Skocz do zawartości

[około 10tys] gravel. Scott vs Rondo vs


kozaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, proszę o podpowiedź bardziej zaawansowanych ode mnie co wybrać - ważniejszy carbon czy osprzęt?   

Szukam dla siebie gravela, biorąc pod uwagę dostępność w sklepach w tym dziwnym czasie stanęło na dwóch opcjach (choć jestem otwarty na inne pomysły)

1. https://www.bikesystem.pl/1025411-rower-scott-speedster-gravel-20-2021.html

tańszy, z lepszym osprzętem, marka z większym doświadczeniem i renomą, aluminiowy, raczej bardziej logiczny wybór dla mnie

2. https://www.bikesystem.pl/1025456-rower-rondo-ruut-cf2-2x-2021.html

droższy, gorszy osprzęt, karbonowa rama, serce podpowiada bierz 

 

Nie jestem pro, a wręcz mam nadwagę jednakże myślę, że minimum 5000km w tym roku zrobi, wiadomo że wolę wydać mniej, ale ważniejsza jakość. 

Przeznaczenie - w większości trasy 50-150km , raczej pewnie w większości asfalt, utwardzone ścieżki leśne czy polne ale chcę nie bać się wjechać do lasu głębiej. Nie planuje obwieszenia sakwami itp, aczkolwiek też nie jest to wykluczone choć bardziej na zasadzie jednodniowej długiej wyprawy a nie zapasu sprzętu na tydzień.  Ja sam w sobie ważę ponad 100kg więc sztywność ramy i wytrzymałość osprzętu może mieć znaczenie.

...a tak poza tym wszystkim długo się za to zabierałem (choć kiedyś jeździłem sporo) bo nie było środków więc teraz chodzi o spełnianie marzeń i zdrowie.

 

 

Z góry dziękuję za podpowiedzi

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kozaxx napisał:

proszę o podpowiedź bardziej zaawansowanych ode mnie co wybrać - ważniejszy carbon czy osprzęt?   

najważniejsze żeby rower pasował do potrzeb użytkownika i był dobrze dobrany rozmiarem. Zresztą osprzęt mają na tym samym poziomie, po prostu jeden szosowy a drugi stricte gravelowy

Godzinę temu, kozaxx napisał:

Nie jestem pro, a wręcz mam nadwagę

Wiec weź pod uwagę, że geometria jednego i drugiego roweru dość mocno się różni. Rondo to rower o dość agresywnej geometrii, to nie jest sprzęt do połykania kilometrów a raczej do "intensywnej zabawy w terenie". Scott jest bardziej zrównoważony jeśli chodzi o geometrię i myślę, że do zastosowań jakie opisujesz będzie lepszym wyborem. W praktyce? Kierownica w rondo (zakładając wirtualnie identyczne rozmiary) jest jakieś 3cm niżej niż w scott, oznacza to o wiele bardziej pochyloną pozycję (to nie są "tylko" 3 cm a "aż") więc i zwiększony nacisk na dłonie co przy dużej masie nie jest bez znaczenia. A jeśli masz nadwagę i co nieco więcej na brzuchu to na scott będzie to mniej przeszkadzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tak rzeczowe podpowiedzi liczyłem, bardzo dziękuję Ci za pomoc . Jakbyś mógł doprecyzować który napęd jest szosowy, który gravelowy - żyłem w przekonaniu, że cała grupa grx została stworzona właśnie pod gravele

ps. w teorii w rondo przez ten gadżet na widełkach można podnieść i trochę zmienić geometrię na bardziej "turystyczną". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, mój błąd, popatrzyłem na jakiś starszy model na 105. Swoją droga do zastosowań jakie opisujesz taka 105 też da radę (a jest kompatybilna z grx więc w razie potrzeby można wrzucić do takiego roweru np. przerzutkę tylną grx)

5 minut temu, kozaxx napisał:

ps. w teorii w rondo przez ten gadżet na widełkach można podnieść i trochę zmienić geometrię na bardziej "turystyczną". 

Tej regulacji masz tam 10mm co i tak nie czyni rondo wycieczkowym rowerem

BTW wszyscy, których znam jeżdżących na rondo użyli tej regulacji raz albo wcale

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rzeczy ważnych, które teraz odkryłem na korzyść Scotta - ma 2x11 a Rondo 2x10

 

Prezentuje się to mniej więcej tak – najprościej tłumacząc.

RX400 – napęd 2×10 – można powiedzieć, że taka Tiagra w klasie gravelowej

RX600 – napęd 1×11 i 2×11 – 105 w swojej klasie

RX810 – napęd 1×11 i 2×11 – „odpowiednik” Ultegry

RX810 Di2 – napęd 1×11 i 2×11 – Ultegra Di2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi, byłem sprawdziłem, przejechałem się, decyzja zapadła - Rondo. 

Geometria dużo bardziej agresywna, ale też scott miał wybitnie prostą pozycję, nic tylko brać koszyk piknikowy i 5na godzinę pomykać uliczkami, a ja jednak chcę trochę mocniej pojeździć. Dylemat był finalnie między Rondo L - pozycja dużo bardziej rekreacyjna, ale przy jeździe ostrzejszej na stojąco kolanami uderzałem w ramę, rozmiar M - przy dolnym chwycie miałem wrażenie że kierownica trochę za blisko, ale myślę to do skorygowania siodełkiem, ewentualnie dłuższym mostkiem, w każdym razie w odczuciach (moich subiektywnych - amatora, i kolegi który ze mną był jeżdżącego bardzo dużo na szosie i mtb) wyraźna różnica ogólnie na korzyść rondo, coś jak między samochodem ogólnie dobrym a samochodem premium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...