[zakup] Rower elektryczny 10-12 tys.City/trekk.

[jakznalazl]

Hej forumowicze.

Zwracam się z prośbą o podpowiedź, ponieważ wszelkie rankingi, jak wiemy, są mocno tendencyjne i kierują do akurat tych faworytów, których producent chce się pozbyć

Planuję zakup elektryka, powiedzmy city/trekking.

Chodzi o codzienne dojazdy do pracy miasto + trasa poza miastem - równy teren (łącznie 20 km w jedną stronę). Nie ukrywam, że chciałbym z niego korzystać również w weekendy.

Podpowiedzcie proszę jakieś konkretne modele, bo jest tego tak dużo, że od przeszukiwania sieci już mnie głowa boli, a każdy producent swoje chwali.

Budżet to 10-12 k brutto, najlepiej Unisex, ale nie jest to warunek konieczny. Zdecydowanie napęd centralny, dobrze byłoby gdyby akumulator był w ramie.

Otrzymałem propozycję SCOTTa SUB Active Ride 20 Unisex za 11k brutto, ale mam obawy np. co do pojemności akumulatora (400), czy to nie będzie za mało, no i jest tam jeden ze słabszych silników Boscha (Active BES2), natomiast przyznam szczerze, że kompletnie nie mam doświadczenia w tym temacie, stąd prośba o pomoc.

Jeszcze jedno - kondycja i ostatnie treningi w skali 1-10 oceniłbym na mocne 3

Z góry dziękuję za jakikolwiek odzew! 

 

[Rafał87]

bateria faktycznie słabej pojemności ale tu trzeba zadać sobie pytanie ile chcemy by rower nas wspomagał a ile chcemy dawać od siebie. Na tej baterii powinieneś bez problemu zrobić tą trasę 20km i z powrotem na najmocniejszym wspomaganiu. Ale to może się wiązać z ładowaniem codziennie albo co drugi dzień. Wiadomo że jeszcze w grę wchodzi wiatr, podjazdy itp.

[PiotrWie]

Popatrz jeszcze na R- Raymon w Centrum Rowerowym - za ok 9000 dostaniesz rower z Yamahą 60 Nm ( na płaskim aż za dużo) i akumulatorem 500Wh. Za te pieniądze nic lepszego nowego nie dostaniesz.

Tylko czy na pewno potrzebujesz elektryka? Miałoby to sens gdyby były podjazdy, na płaskim lepszym ( i tańszym) pomysłem będzie lekki cross, kondycja pojawi się w miarę jeżdżenia. Żeby nie było - nie jestem wrogiem elektryków, sam jeżdżę 6 rok i uważam że jest to dobry wynalazek - ale na podjazdy, na płaskim wręcz wyłączam wspomaganie - i tak po chwili samo by się odłączyło powyżej 25km/h

[jakznalazl]

Dzięki wielkie za podpowiedź.

Rzeczywiście R-RAYMON wygląda atrakcyjnie sprzętowo i cenowo, tylko nie chciałbym kupować go bez jazdy próbnej, a w moim mieście nie ma nigdzie dostępnych

Mam po drodze dwa podjazdy ok 500-700 metrów, reszta - płaszczyzna.

chyba muszę ponownie przemyśleć ten temat

[PiotrWie]

Kupujesz przez internet, spokojnie masz 14 dni na wypróbowanie roweru, w sklepie stacjonarnym nie znajdziesz nic w takiej cenie. Oczywiście nie jeździsz po błocie czy innych miejscach gdzie można pobrudzić rower tak że nie usuniesz tego bez śladów.

[PiotrWie]

A te podjazdy to spore? Nas do elektryków przekonała konieczność młynkowania, jak szczególnie żona pod górę jechała na przełożeniu 22/36 to stwierdziliśmy że to już przesada. Ale u nas to bywają ponad 10 % podjazdy, jak masz kilka procent to spokojnie ogarniesz bez elektryka.

[jakznalazl]

Podjazdy ok 5-7%
Z kondycją dość słabo (po operacji), więc na razie będę musiał mieć wspomaganie

[PiotrWie]

To jak jest odpowiedni rozmiar bierz R- Raymona, napęd Yamahy jest bardzo dobry, mój ma jak dotychczas 16,2 tyś bez żadnych problemów 

[Rafał87]

22 godziny temu, PiotrWie napisał:

Kupujesz przez internet, spokojnie masz 14 dni na wypróbowanie roweru,

mają w sklepie taką ofertę że możesz przetestować rower i zwrócić w ciągu 14dni?

[PiotrWie]

Wszystko co kupisz przez internet możesz zwrócić w ciągu 14 dni.  My dwa rowery zwracaliśmy bo rozmiar był nieodpowiedni - co prawda nie w tym sklepie ale to jest obowiązek każdego sprzedającego na odległość, zobacz na stronie internetowej tam są warunki zwrotu.

Edytowane 13 Lipca 2023 przez PiotrWie

[Rafał87]

masz prawo zwrotu nieużywanego produktu, widoczne ślady używania chociażby na oponach mogą być podstawą odrzucenia zwrotu. Nigdzie nie ma w przepisach że możesz zwrócić produkt używany, być może jakieś sklepy przymykają na to oko ale przepisy nie dają Ci takiej możliwości.

[PiotrWie]

Ale bez przesady - przymierzyć rozmiar i przejechać się po suchym asfalcie może, oczywiście nie 13 dni po ciężkim terenie. Ja oddawałem po jeździe próbnej - przetarłem opony szmatką i już.

Edytowane 13 Lipca 2023 przez PiotrWie

[jakznalazl]

7 godzin temu, Rafał87 napisał:

mają w sklepie taką ofertę że możesz przetestować rower i zwrócić w ciągu 14dni?

Właśnie nie chciałbym korzystać z tej opcji, ponieważ sam nie chciałbym kupować roweru ze zwrotu itp. dlatego też dla mnie ważne jest sprawdzenie bezpośrednio, "na żywo" u sprzedawcy.

[Ineffable]

@jakznalazl- tyle tylko, że prędzej Ci wcisną rower ze zwrotu w sklepie stacjonarnym. Dodatkowo w pakiecie będzie pewnie rowerem testowym i wystawowym na którym mogła jeździć nie mała liczba osób. Powiedzą, że przecież to normalne, ze karton jest rozpakowany i poszarpany, bo musieli ten rower z kartonu wyjąć i skręcić.

Jak dostaniesz rower z Centrum Rowerowego, takie rzeczy raczej zauważysz - czy wszystko jest spakowane na cito, czy jednak rower został już wcześniej odpakowany i ponownie spakowany. Ciężko to zrobić idealnie. Centrum Rowerowe nie przykłada do tego wagi. Nie zatrudniają wybitnych specjalistów od doprowadzania kartonów do stanu fabrycznego. U nich naprawdę widać, jak jest jakiś towar ze zwrotu bądź był wcześniej rozpakowany. Lepiej bym sam ponownie coś spakował, mając do dyspozycji taśmę z Lidla.

[Gość]

Czy rower, którym kilka osób przejechało się wokół sklepu jest mniej wartościowym produktem?

Wiele marek zastrzega, że rower musi być przekazany klientowi w stanie gotowym do jazdy, więc sklep i tak musi go wyciągnąć z kartonu, poskręcać, wyregulować przerzutki i pewnie odbyć krótką jazdę testową.

[Rafał87]

Cytat

Wiele marek zastrzega, że rower musi być przekazany klientowi w stanie gotowym do jazdy, więc sklep i tak musi go wyciągnąć z kartonu, poskręcać, wyregulować przerzutki i pewnie odbyć krótką jazdę testową

to byś się załamał jak byś znał realia ze sklepów