Skocz do zawartości

[sklep] Decathlon


anulkaa

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...

no po wielu miesiącach stwierdzam że w decu w sumie nic nie ma

ceny są takie same jak w innych sklepach, więc lepiej kupić co "firmowego" tak mi sie wydaje

te dętki fakt są tanie i na tym sie kończą dobre opnie na ich temat puszczają powietrze jak głupie......

myślałem że będzie lepszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze kilka lat temu ubrania z dekatlona miały jakis poziom, sam mam spodenki rowerowe i nie są najgorsze a w porówaniu do tych które mozna kupić teraz mają w wiele lepszą pieluche. A z innej beczki skuszony kupiłem jedną z ich "oddychających" koszulek i po drugim chodzeniu służy mi za szmatę do łańcucha :nuke:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

decathlon nie jest dla ludzi z rowerami na poziomie :) chyba ze masz jakiegos kross'a

TonyDi ty pierwszy zacząłeś robić aluzje, wielu ludzi na forum ma Kross'a (w tym ja) i mało kto, a w zasadzie prawie nikt nie narzekał na Kross'a, oczywiście nie mówimy tu o makrokeszach zrobionych przez Kross'a. Więc twoje wywody są nie na miejscu i po za tym skończcie te kłótnie co do marki roweru, każdy kupuje to co mu się podoba i to co mu odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam.

co do oferty decathlonu lubelskiego i oferowanego tam sprzetu to fakt ze wiekszosc to szmira, szczegolnie jesli chodzi o odziez gorska z najnizszej polki, niektore rzeczy sa w cenach zupelnie niekonkurencyjnych a wybor w gruncie rzeczy taki sobie, nie powala.

Ale jesli sie trafi i dobrze poszuka to mozna kupic pare rzeczy dobrej jakosci za bezcen np. plecak o bardzo ciekawej konstrukcji, z pokrowcem przeciwdeszczowym i wyjsciem na bukłak ARPENAZ 18 za ok 60 pln- na rower rewelacja zapewniam ze w tej cenie nie kupicie tak technicznie wykonanego plecaka z 5 letnia gwarancja!!! (mam taki od roku i moge szczerze polecic), dobre i trwałe sa rowniez zestwy narzedzi w formie skladanej taki ala scyzoryk szwajcarski - produkt niebieski - 15pln a stal naprawde świetnej jakosci, w tej chwili sa rowniez rekawiczki z dlugimi palacami za 30 i z softshellu za 40 pln.

Choc wiekszosc decathlonowych rzeczy to szmira to jednak warto sie tam przejsc raz na jakis czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam mam ten plecak, kupilem kiedy byl przeceniony chyba ze 130 na wlasnie 60zl, mam go od lipca, uzywam go na codzien i na rower i sie sprawdza; pompka, zestaw detek, spodenki rr6 - wszystko gra i w tych cenach jest ok.

 

guczabson: jak chciales rekawiczki na zime trzeba bylo sobie kupic turystyczne, 15zl polarowe-nieprzewiewne lub za 30zl neoprenowe-nieprzewiewne a co do koszulki oddychajacej to ciekawe jest to co mowisz, bo najtansza kosztuje 29zl i sie sprawdza naprawde dobrze, rowerowe sa troche drozsze i tez spelniaja swoje funkcje (wszystko zostalo sprawdzone w praktyce) wiec powiedz dlaczego czyscisz nia lancuch bo mnie to intryguje :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja koszulka z dekatlonu przeszła taki test: koszulka-polar100-polar300-kurtka z membraną po 30min marszu koszulka wygladała jak recznik po kąpieli a z pleców ciekło(nadaje się ale może przy chodzeniu tylko w niej lub pod cienki polar), teraz mam koszulkę(35zł) polskiej firmy attique z włókien meryl i po tygodniu intensywnego chodzenia jeszcze potem nie śmierdzi a te rękawiczki za 15zł to lepsze sam uszyję z kawałka polara :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak chciales rekawiczki na zime trzeba bylo sobie kupic turystyczne, 15zl polarowe-nieprzewiewne lub za 30zl neoprenowe-nieprzewiewne a co do koszulki oddychajacej to ciekawe jest to co mowisz, bo najtansza kosztuje 29zl i sie sprawdza naprawde dobrze
Kupić turystyczne mówisz... A potem nie będzie mógł dosięgać do klamek, rękawiczki się przykleją do rąk od potu i będą uwierały. Wybacz, ale pomysł jest zupełnie nietrafiony, one raczej do czego innego zostały stworzone.

Co do nieprzewiewnych rękawic z polaru za 15zł to chyba jakieś cudo. Od kiedy to w tak tanich rękawicach wszywają membrany? No, bo sam polar to wiatru ani trochę nie trzyma :)

A co do koszulki... Widziałem co się działo z nią - w koszulce zrobiło się bagno. Zamiast odprowadzić pot to sama nasiąknęła jak bawełniana, aż skóra była mokra. :sweat:

powiedz dlaczego czyscisz nia lancuch bo mnie to intryguje thumbsup.gif

Muszę powiedzieć, że jestem zafascynowany jak dobrze zbiera syf z łańcucha i kasety :banana: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koszulka quechua 29pln + polar quechua (190g) 34pln + soft shell quechua 270pln = na rower, na codzien i dziala; jestem suchy a koszulka po 3 dniach uzywania jesczcze nie smierdzi, do tego rekawiczki za 30pln o ktorych wspominalem (do klamek dosiegam a do rak przylegaja a nie sa przyklejone) i naprawde zestaw spelnia powierzone mu zadanie. moze Wy w realu te koszulki kupowaliscie, stad te rozbieznosci w ocenie :P

 

ps. nie wszystkie rzeczy w decathlonie sa siebie warte ale ja jestem zadowolony z tych produktow dlatego ich bronie, nie wspominam juz o dwoch latach gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie taką koszulkę "posiadałem" u mnie się nie sprawdziła uważam ją za kawałek zwykłego polyestrowego badziewia - chcesz poczuć jak działa prawdziwa koszulka oddychająca spraw sobie coś z oddychających włókien antybakteryjnych, rękawiczki polarowe zgoda ale tylko przy bezwietrznej pogodzie i niskiej wilgotności powietrza

inaczej na rękach mamy gąbke a nie rękawiczki.

 

ps. nie rozumiem w czym jest zachwyt na 2 letnią gwarancją - każdy produkt jest objęty min 2 letnią gwarancją (zapytaj w UOKIK-u) tylko wiekszość sprzedawców ukrywa ten fakt przed klientami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
moja koszulka z dekatlonu przeszła taki test: koszulka-polar100-polar300-kurtka z membraną po 30min marszu koszulka wygladała jak recznik po kąpieli a z pleców ciekło
:D Kolego, ja nie wiem gdzie Ty w lutym miałeś temperatury aby chodzić w polarze 100 +polarze 300 +kurtce mambranowej i do tego jeszcze w koszulce, chyba nie w Polece. To po pierwsze.

Po drugie natomiast, odzież outdorową nosi się zasadniczo 3 warstwową - bielizna (jakiś tam meryl, polartec powerdry, coolmax na ciepło), na to warstwa termiczna (polartec powerstrech, 100-300, inne wynalazki) +na to jakiś tex. [nie mówimy o softshellach] Nie wiem po jakiego grzyba pchać tam jeszcze koszulkę.

A zupełnie już inną sprawą jest to, czy owe "polary" były faktycznie polarami (polartec Malden mills) czy tylko miłymi w dotyku bluzami z "misia" :) O membranie nawet nie mówię.

 

Nooo, a tak zupałnie z innej beczki to faktycznie, te koszulki Quechua nie zdobywają zbyt pochlebnych opinii :D

 

Jednyną rzeczą godną uwagi na całym dziele outdorowym są Forclaz 50 Light (http://ngt.pl/630,quechua-forclaz-50-light.html).

Są jeszcze bardzo dobrej jakości kijki trekkingowe ale IMHO za te pieniądze można kupić coś lepszego.

 

Z odzieży typowo roweroej mają całkiem ciekawe koszulki (te za 89zł). Podoba mi się fason i kolorystyka. Krój jest luźny wiec o odprowadzaniu potu za dobrym nie będzie mowy, jednak kosztulka jest z hmm 'ażurowego' materiału wiec przewiewność jest lepsza niż bardzo dobra :)

Kupiłem też spodenki (49zł), niestety o ile do samych spodenek nie mam najmniejszych zastrzeżeń (dobrze uszyte,nie łapią łatwo brudu) o tyle wkładka jest delikatnie mówiąc słaba. Może moje Mareto trochę mnie w tym względzie rozpaskudziły ale żeby po ok 40-50km trasie po lesie tyłek bolał 3 dni to już lekkie przegięcie :P Za 49zł warto, nawet dla samych portek.

Poza tym mają tam bardzo drogie buty. Np. Shimano MT 31 za 229,95zł podczas gdy na Allegro chodzą za 165zł! (za 229 są w komplecie z M520 :) ).

 

Ogólnie sklep ciekawy chociaż trzeba pochodzić do wszystkiego z pewną rezerwą. Analizować na chłodno i sprawdzać przed zakupem czy nie można gdzieś kupić taniej albo lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolege

 

- po pierwsze nie napisałem że tak ubrany chodziłem w lutym :)

- z racji wykonywanego zawodu (geodeta) duzo czasu spędzam w tzw. "terenie" i w zimie nie sprawdzają sie trzy warstwy (nie mówię o marszu, wycieczce generalnie w ruchu bo wtedy trzy warstwy ubrań jak najbardziej)

- a z polarów korzystam: alvika 100 micro, fjord nansen argir z serii micropile, kurtka małachowski TOURIST II

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa, no to może :P Nigdy nie stałem kilku godzin na mrozie prawie bez ruchu (chociaż i tak nie bardzo sobie przypominam żeby w tym/zeszłym roku był mróz - chyba tylko 24.12 bo sobie prawie odmroziłem palce u nóg :) , może w innych regionach kraju..).

 

A jeszcze co do decathlonu mi się przypomniało, nie kupujcie plecaków 'turystycznych' (nie wiem jak z rowerowymi). Mają bdzro fikuśne systemy nośne. Koleżanka sobie coś takiego kupiła w zeszłym roku przed wyjzdem w góry a efekt tego był taki, że połowę każdej wycieczki musiała spędzać na regulacji tego całego interesu i odpoczynkach dla zbolałych pleców... Z resztą nie jest to odosobniona opinia.

 

 

A tak swoją drogą, spotkaliście się z tymi pedałami SPD sygnowanymi logiem Rockrider? Widzieliście je jak działają/używaliście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...