Skocz do zawartości

[4500] Rower na trekking pod sakwy


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Proszę o radę który wybrać rower. Będzie używany na długie wyjazdy (średnio 5000 km na sezon) po różnych drogach (przyjmuję, że większość szutrowe). Targam ze sobą sakwy (tylko tył). Zależy mi na trwałości i że będzie można zrobić podstawowy serwis w polu. 3 propozycje:

1. Lazaro SENATORE V3

https://allegro.pl/oferta/lazaro-senatore-v3-alivio-28-trekking-meski-11625227129

i tu prawdę mówiąc zachęcający jest hamulec (co do reszty mam wiedzę skromną). Wada, że trekking

 

2. Lazaro QUANTUM V4

https://allegro.pl/oferta/lazaro-quantum-v4-28-deore-men-hydraulika-11621025362

in plus że cross, osprzęt z tego co się orientuje też ok, jak dla mnie na minus hamulec hydrauliczny (nigdy do tej pory nie używałem)

3. Giant Roam 1 Disc 2021

https://sprint-rowery.pl/rower-crossowy-giant-roam-1-disc-2021

tutaj jest wszystko dobrze (chyba?), trochę obawiam się korby 2 rzędowej (wydaje mi się 3 rzędówka do objazdów trekkingowych byłaby lepsza?).

Który? Ewentualnie jaki inny? szukam coś z Unibika ale totalna posucha na rynku. Ceny chyba strzelą mocno do góry więc czas podjąć decyzję. Budżet do max 4500 zł. Dzięki. Pozdrawiam.

 

Napisano

Odpuść Lazaro. To jest rower z gatunku "tanio i nawet nieźle", jak na Twoje plany zwyczajnie za słaby. Potrzebujesz czegoś na solidnych komponentach, od A do Z. 

Unibike to dobry wybór, pojawią się na wiosnę i równie szybko znikną. Ceny na pewno skoczą, jak wszystkiego. Ale niestety jeśli chodzi o crossowe rowery to w zakładanym budżecie jest Viper+wymiana widelca na powietrzny, ot taka kombinacja. Napęd 3x10 Deore, dobre hamulce, solidne koła. 

Giant Roam ma to wszystko w standardzie. Ze słabych punktów to na pewno ich oponodętki, taki wynalazek. W razie przebicia, jak chcesz założyć klasyczną dętkę trzeba z tej opony "wyciąć" środek. Może ktoś lepiej obeznany w Giantach coś podpowie na ten temat, ja się z tym dwa razy spotkałem. Aczkolwiek można na starcie zmienić opony na coś z górnej półki, z wkładką. Zapomnisz o przebiciach. Napęd 2x10 jest całkiem wygodny. Zakres przełożeń wystarczający - chyba że wybierasz się w naprawdę duże góry. Wszystko zależy od Twoich możliwości, przyzwyczajeń, itd. 

Patrzyłeś na takie rowery jak Giant Toughroad, Marin Muirwoods? To też fajna opcja pod sakwy i na szutry. 

 

Napisano

Dzięki wielkie. Lazaro idzie na bok. Trochę poczytałem o przełożeniach

(https://zyciewnamiocie.pl/lekkie-przelozenia-w-gravelu-lub-szosie/  - mam nadzieję że rzetelne opracowanie) i ten napęd z 2 rzędowy byłby optymalny. Czy jest sens kupować nowy rower i od razu wymieniać widelec? Cena nowego widelca + pewna wyższa cena roweru - chyba nie warto. No i Giant w tej pokazanej wersji ma hamulec mechaniczny (prostsza konstrukcja - mniej się spieprzy). Co do gum to i tak bym wymieniał więc nie zwracam na to uwagi. Giant Toughroad, Marin Muirwoods - jakie konkretnie modele masz na myśli? Jeszcze raz dzięki za pomoc. Pozdrawiam

Napisano

A słyszałeś o takim rowerze jak Marin Four Corners? Nie ma co się bać baranka w tym przypadku bo pozycja na tym rowerze szczególnie w górnym chwycie jest jak na Trekkingu 😁 taka geometria. Ogólnie to bardzo popularny sprzęt jeśli chodzi o rowery turystyczne i wyprawowe wystarczy zerknąć na Youtube i to nie tylko zagraniczny ale też polski znajdziesz mnóstwo materiałów mu poświęconych dowiesz się wszystkiego jakie są jego plusy i minusy i obecnie chyba nawet nie ma większych problemów z dostępnością więc jest szansa że byś się nawet przymierzył w lokalnym sklepie rowerowym. 😉

Nie napisałeś skąd jesteś, tutaj sobie możesz sprawdzić czy masz autoryzowanego dealera w okolicy https://www.marinbikes.com/pl/find-a-dealer?near=Warszawa

A internetowo np. tutaj dostępny https://swiatrowerow.com.pl/marin-four-corners-2021.html (jest nawet zielony w 1 rozmiarze 😍)

Napisano

Dzięki. Jestem z Opola. Baranek mi nie pasuje - korzystałem. I jeszcze jedno - chcę mieć widelec amortyzowany. Jutro podjadę do przedstawiciela i przymierzę się. Pozdrawiam

Napisano

To jeśli zależy Ci na amortyzatorze Roam jest dobrym wyborem. Na inne wspomniane przeze mnie modele nie patrz. 

Hamulce mechaniczne odpuściłbym, nie warto. Hydrauliczne są na tyle bezawaryjne, bezobsługowe że nie ma się czego bać. A przede wszystkim - nie powodują wyginania tarczy, co jest częstsze w przypadku mechaników. Nie ma nic bardziej denerwującego w trasie niż dzwoniąca krzywa tarcza. Szansy że oba Ci się rozlecą nie ma, nawet w przypadku jakiejś nieszczelności jednego jest drugi, a i z cieknącym hamulcem da się jechać. 

Także, wyższość mechanicznych nad hydraulicznymi to mit, sprzed wielu lat. 

Napisano

Dzięki. Prawdę mówiąc jestem rowerowym konserwatystą. Zostałbym przy swoim starym rowerze ale w ostatnim sezonie miałem już kłopot z kupieniem (w trasie) rozsądnej opony 26" (28 całe spektrum) no i mam już kompletny napęd do wymiany. Także jestem zdecydowany na Roama i zaczynam szukać go z godniejszym hamowaniem. Dzięki wielkie. Pozdrawiam.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...