Skocz do zawartości

[przednia przerzutka] problem z najwyższym przełożeniem


tinker

Rekomendowane odpowiedzi

"linia łańcuchowa" jest dla mnie neologizmam. dosc mylacym, dlatego wole okreslenie chain stay. swoja droga okreslenie chain stay jak dlugos tylnich widelek jest nieprecyzyjne, poniewasz niekoniecznie musza sie one zaczynac przy osi suportu. prawdopodobnie dlatego radomir uznal, ze odleglosc ta niezawsze istnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, wszystko, co istotne w kwestii tzw. "linii łańcuchowej" zostało już powiedziane (dzięki podsumowaniu radomira) - i wszyscy zaczynacie się powtarzać.

Koniec zatem definitywny tego OT. Wracamy na dobre do tematu wyjściowego.

Ma ktoś jeszcze jakieś sugestie dla autora? Jeśli nie, stanowczo uprasza się o zaprzestanie wypowiedzi w tym wątku.

Pozdrówko finalne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerzutka porusza się razem z kasetą, a więc pozostaje cały czas pod tym samym kątem do "chain stey" . Ew. może sie zmienić jej wysokość nad korbą - ale raczej nieznacznie.

U mnie w Kellysie przerzutka nie porusza cię , a chain satey tak , i nie mam żadnych problemów ze zmianą biegów.

Jak dla mnie przerzutka jest żle ustawiona i stąd problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam po małej przerwie

 

oto link do strony z geometrią ramy http://www.cannondale.com/bikes/01/geo-2.html

 

Cube, wynik obliczeń w podanym linku to 74,0 stopnie bez obciążenia; z obciążeniem nie mogłem sam zmierzyć

dla jasności, kąt pomiędzy odcinkiem na którym montuje się przerzutkę jest "na oko" mniejszy :)

 

pozdrawiam

 

tinker

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tinker

Obawiam się , że nie rozumiesz podstawowych pojęć, kąt 74 stopnie to kąt "wirtualnej" rury podsiodłowej względem lini łączącej osie kół i nie ma nic wspólnego z kątem umocowania przerzutki wzgledem chain stay - a ten jest na pewno prawidłowo dobrany przez projektanta roweru :)

Dlatego proponuję ci raczej udać się do serwisu - choć wg. nnie sprawa jest raczej błaha :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam z dobrymi wiadomościami

 

po godzinie kombinowania ze szlifierką kątową, młotkiem i imadłem przerzutka zaczęła w idealny sposób pracować

"wyrównałem" przednią część wodzika i podgiąłem go delikatnie tak żeby przesuwał łańcuch swoją tylną częścią

 

wszystko już przetestowane i działa bez zarzutu

 

pozdrawiam i dziękuję wszystkim za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...