Skocz do zawartości

[Wycieczka ~ 150 km] -reflektuje ktoś ?


Kryniu

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy to zuchwałość z mojej strony czy też nie - I don't care :)- po gruntownym przemyśleniu postanowiłem spróbować.

Po kilku zaliczonych "setkach" z okładem mój apetyt wzrósł i chodzi mi po głowie wypad co najmniej 150 kilometrowy ,wiem ,że niektórzy z was pewnie nie raz juz taki dystans zrobili,dla mnie jednak jest to swego rodzaju wyzwanie ,któremu chciałbym sprostać-temat dość osobisty hehehehe :D

Aby nie zaśmiecać wątku "weekendowego" postanowiłem założyć nowy temat.Myślę oczywiście o trasie równej ,łatwej i przyjemnej bo przy takim dystansie raczej nie ma miejsca ani czasu na walkę z piachem czy błotem. Aby nie zakłócać ustalonego już rytmu niedzielnych wypadów , chciałbym pojechać w sobotę od rana.

Jeżeli znajdą się chętni na taki wyjazd to zapraszam do "udzielania" się w tym wątku , przede wszystkim w celu konsultacji trasy.

Nie będę ukrywał ,że liczę przede wszystkim na odzew tych z którymi miałem niekłamaną przyjemność kilkakrotnie już wspólnie parę kilometrów zrobić ,a mianowicie: Ania -wiem ta sobota u Ciebie odpada,Aldona- bardzo liczę na Twoją gotowość do podejmowania wyzwań , Dydym - oczywista sprawa :D,Dejot ,Jędrek - chyba idziesz do pracy?-jeśli nie to byłoby super - może Marcin lub Grześ się skusi?, Przemek -z wypadu zeszłotygodniowego,Olek,Diensdale, Marpn no i wszyscy inni ,których nie wymieniłem , a którzy wierzą w swoje siły na tyle aby popedałować te ok. 150 km . Ja sam nie wiem czy podołam-myślę ,że tak :), ale w dobrym towarzystwie to i wisieć podobno przyjemnie :twisted: ,więc liczę na Was i czekam na odzew!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

apetyt rośnie w miarę jedzenia ;)

rzecz jasna. dzięki za zaproszenie -mój sobotni udział stoi pod znakiem zapytania, ale w żadną stronę nie jest sprecyzowany-więc się zobaczy :)

jeżeli chodzi o czwartek-już możemy się umawiać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kryniu powiem tak: Z Wami jadę wszędzie :P 100km jak również 150km wg. Twoich ustaleń. Znam siebie i swoje możliwości więc myślę że dam radę jednak jak zauważyliście apetyt rośnie w miarę jedzenia. Teraz mam z kim jeździć na wycieczki a nie tylko na katowanie się na treningach :) Moim marzeniem praktycznie od zawsze było pokonanie ok. 175km odcinka trasy tzw. Pierścień Poznania. Sam dokładnych ścieżek nie znam nie jechałem też całej trasy ale dla chcącego nic trudnego. Mam dojście do mapy poświęconej właśnie temu zagadnieniu :P Zawsze mogę pożyczyć komuś do przestudiowania HA! Co do omawianego wypadu to info tylko dajcie. Weekendy praktycznie zawsze mam wolne a jak nie to z odpowiednim wyprzedzeniem mogę zmienić plany i ze sztywnej imprezki rodzinnej zrezygnować na rzecz deptania sesese ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem jeszcze okazji nigdzie pojechać z Forumowiczami i za każdym razem gdy czytam wspomnienia to bardziej żałuję, ale niestety brak czasu daje się we znaki w takich sytuacjach :). 150 km w obecnej formie jeszcze nie dam rady, chociaż takie dłuższe wycieczki marzą mi się od dawna. Ostatnio chodzi mi po głowie, by przejechać jednego dnia cały pierścień dookoła Poznania (~175km), ale to pewnie dopiero gdzieś pod koniec lipca... Mam nadzieję, że jeśli teraz znajdą się chętni na wycieczkę zaproponowaną przez Krynia (dobrze odmieniłem :D?) to na trasę dookoła Poznania też się znajdą chętni. Pozdrawiam i życzę miłej jazdy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez Krynia (dobrze odmieniłem :D?) to na trasę dookoła Poznania też się znajdą chętni. Pozdrawiam i życzę miłej jazdy!

 

Hehhee -dobrze odmieniłeś :) a na ten pierścień to pod koniec lipca też się piszę jak nic nie stanie na przeszkodzie-akurat już będę po urlopie-jak już formę wyszlifujesz to daj znać ! Ale jak masz ochotę to coś mniejszego na czwartek się szykuje-zapraszamy! pozzz

 

Dydym - skąd wiedziałem ,że będziesz chętny ? :P hehehehe - obyś nie musiał iść(chyba jechać?) do pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kryniu w przyszłym wcieleniu chętnie się wybiorę nawet na 200 z Wami wszędzie ale teraz to jak mi zagwarantujesz po setce transfuzję a na koniec defibrylację to kiedyś na taki dystans pojadę, pamiętaj żeby zabrać w niedzielę batoniki (po takiej sobocie) :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny chłopaki, napiszcie jak bedziecie jechali w sobotę -postaram sie tu zajrzec jakos w piatek chociaz dostep do netu bede miała hm...ograniczony powiedzmy - a nóż widelec moja trasa powrotna do Poznania sie z Waszą sobotnia jakos pokryje...? Byłoby zabawnie:)

udanego bicia 150 km zyczę! i nie ugotujcie sie w upale!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiewiórko sobotnia wyprawa jest aktualna przynajmniej była w czwartek na zakończenie wycieczki :D Kryniu cały czas twardo chce jechać te 150km. Co prawda ja odpadłem Dydym również Aldona chyba też więc Kryniu będzie dusił albo sam albo z kimś jeszcze. Coś wspominał o koledze... Doładnie nie pamiętam bo wiesz zmęczenie upał mogłem coś zamotać hehe W każdym bądz teoretycznie sobota aktualna. Jak faktycznie będzie życie pokaże HA!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikt nie odpadł!! nikt nie odpadł!! Aldona jedzie :) zbiórka o 9:00 przy źródełku na Malcie, wybierzemy albo wylosujemy sobie jakąś zacną trasę na miejscu startu.

 

do zobaczenia!

 

No to SUPER!!! O 9 przy źródełku ! pozz i do jutra

P.S. Jeżeli są chętni na rowerowe praktyki sado-maso w upale to zapraszamy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze wyjdzie, to pojawię się o 9 przy źródełku, ale nie pojadę z Wami, bo o tej porze będę już wracał do domu (wychodzę na rower o 6-6:30 jutro)... Tak podjadę co by poznać tych co będą :), a potem czeka mnie nauka. Jakbym się wstydził do Was podejść to Wy podejdźcie do mnie ;). Mam naklejki XC-ZONE na główce ramy i pod sztycą, więc łatwo mnie poznać :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia życzę w biciu rekordów. 3mam kciuki :)

PZD

 

Hehehe -dzięki Dydym - eeeeee tam od razu bicie rekordów -takie tam ... poczuję sie po prostu jakbym z Biedruska dojeżdżał na każdą wycieczkę heheheh;)

Marek- nie wiem czy nas poznasz - totalna amatorka - żadnych SPD-ów,zawodowych ciuchów,rowery też mocno takie sobie :):):)-jak będziesz to miło by było sie poznać :)

A propos squadu to mocno okrojony-niestety większość jutro zarabia na bułkę z mlekiem,więc wygląda na to , że trio: niezawodna Aldona ,znany niektórym mój koleżka - Kuba no i ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycieczka zakończona- dystans trochę wzrósł po drodze :P

Mi wyszło równe 209 km - szczegóły jak trochę dojdę do siebie - to był dość intensywny dzień ;)

 

 

Na starcie o 9 rano stawili się: Aldona,Marcin,Kuba no i ja . Po krótkim serwisie na Aldony rowerze ruszyliśmy w trasę.Marszruta wyglądała następująco:Malta-Rynek-Ogrody-Rusałka-Strzeszynek-Pawłowice-Pamiatkowo-Szamotuły-Ostroróg-Wielonek-Zajączkowo-Łężeczki-Chrzypsko-Izdebno-SIERAKÓW - w sumie w tą stronę wyszło około 112 km -mieliśmy mały objazd pod Sierakowem z racji zawodów kolarskich :) Powrót nieco inną trasą m.in przez:Lutomek,Otorowo,Kaźmierz,Rokietnicę i Kiekrz.

Trasa w sumie średnio ciężka ( z naciskiem na słwo ciężka :)) w większości przebiegała przez międzywiejskie spokojne asfalty,ale był też teren i piach(sporo piachu).Podjazdów-mnóstwo: długich ,krótkich -jeżeli ktoś chce zakosztować namiastki pagórkowatego terenu to polecam okolice Sierakowa- można się sprawdzić heheheh:)

Pogoda- początek upalny ,potem wiatr -cały czas w nos;) a potem i deszczu nie zabrakło -więc pełne spektrum - ale bez dramatów.

Tak jak napisałem mi wyszło około 209 km - każdy z uczestników zanotował dziś swoją " życiówkę" :) hehehe.Wycieczka wspaniała z racji towarzystwa ,atmosfery no i dystansu jaki udało nam się zaliczyć. We wspaniałych humorach i niezłej kondycji zakończyliśmy swoje dzisiejsze zmagania po około 11 godzinach jazdy. Chciałbym jeszcze raz bardzo serdecznie podziekować Aldonie, Marcinowi i Kubie za dzisiejszy dzień - mam nadzieję że kolejnym razem na taki dystans da sie namówić nieco więcej osób!

pozz a jadącym jutro życzę wspaniałej atmosfery,pogody no i ciepłej wody w jeziorze;)

 

A propos dzisiejszego dnia jeszcze jedna sprawa na koniec : szczególnie w mieście : WKŁADAJCIE KASKI !!! dlaczego?

Chociażby dlatego:wracaliśmy juz po pożegnaniu Aldonki na Kaponierze w strone rynku i tnąc w dół ulicą bodajże 23 Lutego z V=ok.30km/h pewien sqr....syn jadący z naprzeciwka w czerwonym maluchu postanowił skręcić w lewo ,oczywiscie kompletnie nie przejmując sie nami-ja jechałem perwszy,skończyło sie "tylko" na mocno awaryjnym hamowaniu i stójce na przednim kole-na szczęście utrzymałem sie na rowerze a od malucha dzieliło mnie może około 1 metra-gnój oczywiscie jak gdyby nigdy nic pojechał dalej-czuje że przy uderzeniu kask byłby baaaaardzo przydatny-ja go dziś nie miałem.....ubieram tylko jak dojeżdżam do roboty....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

209 km? A bałeś się, że nie poradzisz 150 ;). Jestem pod wrażeniem, w dodatku zazdroszczę no i najważniejsze - żałuję, że jednak nie dojechałem na tą 9 pod źródełko. Nie udało mi się wstać o tej 6 ;). A szkoda, bo przynajmniej podjechałbym z Wami do Rusałki, bo bym miał po drodze :).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kryniu-kolejne życie darowane! i całe szczęście!! jak w wirtualnym świecie, tyle, że skutki bywają prawdziwe niestety :( przy codziennych dojazdach do pracy-raz na jakiś czas tak mi się zdarza nowe, kolejne życie ;) bezmyślność taka społeczna jeszcze niestety-rower to nie pojazd, żadnej prędkości nie ma...

 

jeżeli chodzi o bicie 150km, to jak wyżej-poznań zaliczył 200 :) i to raczej jest mój życiowy rekord, bo nie przypuszczam, żebym niezauważalnie 200 km kiedyś w życiu przejechała :)) tereny wokół Sierakowa-nie ma co-wzorowe interwały, jest na czym poćwiczyć i pojeździć-pejzaż wynagradza wszystkie podjazdy :)

było przesympatycznie, a radocha -dziecięca :)) chłopaki-dzięki za możliwość jazdy w tunelu na trasie!!!

 

Marek-wybierz się z nami w któryś weekend po prostu-będzie okazja się poznać ;)

 

pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...