chwila w lesie i cały łańcuch w piachu. od razu piszę, że nie miałem smaru w nadmiarze, łańcuch był dwa razy wycierany przed jazdą. Moim zdaniem Zielony Finish nadaje się tylko do szosy :) Wróciłem do czerwonego i spisuje się o wiele lepiej.

Ja czerwonego nie używałem, ale zielony dla mnie to zbawienie. Jeżdżę codziennie i w różnych warunkach pogodowych i właśnie zielony FL, zapewnia mi komfort smarowania, na około dwa tygodnie jazdy. Trasy mieszane ; asfalt i łąki, pola. Nie zauważyłem tego, aby mi się coś nazbyt kleiło do napędu. Może za dużo nałożyłeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem do czerwonego i spisuje się o wiele lepiej.

 

Do momentu, gdy nie zaczniesz jeździć w deszczu (nawet tylko szosowo) i za każdym powrotem będziesz musiał wyczyścić napęd, mimo zapewnień producentów, że suchy smar (np FL Ceramic Wax, czy FL KryTech Wax) można nakładać na niewyczyszczony napęd - bo to nie działa... Używałem kilku smarów suchych. Jedyny, który był jako tako odporny na wilgoć to był FL Ceramic Wax, ale też na kolana nie powalało. Na warunki mieszane, jednak smar mokry i przede wszystkim gęsty.

 

Jest na rynku fajny smar półsuchy WL Epic Ride. Chyba już o nim pisałem.

Edytowane przez mklos1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przeczytałem kilka stron i więcej mi się nie chce ;)

Czegoś tu nie rozumiem... zakupiłem zakuwacz, benzynę ekstarkcujną i spinkę. Szykuję się do pierwszego smarowania łańcucha i jeszcze się nie zdecydowałem na olej. Czytam i czytam i dowiaduję się, że po 50km 100, 20km coś rzęzi, trzeszczy i piszczy. ja jeszcze nie smarowałem swojego napędu i chodzi chicho jak w kościele.

Moje pytanie o co kaman? Czyżby tyle audiofilów mamy na forum czy może ja jestem głuchy? Czy może teraz fabrycznie nowe łańcuchy smarują czymś extra. Zaznaczam, że to nie jest jakiś super łańcuch jakiś za max 50 PLN.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieje się tak dlatego, ponieważ producent nakłada grubą warstwę smarowidła, aby łańcuch nie zardzewiał w transporcie i na sklepowej półce.

Na fabrycznie posmarowanym łańcuchu zrobiłem coś koło 400km w suchych warunkach; a po FL czerwonym w warunkach wilgotnych po 70km nie idzie ujechać, tak piłuje napęd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mrkid1, a ile zrobiłes kilometrów na tym nowym łańcuchu? Producenci łańcuchów pokrwyją je na gorąco jakąś warstwą antykoeozyjną. Niby ludzie na tym jeżdżą, ale ja zawsze nowy łańcuch moczę w benzynce, wycieram, czekam aż reszta odparuje i suchy łańcuch smaruję od jakiegoś czasu juz tylk FL XC, wycieram szmatką z nadmiaru smaru i zakładam do roweru. Kiedyś zakładałem łańcuch bezpośrednio po odpakowaniu, jednak jest różnica jak sie go przesmaruje po swojemu przed załozeniem.

No i czywiście używam Finish Lina zielonego. Tylko robię tak, że aplikuje ktopelke na każde ogniwo, czekam kilk achwil az sie dobrze rozejdzie a nastepnie dobrze wycieram, do sucha i zakladam. Wazne aby przed założeniem łańcucha dobrze go wytrzeć. Syf nie będzie sie czepieał tak bardzi i napęd będzie o wiele cichszy. Raz zrobiłem tak, że po wyczyszczeniu łańcucha załozylem o na rower i nałożyłem smar bezpośrednio przez wyjściem pojeździć. Jednak tak sie śpieszyłem, że zapomniałem wytrzeć łańcuch. to co sie działo przez pierwsze 30 km po tym ja załapał syf to była totalna masakra. Przy każdym depnięciu w pedał cały naped chrzęścił i chrobotał. A jak zaliczyłem glebe na piachu na prawa stronę to sie załamalem wyglądem napędu. Tak więc łańcuch po smarowaniu trzeba wycierac i będzie dobrzez. Chyba że stosujemy rózne teflonowe smary to juz nie wycieramy. Jednak one faktycznie są na suche warunki i starczaja na krótko. Jednak nie brudza i wyciszaja napęd. Stosowałem taki jeden o nzawie Welt-cośtam w zielonej buteleczce. Na lato bardzo fajny. Ale niestety łapie wilgoc nawet z powietrza. Latem, po wilgotnej nocy z poranna rosą, kiedy rower stał na balkonie, napęd popiskiwał denerwująco. Takie smary sa dobre do szosy albo do bulwarowych mtb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producenci łańcuchów pokrwyją je na gorąco jakąś warstwą antykoeozyjną.

 

Nie jest to prawda. Łańcuchy shimano pokrywane są smarem w procesie produkcji. Zatem usuwanie tej powłoki jest niewskazane. Gdzieś na forum leży link do wywiadu z przedstawicielem Shimano, który o tym mówi. Łańcuchy KMC też są pokryte jakimś rodzajem smaru. Jako, że Shimano i KMC wychodzą czasem z tej samej fabryki, podejrzewam, że jest podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam przejechane lekko ponad 350 km. W tym dwa razy zawitałem na myjni ręcznej z karcher. Dzisiaj kupiłem FL Dry niestety innego nie mieli, a rohloff 40ml chyba mieli po 36 PLN więc ja podziękował ;) Jutro będę zakładać spinkę, czyścić napęd i smarować naped. Zaczął mi skakać łańcuch może faktycznie zaczyna być sztywny. Zobaczymy. Właśnie wróciłem z karcher'a i napęd dalej cicho szaaaa ;) ale posmaruję i przemyję tak profilaktycznie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadałem z gościem, który prowadzi sklep od lat, więc się znamy. Powiedział nt. łańcuchów to co napisałem wyżej. Na gorąco pokrywają jakimś mazidłem, nie pamietam nazwy technicznej tego specyfiku. Wytrzymuje toto iles tam kilometrów, jednak w miare jak się łańcuch zasyfia, tym trudniej go potem wypłukać z tego całego syfu. Dla tego od razu lepiej go wypłukac z łańcucha i nanieść dobry smar. Nie wierz w to, że na etapie produkcji w fabryce, jakakolwiek firma nałoży Ci na łancuch jakiś dobry smar w prezencie. :) Taki zabieg, jest tylko dla twojego dobra.

Mrkid1, zdejmij ten łańcuch, zrub zrób mu pozadnego porządnego shake w benzynie i wytrzyj, poczekaj az przeschnie i obficie nasmaruj. Odczekaj, wytrzyj nadmiar smaru i zepnij do napędu. Na 100% zauważysz różnice w pracy napędu. Nawet korby będą lżej się krecić. Teraz masz ten łańcuch sztywny jak cholera własnie przez ten syfny smar z fabryki. Karcher wypłukał kurz, ale prawdziwy syf siedzi między ogniwami. Za niedługo zacznie rdzewieć, bo nie wierzę, że masz łańcuch za 200pln.

Edytowane przez premier2
ortografia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...